Czy wykorzystają szansę?

0
1086
foto: Ewa Milun-Walczak

W nowym roku do programu Akademickich MP dołączą unihokej, piłka nożna kobiet oraz koszykówka 3×3.

W tym roku w programie Akademickich Mistrzostw Polski zadebiutowały szermierka i strzelectwo. W kolejnej edycji dołączą do niego trzy kolejne dyscypliny. Wszystkie wejdą do programu jako pokazowe i niżej punktowane, a od liczby zgłoszonych do rywalizacji drużyn będzie zależał ich dalszy los w cyklu AMP. Mimo to uczestnicy już teraz będą mogli sięgnąć po medale i tytuł akademickiego mistrza kraju.

Wychodząc ze szkół

Zobaczymy, jak tę szansę wykorzysta środowisko związane z unihokejem. Potencjał tej ciekawej i szybkiej dyscypliny od lat jest u nas marnowany. Praktycznie nie ma szkoły podstawowej, w której nie pojawia się ona na lekcjach WF. Problem polega na tym, że nauczyciele w większości przypadków nie pokazują dzieciom, jak należy posługiwać się kijem i piłeczką, tylko od razu dają im sprzęt i rzucają hasło: „Grajcie!”. Kończy się więc chaotyczną walką, bolesnymi uderzeniami w nogi, co tylko zniechęca najmłodszych. A przecież unihokej mógłby być np. jednym ze sposobów na znalezienie przyszłych hokeistów, swoistą zachętą do przejścia na lód.

– Unihokej jest też częstą formą rozgrzewki w treningach wielu innych dyscyplin zespołowych: siatkówki, koszykówki czy piłki ręcznej. Jednak nie wszyscy w Polsce znają go jako dyscyplinę w pełni profesjonalną. W kraju mamy Ekstraligę męską i kobiecą na bardzo wysokim poziomie oraz reprezentacje kraju, w tym również młodzieżowe, które co roku rywalizują w mistrzostwach świata. Nasz kraj jest unikatowy w skali światowej, bo u nas unihokej funkcjonuje w świadomości odbiorców głównie jako dyscyplina szkolna. Z pewnością włączenie jej do programu Akademickich Mistrzostw Polski pomoże w zmianie tego stereotypu – mówi Maciej Konieczka, związany z AZS oraz Polskim Związkiem Unihokeja. – Dołączenie do AMP jest dla naszego sportu wielkim sukcesem. Turnieje unihokeja w akademickim środowisku odbywały się już od wielu lat. Miały one jednak charakter lokalny i często skupiały się na rywalizacji w danym województwie. Akademicki Puchar Polski w 2016 roku zaczął zmieniać ten trend i stworzył wydarzenie o zasięgu krajowym. Dwie ostatnie imprezy w Warszawie przyciągnęły odpowiednio 10 i 13 ekip z całego kraju, co wyrobiło turniejowi odpowiednią renomę zarówno w środowisku akademickim, jak i unihokejowym. Popularność tych zawodów również przyczyniła się do uzyskania przepustki do grona dyscyplin akademickich mistrzostw kraju – dodaje Konieczka.

Tego nie można lekceważyć

O koszykówce 3×3, która w przyszłym roku pojawi się w programie igrzysk olimpijskich w Tokio, coraz głośniej także nad Wisłą, bo w czerwcu nasza reprezentacja wywalczyła brąz MŚ.

– Myślę, że rozwój koszykówki 3×3 to także konsekwencja rozwoju klasycznej odmiany basketu. Nie każdy znajdzie miejsce w rywalizacji 5 na 5, niektórzy wolą grę na jeden kosz. Mam wrażenie, że zmagania trzyosobowych drużyn w ramach AMP mogą dobrze się przyjąć. Czasem jeszcze są one traktowane jako zabawa. Ale poprzez akademickie mistrzostwa ludzie będą mogli zobaczyć, jak duży potencjał drzemie w tej dyscyplinie – podkreśla Patryk Piszczatowski, zawodnik AZS Politechniki Gdańskiej, która reprezentowała nasz kraj na ostatnich Akademickich Mistrzostwach Europy i zajęła w nich 14. pozycję.

Na popularności niesamowicie zyskuje także piłka nożna kobiet. Panie czeka rywalizacja w odmianie 7-osobowej, znanej z Akademickich Mistrzostw Europy. Triumfatorki będą mogły reprezentować Polskę właśnie podczas AME oraz europejskich igrzysk uniwersyteckich.

– Mówimy o najbardziej znanej dyscyplinie sportu na świecie, a wzrostu popularności piłki nożnej wśród dziewcząt w Polsce nie możemy lekceważyć. Działania FIFA, UEFA i PZPN, promujące coraz to nowsze programy wyrównujące szanse kobiet w futbolu, zbiegają się z działaniami AZS. Wystarczy wspomnieć, że w AMP w futsalu startuje ponad 40 akademickich ekip, co może stanowić niezłą prognozę przed wprowadzeniem piłki nożnej pań do regularnego cyklu – mówi Tomasz Aftański, trener futsalowego zespołu AZS Uniwersytetu Gdańskiego, który był jednym z głównych orędowników wprowadzenia kobiecego futbolu do programu AMP. – Warto nadmienić, że dołączenie piłki nożnej kobiet do AMP poprzedziły trzy edycje Pucharu Zarządu Głównego AZS. Chciałbym podziękować wszystkim organizatorom i uczestnikom tych zawodów, bo ich trud był niezbędny, aby wprowadzić dyscyplinę do AMP – dodaje Aftański.

Materiał dostępny także na stronie patrona medialnego – Przeglądu Sportowego: TUTAJ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj