„Akademicki sport XX-wiecznej Warszawy” autorstwa Roberta Gawkowskiego to książka inna niż wszystkie.

Pod koniec września odbyła się oficjalna promocja książki „Akademicki sport XX-wiecznej Warszawy”. Jedna z sal Pałacu Kazimierzowskiego znajdującego się na terenie Uniwersytetu Warszawskiego została wypełniona po brzegi, a wyjątkowe spotkanie poprowadził Michał Listkiewicz. Były sędzia piłkarski i prezes PZPN, a prywatnie przyjaciel autora dr. Roberta Gawkowskiego nie szczędził miłych słów pod adresem publiczności.

– Przed tak szacownym gronem jeszcze nie występowałem. Pamiętam, że na stadionach środowisko intelektualne i akademickie jest reprezentowane, ale nie stanowi większości. A tutaj zdecydowanie przeważa – uśmiechał się Listkiewicz, absolwent hungarystyki na UW. To jednak nie on był bohaterem wieczoru.

Spotkanie autorskie poprowadził Michał Listkiewicz

– Po kilku latach pracy, gdy człowiek dogrywa ostatnie szczegóły, po cichu liczy na dobry odbiór swojej książki – przyznał Gawkowski, którego dzieło zostało znakomicie przyjęte przez środowisko. – W 2016 roku z okazji 200-lecia Uniwersytetu Warszawskiego wydano trzynaście tomów o jego historii. Tematyka sportowa zajmowała w nich dosłownie dwie strony. Stworzyła się luka, którą należało zagospodarować. Zrozumiałem, że sport nie został należycie potraktowany. Tak jakby nie był immanentną częścią naszej historii. A przecież sport w wydaniu akademickim od ponad 100 lat jest obecny nie tylko w stolicy – opowiada Gawkowski, który do napisania książki zabrał się jeszcze z kilku powodów. – Przez pewien czas byłem prezesem AZS UW, jestem historykiem i pasjonatem sportu, więc znajomi przekonywali mnie, że pora przygotować coś o Akademickim Związku Sportowym. Istotne było również odnalezienie niezwykłych dokumentów przez kolegów z AZS Warszawa. W piwnicy, za starą szafą trafili na ciekawe materiały i od razu mnie o tym poinformowali. Szybko przyjechałem na miejsce i okazało się, że to papiery z okresu stalinizmu, wiele danych z lat 40. i 50. Zabrałem ze sobą 30 kg materiału i ku utrapieniu mojej żony cierpliwie analizowałem je w domu. Napotkałem np. na sprawozdania z pochodów pierwszomajowych. Informowano, czy przedstawiciele AZS brali w nich udział, a jeśli nie, to dlaczego – dodaje nasz rozmówca.

W XX-wiecznej historii stołecznego sportu akademickiego nie brakowało ciekawych postaci, interesujących wątków politycznych i społecznych. Kto chce ją zgłębić, musi sięgnąć po dzieło Gawkowskiego. Zainteresowani zakupem książki powinni kontaktować się z biurem AZS Warszawa, które mieści się przy ul. Szpitalnej 5.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj