Polska sztafeta mieszana 4×400 m z samymi azetesiakami w składzie zajęła siódme miejsce w finale olimpijskim. Dziewiąta w rywalizacji na 100 kobiet była Ewa Swoboda.
Sprinterce AZS AWF Katowice zabrakło zaledwie 0,01 sekundy do awansu do finału. Podopieczna trener Iwony Krupy zajęła w pierwszym biegu eliminacyjnym czwarte miejsce z rezultatem 11,08 s i choć nie uzyskała bezpośredniego awansu do finału mogła jeszcze liczyć na kwalifikację z czasem. Niestety, w trzecim półfinale trzecia zawodniczka pobiegła o jedną setną sekundy szybciej od Polki i tym samym Ewa Swoboda została sklasyfikowana na dziewiątym miejscu, pierwszym poza finałem.
– Było super. Trudno, jestem dziewiąta na świecie ale też z siebie zadowolona. Z jednej strony to dobre osiągnięcie, a z drugiej tak niewiele zabrakło. Walczyłam jak mogłam, ale się nieudało. Stres, który mi towarzyszył podczas czekania na wyniki kolejnych biegów był chyba większy niż na samej bieżni – powiedziała Swoboda.
W finale sztafet mieszanych 4×400 Polacy pobiegli w azetesowskim składzie – Maksymilian Szwed (AZS Łódź), Justyna Święty-Ersetics (AZS AWF Katowice), Karol Zalewski (AZS UWM Olsztyn) i Alicja Wrona-Kutrzepa (AZS UMCS Lublin), która w ostatniej chwili zastąpiła kontuzjowaną Marikę Popowicz-Drapałę. Polski zespół przybiegł na metę na ósmej pozycji, uzyskując rezultat 3:12.39. Wobec dyskwalifikacji Francuzów Polacy ostatecznie Polacy zajęli siódme miejsce.
Nie udała się sztuka awansu do półfinałów 1500 m Maciejowi Wyderce (AZS AWF Katowice) i Filipowi Rakowi (AZS KU Politechniki Opolskiej Opole), którzy nie wykorzystali szansy w repasażach. Ambitnie pobiegł w nich Filip Rak. Atak na początku ostatniego okrążenia kosztował młodego Polaka dużo sił i zawodnik z Opola ostatecznie przybiegł na siódmym miejscu. Uzyskał jednak wartościowy czas, drugi w karierze – 3:34.53. Startujący w pierwszej serii repasażowej Wyderka finiszował dziewiąty z czasem 3:36.79.
– Dałem z siebie, zostawiłem na bieżni serce. Wynik mnie zadowala, a doświadczenie zebrane tutaj w Paryżu zaowocuje w przyszłości – zapewnił mistrz uniwersjady z Chengdu na 800 m.
W przedpołudniowych eliminacjach skoku o tyczce odpadł Robert Sobera (AZS AWF Wrocław), osiągając wynik 5,60 m. Aby zakwalifikować się do finału trzeba było skoczyć 5,70 m w pierwszej próbie.
Fot. Łukasz Szeląg