Poznaliśmy komplet finalistów Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu mężczyzn. Z czterech grup eliminacyjnych do decydującej fazy trafiło 15 zespołów. Dodatkowe miejsce zarezerwowane jest dla gospodarzy turnieju – Uniwersytetu Warszawskiego.

Pod nieobecność obrońców tytułu z WSG Bydgoszcz, którzy nie przeszli środowiskowych eliminacji, gra o pierwsze miejsce wydaje się być jeszcze bardziej pasjonująca. Teoretycznie najwięcej szans na powodzenie w finale mogą mieć studenci Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, czyli aktualni akademiccy wicemistrzowie Polski. Równie wysoko stoją akcje Uniwersytetu Śląskiego, który przed rokiem wywalczył brązowy krążek.

O 15 miejsc w finale ubiegało się w weekend 56 uczelnianych drużyn, które w czterech strefowych turniejach strzeliły łącznie 917 bramek (w regulaminowym czasie). W Katowicach futsaliści Uniwersytetu Śląskiego zwyciężyli turniej eliminacyjny grupy D, a w ostatnim meczu wygrali z Politechniką Śląska w Gliwicach 4:2. W półfinale nieznacznie pokonali Uniwersytet Jana Długosza w Częstochowie (6:5). Natomiast w ćwierćfinale, który decydował o tym, czy wywalczą bilet do Warszawy, rozbili AWF Katowice aż 9:2.

– Nie można powiedzieć, że była to formalność i byliśmy faworytami. Było w naszej strefie kilka dobrych drużyn, akurat tak się ułożyło, że w ćwierćfinale trafiliśmy na AWF, który chyba nie wierzył w to, że może z nami wygrać. Dwa pozostałe mecze były już na styku, bo z Częstochową przegrywaliśmy i goniliśmy wynik – opowiada Aleksander Fangor, trener Uniwersytetu Śląskiego.

Warto przypomnieć, że AZS Uniwersytetu Śląskiego posiada drużynę grającą na parkietach I ligi futsalu, co może być ich atutem w walce o medale Akademickich Mistrzostw Polski.

– Oczywiście, że to nam pomaga, ale też trzeba zauważyć, że coraz więcej drużyn posiada zespoły na różnych poziomach rozgrywkowych. Nasi zawodnicy studiują też czasem na innych uczelniach, więc inni korzystają też z naszej pracy. W finale ten poziom będzie jeszcze wyższy, bo dojdą uczelnie, które mają zespoły na poziomie ekstraklasy – dodaje trener Uniwersytetu Śląskiego.

Znalezienie się w pierwszej czwórce było równie ważne podczas eliminacji grupy C rozgrywanych w Krakowie. W meczu o pierwsze miejsce Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, który rok temu w finałach AMP grał o brąz, pokonał Akademię Wychowania Fizycznego 5:2. W spotkaniu o trzecią lokatę AGH Kraków zwyciężył z Akademią Tarnowską 6:1. Tarnowianie stoczyli wcześniej pasjonujący pojedynek o awans do szczęśliwej czwórki. W meczu z Uniwersytetem Przyrodniczym z Lublina zremisowali 3:3, a rzuty karne wygrali 14:13! W efekcie awans uzyskały wyłącznie uczelnie z Małopolski.

W Łodzi o bilety na finał ubiegali się wspomniani wicemistrzowie Polski czyli AWF Warszawa. Tu jednak gospodarze nie okazali się zbyt gościnni. Uniwersytet Łódzki wygrał w meczu o pierwsze miejsce z z popularnymi Szakalami po rzutach karnych 4:3. Tu znacznie bardziej istotna była jednak rywalizacja o trzecią lokatę, bo jej przegrany musiał obejść się smakiem i wiadomo było, że o medale nie powalczy. Wojskowa Akademia Techniczna i Uniwersytet Warmińsko-Mazurski spotkali się po raz drugi i ponownie lepsi okazali się warszawiacy. Ekipa WAT, która w grupie wygrała 3:0, tym razem trzy bramki straciła w ciągu pierwszych pięciu minut, by zwyciężyć 4:3.

– Na pewno nie czujemy się faworytami AMP-ów. Myślę, że w tym roku poziom finałów będzie bardzo wysoki i zagra w nich wielu zawodników na co dzień występujących w Futsal Ekstraklasie. My też mamy kilka kontuzji i nieobecności z którymi już w półfinałach musieliśmy sobie radzić. Ale jak to się mówi pojechaliśmy na tzw. rutynie oraz doświadczeniu i poszło. Mam nadzieję, że tak samo będzie za trzy tygodnie. Na nic się nie nastawiamy, a atmosfera w drużynie jest jak zawsze top. Na pewno to nam bardzo pomaga i ,,Szakale” na pewno powalczą. Jak mawia klasyk ,,tanio skóry nie sprzedamy” – powiedział Rafał Karolik, kapitan AWF Warszawa.

https://pasja.azs.pl/bezkonkurencyjni-gospodarze/

Uczelnie z Gdańska zdominowały rozgrywki strefowe prowadzone w Toruniu. Mecz o pierwsze miejsce w półfinale A pomiędzy Politechniką Gdańską a Uniwersytetem Gdańskim zakończył się remisem 2:2. Wszystko rozstrzygały rzuty karne lepiej wykonywane przez inżynierów (4:3). W meczu o trzecie miejsce ANS Piła zremisowała z Uniwersytetem Przyrodniczym w Poznaniu 1:1 i tu również potrzebne były karne lepiej wykonywane przez ekipę z Wielkopolski.

Finał Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu odbędzie się w dniach 23-25 lutego w Warszawie. Cichym faworytem imprezy może być Uniwersytet Warszawski, który rok temu nie przebrnął przez półfinały i teraz może być żądny rewanżu.

Cykl Akademickich Mistrzostw Polski wspierają sponsor strategiczny Akademickiego Związku Sportowego – PZU oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki.

Finaliści AMP 2024 w futsalu mężczyzn

AMP – półfinał A
1. Politechnika Gdańska
2. Uniwersytet Gdański
3. Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu
4. Akademia Nauk Stosowanych w Pile

AMP – półfinał B
1. Uniwersytet Łódzki
2. Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie
3. Wojskowa Akademia Techniczna w Warszawie

AMP – półfinał C
1. Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie
2. AWF w Krakowie
3. Akademia Górniczo Hutnicza w Krakowie
4. Akademia Tarnowska

AMP – półfinał D
1. Uniwersytet Śląski w Katowicach
2. Politechnika Śląska w Gliwicach
3. Uniwersytet Wrocławski
4. Uniwersytet Jana Długosza w Częstochowie

Gospodarz finałów: Uniwersytet Warszawski