– To był trudny rok ze względu na pandemię, ale z drugiej strony był to rok wymagający, w którym musiała sprawdzić się cała organizacja. I oceniam, że AZS spisał się na piątkę – mówił podczas Gali Sportu Akademickiego prezes Akademickiego Związku Sportowego prof. Alojzy Nowak. Ze względu na ograniczenia związane z pandemią koronawirusa doroczna gala odbyła się w trybie online.
Gala Sportu Akademickiego odbywa się jesienią każdego roku i jest podsumowaniem działań AZS w ciągu roku akademickiego. Choć obostrzenia znacząco wpłynęły na sport akademicki, udało się m.in. przeprowadzić cały cykl Akademickich Mistrzostw Polski, czyli jednego z najważniejszych zadań AZS.
– Nikt na początku roku nie spodziewał się, co nas spotka, a pierwsze odwołanie Akademickich Mistrzostw Polski w narciarstwie było szokiem dla wszystkich. Nie wiedzieliśmy, co będzie, wszyscy czekaliśmy. Gdy obostrzenia zaczęły się rozluźniać wykorzystaliśmy ten moment. Nie było łatwo, po poza samymi zawodnikami, którzy byli gotowi, by startować, musieliśmy przekonać trochę struktur, czy państwowych, czy uczelnianych. To na szczęście się udało. Myślę, że siłą AZS jest struktura, zaplecze i ludzie – mówił sekretarz generalny AZS Dariusz Piekut.
W klasyfikacji generalnej AMP zwyciężyła Politechnika Gdańska, która wyprzedziła Uniwersytet Warszawski i Politechnikę Śląską. Gdańszczanie byli, co oczywiste, również najwyżej sklasyfikowaną uczelnią techniczną, a ekipa Uniwersytetu Warszawskiego zwyciężyła w klasyfikacji uniwersytetów. Wśród uczelni medycznych zwyciężył Uniwersytet Medyczny w Łodzi, wśród uczelni społeczno-przyrodniczych Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, wśród uczelni wychowania fizycznego Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie, wśród szkół niepublicznych najlepsza była Akademia Leona Koźmińskiego w Warszawie, a wśród wyższych szkół zawodowych złoty medal wywalczyli studenci Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie.
– Chciałbym podkreślić, że wiele zawodów było świetnie zorganizowanych. Dużą pracę wykonał główny AZS, ale również ośrodki. Spisało się również Ministerstwo Sportu, które wspierało nas i finansowo, i organizacyjnie. Podobnie Ministerstwo Nauki, ale także sponsorzy z Grupą LOTOS na czele. Zdobyliśmy sporo doświadczenia, sporo dobrych wyników, a bardzo dobrze rozwijała się ta część AZS, która zajmuje się sportem osób z niepełnosprawnościami – dodał prof. Nowak.
W trakcie gali wyróżniono również polskich medalistów Akademickich Mistrzostw Świata. W 2020 roku udało się przeprowadzić tylko dwie imprezy tej rangi – w marcu w Amsterdamie rywalizowali łyżwiarze szybcy, a w październiku, w trybie online, odbyły się mistrzostwa w grach umysłowych. Tę ostatnią imprezę zorganizował AZS Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Biało-czerwoni sięgnęli po sześć medali AMŚ, a wszystkie wywalczyli łyżwiarze szybcy – indywidualnie Magdalena Czyszczoń, Kaja Ziomek, Andżelika Wójcik i Marcin Bachanek (wszyscy AWF Katowice) oraz męska i żeńska drużyna. – Ostatni raz startowałam w Akademickich Mistrzostwach Świata i bardzo żałuję, że względu na wiek, już nie będzie mi to dane, bo to są wspaniałe imprezy – mówi Magdalena Czyszczoń.
W trakcie gali nagrodzono również AZS AWF Katowice, który w 2019 roku zwyciężył w klasyfikacji sportu dzieci i młodzieży oraz w szczególny sposób uhonorowano obchodzącą 75-rocznicę założenia Politechnikę Łódzką. To właśnie ta uczelni miała organizować tegoroczną galę. Tradycyjnie przyznano także nagrody im. Eugeniusza Pietrasika, które każdego roku otrzymują wyróżniający się młodzi działacze AZS. W tym roku nagroda trafiła do rąk Dagmary Gruszczak (Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie), Mikołaja Chudzika (Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie) i Tomasza Olszewskiego (Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu). Nagrody fair play otrzymały kluby uczelniane AZS Uniwersytetu Medycznego w Łodzi i Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, a za ligowy sukces roku uznano mistrzostwo Polski w futsalu i czwarte miejsce w ekstraklasie piłkarskiej zawodniczek KU AZS Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
– Myślę, że AZS to przee wszystkim relacje między ludźmi, tego nic nie zastąpi. Niestety musieliśmy zrobić galę w ten sposób, ale wiadomo, że wolelibyśmy się spotkać, porozmawiać, wymienić poglądy i pobawić się, bo przecież AZS to atmosfera, zabawa i sport. Mam nadzieję, że za rok już będziemy mogli się spotkać – dodał Dariusz Piekut.
Akademicki Związek Sportowy to największa i najstarsza organizacja studencka w Polsce, która liczy blisko 40 tys. członków. AZS działa w oparciu o ok. 250 klubów i ok. 2,5 tys. sekcji. Jego sztandarową imprezą są Akademickie Mistrzostwa Polski, a w zakresie upowszechniania sportu m.in. także Igrzyska Studentów Pierwszego Roku. AZS to także sport wyczynowy i światowe gwiazdy, które, trenując głównie w klubach AZS AWF, reprezentują Polskę na najważniejszych zawodach.
Sponsorem Głównym Gali Sportu Akademickiego jest Grupa LOTOS.