Czołowi polscy lekkoatleci rozpoczęli sezon halowy podczas mityngu Orlen Cup w Łodzi w minioną sobotę. W łódzkiej Atlas Arenie świetnie spisały się Ewa Swoboda (AZS AWF Katowice) i Pia Skrzyszowska (AZS AWF Warszawa). Swodoba uzyskała najlepszy rezultat na świecie na 60 m – 7,04 s, a Skrzyszowska została liderką europejskich tabel na 60 m przez płotki – 7,85 s.

Ewa Swoboda po raz kolejny udowodniła, że przed łódzką publicznością czuje się znakomicie. Najpierw pewnie wygrała eliminacje w biegu na 60 m z wynikiem 7,08 s. W finale po zaciętej walce z Włoszką Zaynab Dosso także okazała się najlepsza, uzysując rezultat 7,04 s i zostając tym samym liderką światowych tabel na 60 m.

– Bardzo się cieszę. Jestem po prostu szczęśliwa. Długo trzymali nas na starcie, ale super mi się biegło i jestem bardzo zadowolona – podsumowała swój start podpieczna Iwony Krupy w rozmowie z TVP Sport.

Powody do zadowolenia miała także Pia Skrzyszowska. Mistrzyni Europy dwukrotnie w sobotni wieczór przebiegła 60 m przez płotki w czasie 7,85 s – to najlepszy w tym sezonie wynik na Starym Kontynencie. To z pewnością bardzo dobry prognostyk na dalszą część sezonu halowego. Rekord życiowy Pii sprzed roku wynosi 7,78 s, a rekord kraju jest zaledwie o 0,01 s lepszy.

W finale obok Pii wystartowało aż pięć Polek – wszystkie reprezentujące kluby AZS. Drugie miejsce zajęła Weronika Nagięć (AZS AWF Kraków), piąte Marika Majewska (AZS AWF Gorzów Wielkopolski), szóste Klaudia Wojtunik (AZS Łódź), siódme Alicja Sielska, a ósme Klaudia Siciarz (obie AZS AWF Kraków). W rywalizacji mężczyzn na tym dystansie czwarty był brązowy medalista Letniej Uniwersjady w Chengdu Krzysztof Kiljan (AZS AWF Warszawa).

Finał 60 m kobiet na czwartej pozycji ukończyła Krystsina Cimanouskaya (AZS AWF Warszawa), a ósma linię mety przekroczyła Aleksandra Piotrowska (AZS AWFiS Gdańsk). Wśród mężczyzn siódmy był Adam Burda (AZS AWF Katowice). Przy okazji biegu na 60 m warto podkreślić bardzo w tym sezonie dyspozycję Magdaleny Stefanowicz (AZS AWF Katowice), która co prawda w Łodzi nie startowała, ale już dwukrotnie uzyskała w Dortmundzie i Astanie 7,22 s – ósmy wynik w historii polskiej lekkiej atletyki.

W jak zawsze widowiskowym konkursie skoku o tyczce dość niespodziewanie najlepszym z Polaków okazał się Robert Sobera. Zawodnik AZS AWF Wrocław uplasował się na trzecim miejscu z wynikiem 5,72 m – tak wysoko nie skakał w hali od pięciu lat. Dziesiąty z rekordem życiowym 5,42 m był Filip Kempski (AZS AWF Katowice). Triumfował Amerykanin Sam Kendricks, który osiągnął rezultat 5,82 m i ku radości ponad 5000 kibiców zgromadzonych w Atlas Arenie atakował trzykrotnie wysokość 6 metrów.

W pchnięciu kulą mężczyzn szósty był wicemistrz Uniwersjady Szymon Mazur (AZS AWF Warszawa), a dziewiąty Jakub Buchwald (AZS Politechniki Opolskiej).

Kulminacyjnym wydarzeniem sezonu halowego będą halowe mistrzostwa świata w Glasgow, zaplanowane na 1-3 marca. Dwa tygodnie wcześniej, 17 i 18 lutego tradycyjnie w hali w Toruniu lekkoatleci powalczą o medale mistrzostw Polski.

Fot. Paweł Skraba