Ta wiedza znana jest jedynie najstarszym wilkom morskim. Był taki rejs, podczas którego w dalekiej Arktyce jednej z tamtejszych bezimiennych zatok nadano nazwę… AZS.

– Było to tak: 14 sierpnia 1988 r. opuszczaliśmy na dobre Gjoa Haven. Płynęliśmy z duszą na ramieniu, bo było nas tylko dwóch – Ludek i ja, a przed nami odcinek drogi, którego jacht nie mógł pokonać przez dwa ostatnie sezony. Nie musieliśmy się bardzo spieszyć – na północ od nas trasę przegradzała jeszcze bariera lodowa. Na pierwszy postój wybraliśmy zatoczkę u ujścia małej rzeki na wschodnim brzegu Wyspy Króla Williama. Ani rzeka, ani zatoka nie miały nazwy na mapie. Zakotwiczyliśmy na głębokości 7 m, pozycja według mapy – N 68°46′ / W 095°22,5′. Sprawdziliśmy, czy kotwica trzyma, a potem zajęliśmy się posiłkiem i dyskusją, jak nazwać zatokę. „Zatoka Polaków”? – trochę pompatycznie, „Zatoka Vagabond”? – takie miejsce już gdzieś było. „Zatoka Jacht Klubu AZS Szczecin” wydawało się za długie. Stanęło więc na „Zatoka AZS” – „AZS Bay”. Taką nazwę naniosłem na mapę i taką wpisaliśmy do dziennika. Wprowadzenie terminu „AZS Bay” na stałe wymagało zgłoszenia wniosku z odpowiednim uzasadnieniem do Kanadyjskiego Towarzystwa Geograficznego i oczekiwania na akceptację nazwy. Niestety, nie poszliśmy za ciosem i nie złożyliśmy po rejsie wniosku. Pozostała nazwa na jachtowej mapie, wpis w dzienniku i nasza satysfakcja – opowiada Wojciech Jacobson, jeden z uczestników wyprawy.

Wyprawa do Arktyki odbyła się w latach 1984-1988 na jachcie Vagabond’eux. Załogę tworzyli: Wojciech Jacobson, Ludomir Mączka i (na różnych etapach) Magda Jacobson, Janusz i Joëlle Kurbielowie, Jérôme del Santo. Vagabond’eux, jako pierwszy w historii jacht żaglowy, przepłynął z zachodu na wschód Przejściem Północno-Zachodnim (Northwest Passage) – szlakiem wodnym nad kontynentem północnoamerykańskim, od Cieśniny Beringa na zachodzie do Cieśniny Lancaster na wschodzie.

Trasa wyprawy wiodła z Le Havre (Francja) przez Kanał Panamski do Vancouver (Kanada) i dalej: Cieśnina Beringa – Tuktoyaktuk (ujście rzeki Mckenzie) – Gjoa Haven (osada inuicka na Wyspie Króla Williama) – Cieśnina Lancaster – Brest (Francja). Przepłynięto łącznie ok. 23 tys. mil morskich. Przejście przez odcinek arktyczny od Cieśniny Beringa do Cieśniny Lancaster trwało cztery sezony (1985 -1988) z uwagi na zalegające bariery lodowe. Obecnie, po 35 latach, warunki klimatyczne zmieniły się radykalnie.

Vagabond’eux (lub Vagabond 2) był stalowym jachtem do żeglugi polarnej zaprojektowanym przez Gilberta Caroffa według koncepcji Janusza Kurbiela. Powstał w 1979 roku. Kadłub wybudowano w stoczni Chantiers Brument (Boissy l’Aillerie / Port de L’ilon k. Paryża). Miał długość 15 m, szerokość 4,2 m, powierzchnię ożaglowania 130 m kw. i ciężar całkowity 16 ton.

– Tak się złożyło, że całą załogę pierwszej części wyprawy stanowiło troje członków Jacht Klubu AZS Szczecin: Ludek Mączka, moja córka Magda i ja. Mieliśmy ze sobą proporczyk klubowy, ale nie ten do stawiania na maszcie, tylko taki „do wieszania”, zazwyczaj służący jako okolicznościowy prezent kurtuazyjny. Przez cztery lata wyprawy ozdabiał on gościnną mesę Vagabond’eux. Do wciągania na maszt mieliśmy natomiast dużą flagę AZS, z zielonym poprzecznym pasem. Nie pamiętam, czy przywędrowała ona z nami przy przesiadaniu z Marii na Vagabond’eux, czy też miał ją od początku Janusz Kurbiel – właściciel jachtu i organizator wyprawy. Janusz, mieszkający we Francji, ma przecież silne korzenie AZS-owskie: karierę żeglarską zaczynał w JK AZS Gliwice, a staż morski zdobywał m.in. na naszych szczecińskich jachtach. Ludomir Mączka za zarobione w Afryce pieniądze kupił w Polsce 11-metrowy kecz Maria, na którym w latach 1973-1991 żeglował w rejsie wokółziemskim. Od początku oceaniczne rejsy Marii związane były z Jacht Klubem AZS Szczecin. Pod barwami klubu i pod flagą AZS wypływała Maria ze Szczecina 6 września 1973 roku. Proporczyk Jacht Klubu AZS powiewał też przy opuszczaniu Szczecina 26 lat później, 4 sierpnia 1999 r., mimo że na rufie powiewała wtedy flaga kanadyjska. Jacht Klub AZS miał wielki wkład w organizację pierwszego rejsu Marii dookoła świata, w jego zaopatrzenie, ubezpieczenie i wspieranie – opowiadał dalej Jacobson.

