Blisko sześćset załóg rywalizowało w regatach LOTOS Nord Cup 2020, które zakończyły się w Gdańsku. To były największe tegoroczne regaty w Polsce, a ich współorganizatorem był Centralny Ośrodek Sportu Akademickiego AZS Górki Zachodnie. W piętnastej edycji zawodów nie zabrakło najlepszych polskich żeglarzy.

Na starcie w Górkach Zachodnich w 25 klasach stanęło 570 jachtów i 910 żeglarzy, którzy łącznie rozegrali 131 wyścigów. Pogoda była zmienna, wiatr w ostatnich dniach momentami osiągał 25 węzłów, ale na brak emocji nie można było narzekać. Wielkie słowa uznania należą się organizatorom, którzy od maja, kiedy zapadła ostateczna decyzja w dobie pandemii koronawirusa, intensywnie pracowali nad dopięciem szczegółów imprezy.

– Dla zachowania większego bezpieczeństwa uczestników rozciągnęliśmy harmonogram na 14 dni, z pięciodniową przerwą w startach. Dzięki większej liczbie dni możliwe było odseparowanie poszczególnych grup uczestników. Mimo obostrzeń, przez cały czas to była świetna zabawa i mamy nadzieję, że wszystkim się podobało – podkreśla Michał Korneszczuk, dyrektor sportowy regat.

Blisko trzytygodniową rywalizację wzdłuż plaż Zatoki Gdańskiej zwieńczyła weekendowa walka w klasach Korsarz, 505 i J70. W pierwszej z nich triumfowali Wojciech Wójtowicz i Łukasz Wójcik z Yacht Clubu Politechniki Lubelskiej.

– Nord Cup to nasza ulubiona impreza i cieszymy się, że udało nam się ją wygrać. To dobre otwarcie naszego sezonu regatowego. Tutejszy akwen jest jednym z naszych ulubionych. Daje mnóstwo pozytywnych wrażeń z żeglowania i bardzo dużo wnosi do naszych doświadczeń – mówili zgodnie zwycięzcy.

Z kolei w klasie 505, po siedmiu wyczerpujących wyścigach zwyciężyli Jakub Pawlik i Marcin Józefowski z Legii Warszawa.

W klasie J70 można było oglądać najlepszych polskich żeglarzy, rywalizujących na co dzień w innej specjalności. Olimpijska para z Londynu oraz Rio de Janeiro Łukasz Przybytek – Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk) z 49er Team Polska na czas Lotos Nord Cup 2020 rozdzielili się i w konkurencyjnych załogach uplasowała się na czołowych lokatach. Debiutujący w nowej klasie Przybytek zwyciężył wspólnie z Korneszczukiem, a tuż za nimi – Kołodziński wespół ze sternikiem Michałem Rymerem.

– Każde doświadczenie z nowej łódki może nam pomóc na 49erze. Zawsze można podpatrzeć taktyczne zagrania i wpleść to w pływanie na swojej klasie – przekonywał Przybytek.

W nowej roli sprawdziła się również Magda Kwaśna. Reprezentantka CHKŻ Chojnice najpierw była bezkonkurencyjna w klasie Laser Radial, a następnie wraz z załogą jachtu Sailing Polska wzięła udział w pełnomorskich regatach Orvaldi B8 Race. Ekipa ze sternikiem Maciejem Marczewskim na czele zwyciężyła, bijąc przy okazji rekord trasy aż o pięć godzin.

– Poziom był bardzo wysoki i było nas bardzo dużo. Chyba wszyscy byli spragnieni żeglowania. Zapamiętam te regaty, jako najintensywniejszy okres żeglarski w moim życiu. Bardzo się cieszę się z każdego doświadczenia, które mogę zdobyć na innej łódce niż moja – mówiła Kwaśna, walcząca o imienną kwalifikację na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Tokio. Ponadto, chojnicka żeglarka zdobyła specjalne organizatorów regat „Boat of the week”.

Sponsorem tytularnym zawodów jest Grupa LOTOS S.A., jednocześnie partner strategiczny Akademickiego Związku Sportowego. Zawody organizowały Centralny Ośrodek Sportu Akademickiego AZS Górki Zach. i Yacht Club Gdańsk, a jednym z patronów imprezy był Akademicki Związek Sportowy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj