Oskar Kwiatkowski, polska nadzieja snowboardu, rusza po swój kolejny sukces. W rosyjskim Krasjonarsku powalczy o drugi medal Zimowej Uniwersjady.

Kiedy trzy lata temu uczestniczył w poważnym wypadku samochodowym, nie spodziewano się, że jego kariera paradoksalnie nabierze przyspieszenia w następnych miesiącach. Prowadząc auto Kwiatkowski wpadł w poślizg i zderzył się czołowo z autobusem. Z makabrycznie wyglądającego zderzenia nie wyszedł bez szwanku – stwierdzono u niego m.in. złamanie kręgosłupa w dwóch miejscach, siedmiu żeber i pęknięcie obręczy biodrowej, ale jadąc w innej roli niż kierowca, mógłby nie przeżyć. Samochód od strony pasażera został doszczętnie zniszczony.

– Poniekąd fakt, że on przeżył ten wypadek to zasługa tego, że jest bardzo silny. Jest napompowany, dużo czasu spędza na siłowni. Uratował go ten jego megakorpus mięśniowy – mówił na łamach „Gazety Pomorskiej” Piotr Skowroński, trener snowboardowej kadry.

– Do dziś niewiele pamiętam z tego, co się stało. Przyznam, że ciarki przeszły mi po plechach, jak zobaczyłem zdjęcia z wypadku. Dziękuję Bogu, że wszystko tak się skończyło – nie krył Kwiatkowski.

Oskar Kwiatkowski podczas uniwersjady w 2017 roku wywalczył srebrny medal. Czy w Rosji sięgnie po złoto? fot. Paweł Skraba

Po wypadku dość szybko wrócił do pełnej sprawności. Ledwie po dwóch miesiącach  wystartował w mistrzostwach świata juniorów w Słowenii. Zwyciężyła miłość do sportu – Oskar zaprzyjaźnił się z deską już jako pięcioletnie dziecko. Powoli, od zabawy, przyjaźń ta przerodziła się poprzez ciężką pracę w sposób na życie. Sam podkreśla, że do obecnego poziomu doszedł nie talentem, a wysiłkiem włożonym w treningi. Sukcesy w rywalizacji z juniorami sprawiały, iż Kwiatkowski rozbudził nadzieje sympatyków sportów zimowych.

Eksperci wskazywali, że Oskar jest naszą największą nadzieją od lat w konkurencjach alpejskich. On sam próbuje mocniej rozpychać łokciami w światowej elicie. Na zimowych igrzyskach olimpijskich w koreańskim Pjongczangu zajął dwunastą lokatę, a na pierwsze punkty w Pucharze Świata musiał poczekać aż do marca zeszłego roku. Kwiatkowski nieoczekiwanie był wtedy drugi w szwajcarskim Scuol w konkurencji slalomu giganta równoległego, mimo że… 27 razy wcześniej (!) nie załapał się nawet do najlepszej szesnastki danych zawodów.

– Po igrzyskach już wiedziałem, że jestem w ścisłej czołówce w snowboardzie i mogę wygrać każde zawody, jeśli dopisze mi szczęście. I dopisało mi. Chociaż powiem inaczej: żadnego przypadku w tym nie było, po prostu dałem z siebie wszystko i dostałem za to nagrodę – mówi Kwiatkowski.

Skojarzenia ze wspomnianym drugim miejscem muszą nasuwać się Kwiatkowskiemu również przy okazji uniwersjady. Dwa lata temu, startując w Kazachstanie, zdobył srebrny medal w slalomie równoległym.

– To takie małe igrzyska, gdzie uczestnicy są jednak bardziej wyluzowani. W Ałmatach miałem dwa starty w dwa dni. Tym razem polecę z nastawianiem, by poprawić poprzednie osiągnięcie – deklaruje zawodnik AZS Zakopane.

fot. Paweł Skraba

Oskar, na co dzień student turystyki i rekreacji krakowskiej AWF, uda się tam podbudowany startem w mistrzostwach świata. W amerykańskim Lake Placid zajął dziesiąte miejsce w slalomie gigancie równoległym. Był to jego najlepszy indywidualny wynik w tym sezonie.

– W pewien sposób się odblokowałem. Po kwalifikacjach byłem piąty, więc apetyt był nieco większy. Liczę, że w Rosji wrócę w dobrym nastroju. Bardzo dobrym – mówi Kwiatkowski.

Obok niego na poprzedniej uniwersjadzie wystartowali jeszcze Michał Nowaczyk i Dominika Wolska, którzy zajmowali pechowe, czwarte miejsca. Mimo to snowboard okazał się najbardziej medalodajną dyscypliną, która w Ałmatach przyniosła nam trzy złote, jeden srebrny i trzy brązowe krążki. Także dlatego snowboardziści będą najliczniejszą grupą w naszej reprezentacji.

27. Zimowa Uniwersjada w Krasnojarsku odbędzie się w dniach 2-12 marca. Polskę będzie reprezentować 42 sportowców-studentów. Strategicznym Sponsorem Akademickiej Reprezentacji Polski jest Grupa LOTOS S.A. Udział naszych reprezentantów w zawodach uniwersjadowych wspiera Ministerstwo Sportu i Turystyki.

Akademicka reprezentacja Polski, Krasnojarsk 2019 – snowboard

snowboard alpejski
1. Maria Chyc (klub: AZS Zakopane, uczelnia: AWF Kraków)
2. Aleksandra Michalik (AZS Zakopane, PPWSZ w Nowym Targu)
3. Oskar Kwiatkowski (AZS Zakopane, AWF Kraków)
4. Michał Nowaczyk (AZS Zakopane, AWF Katowice)
snowboardcross
5. Urszula Mendys (KS Spójnia Warszawa, Uniwersytet Warszawski)
6. Dominika Wolska (AZS Zakopane, PPWSZ w Nowym Targu)
7. Stanisław Rymkiewicz (KS Spójnia Warszawa, ALK Warszawa)
slopestyle / halfpipe
8. Klementyna Kołodziej (KS AZS AWF Katowice, AWF Katowice)
9. Aleksander Czuba (KS AZS AWF Katowice, ALK Warszawa)
10. Kamil Knop (KS AZS AWF Wrocław, WSH Wrocław)

Trenerzy: Piotr Skowroński, Wiktor Mikołajczyk, Tomasz Tylka