Jego Jacht Klub AZS Szczecin, zachowując ciągłość żeglarstwa akademickiego w Szczecinie, kontynuuje tradycje Sekcji Żeglarskiej AZS i AZM (Akademickiego Związku Morskiego) i liczy obecnie 77 lat. Miał kilka wybitnych rejsów i szereg sukcesów regatowych w postaci mistrzostw Polski w poszczególnych klasach. Trzech członków klubu uzyskało Honorowe Członkostwo AZS. To obok Jacobsona (od 2003 r.) także Ziemowit Ostrowski (od 1997 r.) i Ludomir Mączka (od 2003 r.).

– W każdym razie, w galowych momentach arktycznego rejsu, obok flagi polskiej mogliśmy stawiać pod salingiem Vagabond’eux flagę Akademickiego Związku Sportowego. Taki moment został uwieczniony na fotografii zrobionej w Gjoa Haven, osiedlu inuickim na Wyspie Króla Williama w Arktyce Kanadyjskiej. Okazją do gali było święto państwowe Dzień Kanady. Na maszcie, pod salingiem, powiewały wtedy flagi Quebecu, Polski i AZS-owska, a na rufie kanadyjska. Oficjalnie Dzień Kanady obchodzony jest pierwszego lipca, ale u Inuitów świętowanie przenoszone było na inny dzień, tak aby pogoda nie popsuła bardzo ważnych „Inuit Games” – lokalnych igrzysk inuickich – zakończył Jacobson.

Tekst, z uzupełnieniami, jest fragmentem książki Wojciecha Jacobsona „Od równika do bieguna czyli ‘Marią’ do Hawru… i dalej” (Szczecin, Estimark, 2022).

Bohaterowie wyprawy:

Ludomir Mączka (1926-2006) – żeglarz (jachtowy kapitan żeglugi wielkiej), geolog. Urodzony we Lwowie, ukochał morze. Jako geolog pracował w Mongolii, Afryce, Ameryce Południowej. Zasłynął wyprawą dookoła świata w latach 1973-1984 na jachcie Maria i innymi rejsami. Przez Przejście Północno-Zachodnie (Northwest Passage) i Cieśninę Magellana opłynął obie Ameryki. Członek Honorowy Jacht Klubu AZS Szczecin (1966 r.), Akademickiego Związku Sportowego (2003 r.), Polskiego Związku Żeglarskiego (2004 r.). Brat Wybrzeża (#6).

Janusz Kurbiel (1946-2016) – żeglarz (jachtowy kapitan żeglugi wielkiej), badacz arktyczny z doktoratem Sorbony; karierę żeglarską rozpoczął w AZS Gliwice, kontynuował we Francji, gdzie mieszkał od roku 1975. Organizator i uczestnik licznych wypraw polarnych i projektów żeglarsko-badawczych. Absolwent Wydziału Górnictwa (specjalizacja: elektrotechnika i automatyka) Politechniki Śląskiej. Wraz z żoną, Joëlle Cochois-Kurbiel, zajmował się problemami klimatu Arktyki. Był pomysłodawcą i organizatorem rejsu Vagabond’eux przez Przejście Północno-Zachodnie.

Wojciech Jacobson (ur. 1929) – żeglarz (jachtowy kapitan żeglugi wielkiej), chemik, członek Jacht Klubu AZS Szczecin od 1949 r. Przepłynął ponad 260 tysięcy mil morskich, żeglując m.in. przez Cieśninę Magellana, Przejście Północno-Zachodnie (Northwest Passage) i okrążając Horn. Brał udział we wszystkich etapach (1985-1988) wyprawy Janusza Kurbiela przez Przejście Północno-Zachodnie na jachcie Vagabond’eux. Członek Honorowy Jacht Klubu AZS Szczecin (1970 r.), Akademickiego Związku Sportowego (2003 r.), Polskiego Związku Żeglarskiego (2004 r.). Brat Wybrzeża (#44). Autor licznych materiałów szkoleniowych, artykułów i książek.

Opracowanie: Dariusz Sokołowski, współpraca Wojciech Jacobson; foto: Wojciech Jacobson