Na początek weekendu natężenie emocji podobne jak w poprzednich dniach. Z niecierpliwością czekamy przede wszystkim na kolejny mecz siatkarzy.

Po inauguracyjnej wygranej z Brazylią bez straty seta, w sobotę nasi siatkarze zmierzą się w Eboli z Francją. Trójkolorowi również rozpoczęli turniej od wygranej. W piątkowy wieczór pokonali Irańczyków 3:2 i jutro będą chcieli pójść za ciosem. Podobny plan mają też podopieczni Pawła Woickiego, którzy wciąż jeszcze się zgrywają.
– Możemy grać lepiej i na pewno będziemy. Już w meczu z Brazylią z każdym setem było widać postęp. Jest kilka kwestii do poprawy, czasami nie mogliśmy się spotkać na pierwszym tempie, ale za nami dopiero dwa spotkania w tym składzie, w tym jedno towarzyskie z Czechami, więc nie doszukiwałbym się na razie wielkich problemów – mówi środkowy Jan Nowakowski.

Także jutro na strzelnicy w konkurencji karabinu pneumatycznego wystartuje Maciej Kowalewicz, na pływalni tradycyjnie pojawi się cała grupa naszych reprezentantów, a biało-czerwonych nie zabraknie również w rywalizacji judoków. Wśród nich m.in. Aleksandra Kaleta w kategorii –52 kg. Ponadto na planszy w Salerno pojawią szablistki i floreciści.

Polskich akcentów kibice mogą też szukać w ping-pongu i tenisie. Przy stole staną uczestnicy zawodów singlowych. Z kolei na kort o poranku wyjdzie nasza jedyna reprezentantka Daria Kuczer. Mamy nadzieję, że pójdzie w ślady Dominika Nazaruka, który wygrał w piątek swój pierwszy mecz w turnieju panów.

Piotr Chłystek

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj