Brązowy medal Wojciecha Kolańczyka w szpadzie i pewne zwycięstwo siatkarzy nad Brazylią – to główne piątkowe wydarzenia uniwersjadowe w polskiej ekipie. Biało-czerwoni zajmują po dwóch dniach rywalizacji jedenaste miejsce w klasyfikacji medalowej.

Siatkarze rozbili Brazylijczyków bez straty seta. W hali w Benevento od pierwszej do ostatniej piłki nie było wątpliwości, która drużyna jest lepsza. – Cieszę się, że tak dobrze zaczęliśmy turniej, bo początek jest bardzo ważny. Mam nadzieję, że dalej będzie szło równie dobrze – mówił libero polskiego zespołu Mateusz Masłowski.

W sobotę biało-czerwoni zmierzą się z Francją, która w piątek męczyła się z Iranem, wygrywając ostatecznie 3:2. Z kolei Irańczycy będą rywalami biało-czerwonych w niedzielę.

Gdy biało-czerwoni kończyli mecz z Brazylią, w oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów Salerno o brązowy medal w szpadzie walczył Wojciech Kolańczyk. I to walczył skutecznie, w decydującej walce pokonując, ku rozpaczy kibiców, włoskiego zawodnika Valerio Cuomo. Wszystkie walki były bardzo zacięte, Polak przechodził z rundy do rundy jednym, czy dwoma punktami. – Walczyłem z agresywnymi zawodnikami i musiałem się dostosować do rywali – mówił Kolańczyk. Oprócz Kolańczyka, w turnieju szpadzistów wystartowali Damian Michalak i Maciej Bielec. Obaj odpadli w drugiej rundzie fazy pucharowej. Przeciętnie spisały się florecistki – w drugiej rundzie odpadły Katarzyna Lachman, Aleksandra Jeglińska i Renata Tomczak.

Doskonale popłynął na 50 metrów stylem motylkowym Paweł Sendyk, który był bliski brązu, ale niestety finiszował czwarty. W wieczornej sesji wystartował też Filip Zaborowski, który bezskutecznie walczył o miejsce w finale na 200 metrów stylem dowolnym.

Polskie drużyny w tenisie stołowym walczyły w piątek bez powodzenia o awans do ćwierćfinału – panie z Rosjankami, a panowie z Chińczykami. Lepiej było za to na tenisowych kortach, gdzie Dominik Nazaruk pokonał Szwajcara Lucę Keista 7:5, 6:1. Niestety drugi z polskich zawodników, Piotr Matuszewski, nie dał rady Francuzowi Lucasowi Poullainowi 6:7, 4:6.

Jedenaste miejsce w konkurencji pistoletu pneumatycznego zajął Grzegorz Długosz. Polakowi do awansu do finałowej ósemki zabrakło zaledwie trzech punktów. – Jeden błąd w pierwszej serii, czyli strzał za siedem punktów pozbawił mnie awansu, ale jestem zadowolony ze swojego startu – mówił Długosz.

Polacy startowali też na tatami. Najbliżej sukcesu był Damian Stępień, który odpadł w drugiej rundzie repasaży. Pozostali startujący w piątek judocy zawodnicy – Ksawery Morka i Vanessa Machnicka – wcześniej pożegnali się z turniejem.

Udział naszych reprezentantów w zawodach uniwersjadowych wspiera Ministerstwo Sportu i Turystyki. Strategicznym Sponsorem Akademickiej Reprezentacji Polski jest Grupa LOTOS S.A.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj