Trwa kolejny dzień igrzysk olimpijskich, w których nie brakuje oczywiście zawodniczek i zawodników związanych z AZS. Tym razem mieliśmy okazję podziwiać występ m.in. Magdy Linette, która awansowała do kolejnej rundy tenisowego turnieju. Sprawdź, jak azetesiakom poszło w niedzielnej rywalizacji w Paryżu!
W Paryżu rozpoczęły się zmagania wioślarskie, w których nie zabrakło Katarzyny Wełny. Zawodniczka AZS AWF Kraków popłynęła w dwójce podwójnej wagi lekkiej z Martyną Radosz, ale niestety zajęły dopiero czwarte miejsce w swoim przedbiegu (czas 7.11,14). Nie oznacza to jednak, że nie mają już szans na awans do półfinału, bowiem w poniedziałek będą jeszcze walczyły w repasażach.
Podwójna niespodzianka florecistek
Bardzo dobry występ zanotowała natomiast Julia Walczyk-Klimaszyk, florecistka AZS UAM Poznań. Nasza zawodniczka co prawda miała bardzo trudne losowanie, bo w 1/16 finału trafiła na Francuzkę Ysorę Thibus, czyli mulitmedalistkę mistrzostw świata i wicemistrzynię olimpijską. Walczyk-Klimaszyk pokazała jednak klasę podczas igrzysk europejskich, w których zwyciężyła, dlatego nie musiała bać się znacznie wyżej klasyfikowanej rywalki. I faktycznie, zawodniczka AZS UAM Poznań po niesamowitej walce zwyciężyła z reprezentantką gospodarzy 15:12 i znalazła się w najlepszej szesnastce igrzysk olimpijskich!
– Dziękuję kibicom, którzy mnie wspierali z trybun, szczególnie moją rodzinę. Wykorzystywałam podpowiedzi trenera, co było kluczowe. Wiem, że jeśli chcę zdobyć medal, to muszę wygrywać z każdym. Ta walka była bardzo trudna i mam nadzieję, że teraz będzie już z górki – mówiła po walce z Francuzką.
Tak się jednak nie stało. Kolejną rywalką Walczyk-Klimaszyk była Kanadyjka Eleanor Harvey i wydawało się, że po pokonaniu tak utytułowanej przeciwniczki Polka poradzi sobie również w tej walce. Niestety, Polka musiała uznać wyższość Kanadyjki i przegrała 6:15, przez co zakończyła swój występ w Paryżu.
Warto wspomnieć, że we florecie startowały również klubowa koleżanka Walczyk-Klimaszyk, czyli Hanna Łyczbińska oraz Martyna Jelińska z AZS AWF Poznań. Pierwsza z nich zakończyła igrzyska po przegranej walce w 1/16 finału z Włoszką Alice Volpi, czyli dwukrotną mistrzynią świata (11:15). Na tym samym etapie uległa również Jelińska, która co prawda wygrała w 1/32 finału z Youssrą Zakarani z Maroka (15:3), to następnie przegrała z Amerykanką Lee Kiefer 13:15.
Linette w drugiej rundzie!
Olimpijską rywalizację na kortach Rolanda Garrosa rozpoczęła również Magda Linette. 48. rakieta świata w pierwszej rundzie wylosowała Rosjankę Mirrę Andriejewa, która plasuje się szesnaście pozycji wyżej w rankingu WTA. Zawodniczka AZS Poznań pojechała jednak do Paryża w doskonałym nastroju, bowiem świeżo po triumfie w turnieju w Pradze.
Dobrą formę 32-latka potwierdziła również w pierwszym secie, którego poznanianka dość łatwo zwyciężyła 6:3. Na początku drugiego miała nieco więcej problemów, ale zdołała się z nimi uporać. Wygrała 6:4 i w drugiej rundzie zmierzy się z Włoszką Jasmine Paolini, czyli zawodniczką ze światowego topu. Warto też dodać, że Linette startuje również w rywalizacji deblowej. Wspólnie z Alicją Rosolską zmierzą się z Ukrainkami Marta Kostyuk/Dayana Yastremska.
Żeglarze z dobrym wiatrem
Do Paryża poleciała także doświadczona para Dominik Buksak (AZS AWFiS Gdańsk) i Szymon Wierzbicki (AZS Poznań). Mimo wielu sukcesów na arenie międzynarodowej dopiero we Francji debiutowali na igrzyskach olimpijskich w klasie 49er. Po pierwszym dniu regat azetesiacy zajmowali odpowiednio dziesiąte, ósme i szóste miejsce w kolejnych wyścigach, co daje im 11. miejsce w klasyfikacji generalnej.
W Paryżu w klasie 49erFX w trzech pierwszych wyścigach popłynęła też Sandra Jankowiak z AZS Poznań. Wspólnie z Aleksandrą Melzacką zajmowały 18., trzecie i 19. miejsce. Takie rezultaty dają Polkom 14. pozycję po pierwszym dniu regat. Kolejne wyścigi w poniedziałek.
Kariery zawodników z klubów AZS wspiera PZU, sponsor główny Akademickiego Związku Sportowego.