W Budapeszcie rozpoczęły się mistrzostwa świata w lekkiej atletyce. W 67-osobowej reprezentacji Polski znalazło się 30 zawodników z klubów AZS. Już pierwszego dnia mogliśmy emocjonować się startami azetesiaków. W jedynym sobotnim finale z ich udziałem ósme miejsce zajęła sztafeta mieszana 4×400 m.

Rywalizacja sztafet mieszanych 4×400 m miała dramatyczny przebieg. W porannych eliminacjach Polacy w składzie Karol Zalewski (AZS UWM Olsztyn), Marika Popowicz-Drapała, Kajetan Duszyński (AZS Łódź) i Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka (OŚ AZS Poznań) zajęli ostatnie miejsce w swojej seriil. W walce o lepszy rezultat i awans do finału naszym czterystumetrowcom przeszkodził jednak upadek Niemca podczas ostatniej zmiany, wprost pod nogi Patrycji Wyciszkiewicz-Zawadzkiej. Polacy złożyli protest, który został uznany i polska sztafeta została tym samym dokooptowana do finału jako dziewiąty zespół.

W finałowym biegu ze względu na dolegliwości bólowe po upadku w eliminacjach nie mógł wystąpić Kajetan Duszyński, którego zastąpił Igor Bogaczyński. Polacy nie nawiązali walki z najlepszymi drużynami i przybiegli na dziewiątej pozycji. Ostatecznie zostali jednak sklasyfikowani na ósmym miejscu, bo jak się okazało Femke Bol po upadku na finiszu przebiegła linię mety bez pałeczki i tym samym Holendrzy nie ukończyli przepisowo biegu. Wygrali Amerykanie, ustanawiając nowy rekord świata – 3:08.80.

Pewny awans do finału rzutu młotem wywalczył obrońca tytułu, Paweł Fajdek (AZS AWF Katowice), który już w pierwszej kolejce uzyskał wynik lepszy od minimum kwalifikacyjnego – 77,98 m. Bez powodzenia w eliminacjach startowali mistrzowie Uniwersjady w Chengdu – Konrad Bukowiecki (AZS UWM Olsztyn) w pchnięciu kulą i Oskar Stachnik (AZS UMCS Lublin) w rzucie dyskiem. Sztuka awansu do półfinałów na 1500 m nie powiodła się zawodnikom AZS UMCS Lublin, Sofii Ennaoui i Michałowi Rozmysowi.

Fot. Paweł Skraba