Polskie koszykarki zapewniły sobie awans do ćwierćfinału turnieju koszykarek podczas turnieju 31. Letniej Uniwersjady w Chengdu. Polki pokonały w sobotę Portugalię 59:50 i zabrały rywalkom szanse na prześcignięcie ich w tabeli. W niedzielę Polki zagrają z Chinkami, ale już wiadomo, że obie te drużyny będą grały o czołowe miejsca w turnieju.
Mecz dla polskich zawodniczek zaczął się znakomicie, bo od początku wyraźnie prowadziły. Niestety, w drugiej kwarcie role się odwróciły i na przerwę polski zespół schodził z tylko jednopunktowym prowadzeniem.
– Byłyśmy bardzo energetyczne, wiedziałyśmy, że jeśli wygramy to będziemy już w ósemce. Byłyśmy świetnie zmotywowane, ale niestety później dziewczyny z Portugalii pozbierały nam trochę piłek w ataku i musiałyśmy w drugiej połowie znów powrócić do swojej gry. Starałyśmy się nie poddawać się, zdobywać punkty i skutecznie bronić takim systemem, jaki podpowiedział nam sztab szkoleniowy. I to się udało – mówiła Julia Niemojewska.
– Początek był mocno obiecujący, ale pamiętaliśmy, że Portugalia walczy o życie i łatwo się nie podda. Możemy się tylko cieszyć, że dziewczyny pokazały charakter i mimo tego, że dziewczyny pokazały charakter to w końcówce nasz zespół był górą. Dziewczyny zasługują na to, by grać tutaj o najwyższe cele. Spotkaliśmy się dwa tygodnie temu i poświęciliśmy ten czas na naprawdę fajną i ciężką pracę. Powiedziałem im przed meczem, że nie przyjechaliśmy tutaj na wyjazd turystyczny, a po wynik sportowy – dodał trener Karol Kowalewski.
Na początku trzeciej kwarty portugalski zespół wyszedł na prowadzenie, ale Polki szybko się pozbierały. I choć nie obyło się bez nerwowych chwil to ostatecznie pewnie zwyciężyły różnicą dziewięciu punktów.
– Każdy kolejny mecz jest dla nas istotny. Nie było czasu, by za dużo popatrzeć na drużyny z drugiej grupy, ale sądzę, że poziom jest na tyle wyrównany, że możemy marzyć o czymś dużym – powiedział Kowalewski.
Niemal wszystkie uniwersjadowe areny wypełnione są po brzegi kibicami. Tak samo było na meczu Polek, choć przecież to nie Chinki, a Portugalki były ich rywalkami. – Ja uwielbiam grać w tak wypełnionych halach. Dla mnie to jest ogromne przeżycie. W niedzielę zagramy z gospodarzem turnieju, więc pewnie fanów będzie jeszcze więcej, ale sądzę, że nas to tylko napędza – powiedziała Niemojewska.
Ostatnie spotkanie w rozgrywkach grupowych Polki rozegrają w niedzielę, gdy o godz. 9 rano polskiego czasu zagrają z Chinkami. Start biało-czerwonych w 31. Letniej Uniwersjadzie w Chengdu wspierają m.in. sponsor główny Akademickiego Związku Sportowego PZU S.A., a także Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Ministerstwo Edukacji i Nauki.
Polska – Portugalia 59:50 (17:8, 10:18, 21:19, 11:5)
Polska: Emilia Kośla 15, Kamila Borkowska 14, Karolina Stefańczyk 2, Kamila Podgórna, Aleksandra Parzeńska 6, Julia Niemojewska 2, Julia Bazan 3, Ewelina Śmiałek 3, Wiktoria Keller 4, Zuzanna Kulińska 2, Jowita Ossowska 6, Zuzanna Puc 2. Trener: Karol Kowalewski.