W miniony weekend koszykarki Enei AZS Poznań zmierzyły się na własnym parkiecie z niepokonaną od dwóch sezonów Arką Gdynia i mimo chwilami efektownej gry przegrały wyraźnie.
Poznanianki przystąpiły do gry w znacznym osłabieniu (przeziębiona Gmrice Davis, kontuzjowana Daria Marciniak) i zeszły z parkietu pokonane 69:93. Do przerwy zawodniczki z Gdyni rzuciły tylko 10 punktów więcej od gospodyń, które prowadziły składną, chwilami bardzo efektowną grę. Prawdopodobnie reprymenda, jakiej w przerwie udzielił swojemu zespołowi trener Guandras Vetra, sprawiła że zawodniczki Arki wyszły na drugą część meczu bardziej skoncentrowane i ich wyższość nie podlegała już dyskusji.
Spotkanie obserwował z trybun prezes Wielkopolskiego Związku Koszykówki, Łukasz Zarzycki. – Uważam, że poznanianki doskonale zaprezentowały się w meczu z bardzo mocnym przeciwnikiem – powiedział. – Ogromnie cieszy mnie postawa Weroniki Piechowiak i Alicji Rogozińskiej, reprezentantek Polski do lat 20, które zaprezentowały się dzisiaj z jak najlepszej strony. To właśnie one są dla poznańskiego zespołu ogromną nadzieją na przyszłość. Na trzy kolejki przed zakończeniem fazy zasadniczej Enea AZS zagwarantowała już sobie występy w fazie play-off i obecnie walczy o jak najwyższą pozycję wyjściową przed tą fazą rozgrywek. Zakładam, że poznanianki przystąpią do niej z szóstego miejsca – dodał.
Enea AZS Poznań – VBW Arka Gdynia 69:93 (15:20, 20:25, 19:28, 15:20). Najwięcej punktów dla AZS zdobyły: Jovana Popowić – 20, Julia Adamowicz – 15, Nina Bogićewić – 10.
Tekst: Piotr Kuś
Foto: Łukasz Zarzycki
