Rozgrywki AZS zawieszone do 9 kwietnia

0
1270

W związku z narastającą trzecią falą pandemii koronawirusa Akademicki Związek Sportowy do 9 kwietnia zawiesił organizację wszystkich imprez i zawodów sportowych. – Takich decyzji nie podejmuje się łatwo, ale zdajemy sobie sprawę, jaka jest obecnie sytuacja epidemiczna w Polsce – mówi Dariusz Piekut, sekretarz generalny Akademickiego Związku Sportowego.

Zawieszone zostały rozgrywki m.in. Akademickich Mistrzostw Polski, Integracyjnych Mistrzostw Polski AZS, czy rozgrywek lig międzyuczelnianych. – Wszystkie te zawody nie zostają odwołane, a jedynie przesunięte na inny termin. Rok temu również musieliśmy zawiesić cykl AMP, a później wszystkie imprezy, z wyjątkiem mistrzostw w narciarstwie, udało nam się zorganizować. Teraz każdą z tych imprez uratujemy i rozegramy w innym czasie. Zeszły rok nauczył nas bardzo wiele i wiemy jak w tych sytuacjach reagować – dodaje Piekut.

W najbliższy weekend na Śląsku miały odbyć się AMP we wspinaczce sportowej. Ta impreza została odwołana już w czwartek po południu i odbędzie się w pierwszym możliwym terminie. Pozostałe imprezy cyklu AMP zaplanowane są na czas po 9 kwietnia, ale niektóre mają bardzo bliskie daty, jak choćby AMP w strzelectwie sportowym oraz AMP w szachach, które miały rozpocząć się 9 kwietnia.

– W zeszłym roku sytuacja była jeszcze bardziej skomplikowana, ale oprócz AMP w narciarstwie udało się rozegrać wszystkie finały w pozostałych dyscyplinach. Podczas zeszłorocznych jak i tegorocznych rozgrywek uczestnicy i organizatorzy pokazali, ze bardzo poważnie i odpowiedzialnie  podchodzą do problemu pandemii i stosują się do zasad reżimu sanitarnego. To pozwala z dużym optymizmem patrzeć na tegoroczne rozgrywki. Musimy po prostu poczekać aż sytuacja się poprawi i wrócimy do rywalizacji akademickiej – mówi Tomasz Wróbel, wiceprezes AZS ds. upowszechniania kultury fizycznej i koordynator cyklu AMP.

Zawieszenie obowiązuje do 9 kwietnia, ale nie można wykluczyć, iż okres ten zostanie przedłużony. – Wszystko będzie oczywiście zależało od sytuacji epidemicznej. Głęboko wierzę, że rozgrywki uda się wznowić w kwietniu i nie będziemy zmuszeni, by czekać do jesieni, tak jak w ubiegłym roku z Akademickimi Mistrzostwami Polski. Najważniejsze jest jednak zdrowie nas wszystkich i tylko to będzie miało wpływ na nasze kolejne decyzje – dodaje Piekut.