Po trzech sezonach siatkarki AZS AWF Warszawa wracają do pierwszej ligi. Zawodniczki z Bielan mają za sobą rewelacyjny sezon przypieczętowany zwycięstwem w turnieju finałowym rozgrywanym w Białymstoku.
Najbardziej utytułowana sekcja w historii żeńskiej siatkówki nie miała sobie równych na drugoligowych parkietach. W rundzie zasadniczej siatkarki AZS AWF Warszawa zdominowały swoją grupę. Na 20 meczów wygrały aż 18 spotkań, a straciły tylko siedem setów. Następnie pewnie przeszły przez półfinały rozgrywane w Tomaszowie Lubelskim.
W trzydniowym turnieju finałowym w stolicy Podlasia spotkały się najlepsze ekipy walczące o awans. Na początek azetesiaczki nie dały szans zwyciężczyniom grupy I – Sokołowi Mogilno. Następnie równie pewnie pokonały najlepszy zespół grupy IV – Tomasovię Tomaszów Lubelski. Oba mecze wygrywały po 3:0. Już wtedy awans do I ligi był przesądzony, choć do rozegrania pozostał jeszcze jeden mecz.
– Uważam, że nie było w tym przypadku, a każdym swoim meczem na przestrzeni nie tylko tego sezonu, ale kilku lat, zapracowaliśmy na ten awans. Mam nadzieję, że nikt nie wątpi, że awans jest zasłużony, bo byłyśmy zdecydowanie najlepszą drużyną na tym poziomie rozgrywek. Oczywiście były momenty, gdy musieliśmy się mocno spiąć i tu duże słowa uznania dla całej drużyny. Nie tylko dla szóstki, która grała – powiedział Piotr Najmowicz, trener AZS AWF Warszawa.
Na zakończenie turnieju AZS AWF Warszawa spotkał się z gospodyniami zmagań – BAS Białystok. Oba zespoły dobrze znały się z ligowych parkietów, bo rywalizowały się ze sobą w rundzie zasadniczej i oba miały już zapewnioną promocję. Był to swoisty mecz przyjaźni pokazujący też, która z grup była w tym sezonie najsilniejsza. Mecz zakończył się wygraną stołecznej drużyny 3:0 (25:19, 25:19, 25:21).
Teraz czas na świętowanie, ale też kreślenie planów na temat przyszłości drużyny. Nikt w klubie nie chce powtórzyć scenariusza z sezonu 2017/2018, gdy przygoda z I ligą trwała tylko sezon.
– Dziewczyny udowodniły, że są w stanie walczyć nie tylko na poziomie II ligi. Budowanie zespołu dopiero przed nami, ale trzonem będą zawodniczki, które walczyły o awans. Sam fakt wygrania 14 meczów z rzędu bez straty seta, a później przejście przez fazy półfinałową i finałową w sposób szybki już pokazuje, że zasługują na to żeby grać wyżej – uważa trener.
AZS AWF Warszawa to 11-krotny mistrz Polski. Zespół z Bielan dominował na parkietach w latach 50-tych i 60-tych ubiegłego wieku. Obecna drużyna chce nawiązać do pięknych kart historii, a pierwszy krok właśnie został wykonany.