W czwartek Polacy rozpoczną starty na 30. Letniej Uniwersjadzie w Neapolu. Jako pierwsza z naszych reprezentantów wystąpi Martyna Swatowska (AZS AWF Katowice, AWF Katowice), która będzie rywalizować w turnieju indywidualnym szpadzistek.
Studentka AWF Katowice z optymizmem podchodzi do startu we Włoszech. – Każdy start jest inny. Nie możemy z góry zakładać jaki wynik osiągniemy czy odczuwać presji. Mamy się tym cieszyć. Mam nadzieję, że pójdzie nam jak najlepiej i zdobędziemy medale – mówi.
Przed dwoma laty na Tajwanie indywidualna rywalizacja szpadzistek przebiegała pod dyktando Polek. Mistrzynią Uniwersjady została Aleksandra Zamachowska, która w finale pokonała Kamilę Pytkę. Swatowska uległa wówczas późniejszej złotej medalistce w 1/8 finału. – To były dla mnie niezbyt szczęśliwe zawody ze względu na to, że trafiłyśmy na siebie. Walki między zawodniczkami z jednego kraju zawsze są trudne. Ola miała wtedy świetną passę, walczyła fenomenalnie i wygrała cały turniej – wspomina Uniwersjadę w Tajpej. W turnieju drużynowym Polki ze Swatowską w składzie zdobyły brązowy medal.
Zawodniczka AZS AWF Katowice wiąże duże nadzieje ze swoim występem w Neapolu i zapowiada walkę o jak najwyższe cele zarówno w turnieju indywidualnym, jak i drużynowym. – Na pewno chcę zdobyć medal indywidualnie. Mamy też bardzo mocną drużynę i liczę na to, że przynajmniej powtórzymy wynik z Tajpej, kiedy byłyśmy trzecie – dodaje Martyna.
Po pierwszych dniach pobytu we Włoszech Swatowska zauważa, że tegoroczna uniwersjada różni się od poprzedniej. – Jest na pewno inaczej niż w Tajpej. Tam mieszkaliśmy wszyscy razem w wiosce, tym razem zawodnicy z szermierki zostali zakwaterowani razem z siatkarzami w Salerno. Nie czujemy przez to atmosfery Uniwersjady, ale myślę, że też będzie fajnie – mówi Swatowska.
Oprócz Martyny Swatowskiej w turnieju indywidualnym wystartują Jagoda Zagałą (GKS Piast Gliwice, AWF Katowice) i Anna Mroszczak (AZS Wratislavia Wrocław, Politechnika Wrocławska). Szpadzistki czekają na oficjalne losowanie, po którym będzie wiadomo z kim przyjdzie im się zmierzyć na planszach. Rywalki w turnieju drużynowym nasze reprezentantki poznają dopiero po turnieju indywidualnym.
Aleksandra Leszczyńska