Łukasz Przybylski powalczy w piątek o medal 30. Letniej Uniwersjady w Neapolu w turnieju łuków bloczkowych. Polak w środę stoczył kapitalne pojedynki, a do półfinału przebił się złotym strzałem.

1/24 finału Przybylski przeszedł bez gry, bo miał wolny los, a w kolejnej rundzie stoczył bardzo ciekawy pojedynek z Estończykiem Robinem Jaatmą. Nasz reprezentant wygrał 144:143 i awansował do 1/8 finału. Tym razem jego rywalem był reprezentant Singapuru Jun Hui Goh. Przybylski nie miał większych problemów ze zwycięstwem 147:139.

Najbardziej emocjonujący był ćwierćfinał, który otwierał drogę do walki o medale. Rywalem naszego reprezentanta był zawodnik z Indii Rajat Hauhan. Ponieważ pojedynek zakończył się remisem 139:139, o awansie musiał zdecydować złoty strzał. Hindus ustrzelił dziewiątkę, a Polak trafił w sam środek tarczy, dzięki czemu w piątek pojawi się w Pałacu Królewskim w Casercie, gdzie zaplanowano rywalizację o medale. Dziś za to łucznicy walczyli na stadionie klubu piłkarskiego U.S. Avellino 1912, który kilkakrotnie upadał i podnosił się. Jeszcze w ubiegłym roku występował we włoskiej Serie B, ale z powodów finansowych został zdegradowany i aktualnie gra na czwartym poziomie rozgrywkowym. A historię ma bogatą, m.in. trzydzieści lat temu jego barwy reprezentował jeden z najbardziej znanych piłkarzy w historii Włoch Fabrizio Ravanelli.

Po południu do rywalizacji przystąpili łucznicy klasyczni. Świetnie spisywała się Sylwia Zyzańska, która kolejno pokonała Talshyn Kussaiyn z Kazachstanu 6:0, Polinę Rodionovą w Ukrainy 6:2 i Yu-Chen Yeh z Tajwanu 6:2. W ćwierćfinale Polka rywalizowała jak równa z równą z bardzo mocną Koreanką Misun Choi, drużynową mistrzynią olimpijską z Rio de Janeiro. Pojedynek stał na bardzo wysokim poziomie, ale Polka w końcówce nie dała rady i uległa 4:6.

Gorzej poszło pozostałym reprezentantom Polski – Magdalena Śmiałkowska pokonała Milenę Gatco z Mołdawii 6:2, ale w 1/16 finału uległa Amerykance Amy Nicole Jung 2:6. W turnieju panów najdalej, bo do 1/8 finału doszedł Michał Basiuras, który po zwycięstwach nad Amerykaninem Adamem Wyattem Heidtem 7:3 i Indonezyjczykiem Muhammadem Hanifem Wijayą 6:4 uległ 1:7 Rosjaninowi Erdemowi Tsydypovowi 1:7. Z kolei już w pierwszym pojedynku przegrał Mateusz Ogrodowczyk, który uległ 5:6 Chorwatowi Lovro Cerniemu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj