Znakomicie rozpoczęły się dla Polaków mistrzostwa Europy na krótkiej pływalni w Lublinie. Już podczas pierwszej sesji finałowej na Aqua Lublin nasza reprezentacja mogła się cieszyć z dwóch medali sztafet 4×50 m stylem dowolnym – mężczyźni zostali wicemistrzami Europy, a kobiety zdobyły brązowy medal. W obu zespołach pływali azetesiacy.
W porannych eliminacjach polskie sztafety wywalczyły pewny awans do wieczornych finałów. W nich najpierw zabłysnęły panie. Katarzyna Wasick (AZS AWF Katowice), Kornelia Fiedkiewicz, Julia Maik i Barbara Leśniewska poprawiły rekord Polski – 1:35.75 i zdobyły brązowy medal, otwierając tym samym worek z polskimi medalami w Lublinie.
– Co mi to przypomina? Wiadomo, medal sprzed czternastu lat, z mistrzostw Europy w Szczecinie. Ogromnie się cieszę, że mogłyśmy otworzyć ten worek medali i rozpocząć piękną passę Polaków. Słyszymy doping, dziękujemy za niego. Zachęcam do przychodzenia na trybuny, bo z doświadczenia wiem, że jak się dobrze zacznie to później idzie coraz lepiej – przyznała Katarzyna Wasick.

Chwilę później rekord kraju ustanowili także panowie. Piotr Ludwiczak, Ksawery Masiuk (KU AZS UW), Kamil Sieradzki i Mateusz Chowaniec (obaj AZS AWF Katowice) uzyskali czas 1:23.63 i zostali wicemistrzami Europy.
– Świetny pierwszy dzień, mamy dwa medale, a my jeszcze rekord Polski. Wszystkie zmiany były poniżej dwudziestu jeden sekund, a to jest naprawdę bardzo szybkie pływanie. Myślę, że to nas napędzi na kolejne dni. Sezon letni miałem wspaniały i mam nadzieję, że zimowy też będzie bardzo dobry. Fantastycznie czujemy się w Lublinie, atmosfera jest cudowna – powiedział Kamil Sieradzki.
Wrażeniami z finałowego wyścigu podzielił się także Ksawery Masiuk się pozycje w klasyfikacji. – Mistrzostwa powróciły do Polski w wielkim stylu. Spodziewałem się, że będziemy szybko pływać. Dostaliśmy dużą szansę i myślę, że dobrze ją wykorzystujemy. Emocji na tym wyścigu było bardzo wiele. Płynąłem w nim, sam je czułem, a gdy Mateusz płynął na ostatniej zmianie to wtedy najbardziej już poczułem. Wiedziałem, że jest w dobrej formie, od rana był wyciszony i skupiony, a zazwyczaj taki nie jest. Z każdego z nas jestem dumny – podkreślił.

Azetesiacy dobrze wypadli także we wtorkowych startach indywidualnych. Do finału 200 m stylem grzbietowym z siódmym czasem awansowała Adela Piskorska (AZS UMCS Lublin). Dziesiąta w półfinale 100 m stylem klasycznym była Barbara Mazurkiewicz (KU AZS UW). Nie udało się jej zakwalifikować do finału, ale cieszyła się z nowego rekordu życiowego – 1:04.96.
– Jestem bardzo zmęczona, ale i bardzo zadowolona. Wreszcie padła życiówka, złamana minuta pięć. Jestem drugą rezerwową, może się przez przypadek uda. To jest wielkie przeżycie startować tutaj. Cieszę się, że mogę w trakcie mojej kariery coś tak fantastycznego przeżyć – przyznała Mazurkiewicz.
W porannych eliminacjach 400 m stylem dowolnym dobrze zaprezentował się Kamil Sieradzki, który poprawił rekord życiowy – 3:39.22 i został sklasyfikowany na 11. pozycji. Na eliminacjach rywalizację na 50 m stylem motylkowym zakończył Adrian Jaśkiewicz (KU AZS UW), a na 100 m stylem klasycznym, Dawid Wiekiera (AZS KU Politechniki Opolskiej).

We wtorek drugi dzień rywalizacji na Aqua Lublin. W eliminacjach 200 m stylem dowolnym popłyną Kamil Sieradzki i Ksawery Masiuk oraz Justina Kozan (KU AZS UW). Na 1500 m wystartuje Mikołaj Litoborski (OŚ AZS Poznań). O awans do finału powalczy sztafeta 4×50 m stylem zmiennym. W wieczornym finale 200 m stylem grzbietowym wystartuje Adela Piskorska.
Fot. Polski Związek Pływacki































