7:9 ze Szwecją i 3:12 z Japonią – to piątkowe wyniki żeńskiej drużyny curlingej w uniwersjadowym turnieju w Turynie. Polki w sobotę rozegrają piąty mecz w imprezie, a ich rywalkami będą Koreanki.

Pierwszego dnia zmagań Polki uległy 1:9 Kanadzie i po zaciętym meczu 5:7 Włoszkom. Pierwszy z piątkowych meczów, ze Szwecją, również był wyrównany, a Polki jeszcze po piątym endzie prowadziły 6:5. Niestety, po szóstym przegrywały 6:7, po siódmym był remis 7:7, ale w ostatnim lepsze – dwoma punktami – były rywalki.

W wieczornej sesji rywalkami Polek były Japonki, które są znacznie lepszym zespołem od Włoszek, czy Szwedek. Już pierwszy end zakończył się wygraną rywalek 4:0. Polki, grające w składzie Julia Dyderska, Julia Jawień, Paulina Frysz i Marlena Dziewirz, po drodze miały małe sukcesy – wygrały drugi end 2:0 i piąty 1:0 – ale rywalki wyraźnie prowadziły. Spotkanie zakończyło się w szóstej partii.

Polska drużyna curlingowa wróciła na uniwersjadę po 14 latach przerwy. Polki liczą, że w turnieju zajmą miejsca między czwartym, a ósmym. Na pewno w sobotę będzie im trudno zrobić krok w przód, bo Koreanki spisują się w Turynie bardzo dobrze. Za to w niedzielę ich rywalkami będą Chinki i Brytyjki, a to na pewno słabsze zespoły od Kanady, Japonii, czy Korei.