Najpierw porażka w singlu, a później w deblu – to nie była dobra niedziela dla Magdy Linette. Tenisistka AZS Poznań pożegnała się tym samym ze zmaganiami na igrzyskach olimpijskich w Tokio.
Najpierw Polka mierzyła się w singlu z trzecią rakietą światowego rankingu, Białorusinką Aryną Sabalenką i przegrała 2:6 i 1:6. Co ciekawe, po trzech gemach pierwszej partii poznanianka miała na koncie przełamanie rywalki i prowadzenie 2:1, ale był to ostatni miły moment w tym spotkaniu. – Miałam wtedy szansę, ale jej niestety nie wykorzystałam. Szkoda, bo to był moment, w którym mecz mógł się ułożyć inaczej, bo rywalka na początku grała nerwowo – mówiła Linette w rozmowie z polskimi dziennikarzami.