To był udany dzień naszej Akademickiej Reprezentacji Polski, która rywalizuje w Chengdu w ramach 31. Letniej Uniwersjady. Pierwszy biało-czerwony złoty medal w Chinach wywalczyli pływacy. We wtorek blisko czołówki była także w strzelectwie Natalia Kochańska. Niestety, z walki o medale odpadły już nasze koszykarki, które w ćwierćfinale uległy Finlandii.
To był wspaniały wtorek dla Akademickiej Reprezentacji Polski. Męska sztafeta 4 x 100 metrów stylem dowolnym zdobyła dla Polski pierwszy złoty medal w trakcie 31. Letniej Uniwersjady w Chengdu. Sztafeta w składzie: Kamil Sieradzki, Dominik Dudys, Mateusz Chowaniec i Jakub Kraska wyprzedziła Brazylijczyków i Włochów. To czwarty medal (wcześniej zdobyliśmy trzy brązowe) naszej reprezentacji w Chinach, a 99. w całej historii!
– Chłopaki mogą powiedzieć, co im powiedziałem przed startem – opowiada trener Jakub Karpiński. – Było jasne, że walczymy nie tylko o medal, a o złoto. Cieszy mnie, że osiągnęli bardzo dobre wyniki, byli przygotowani, co cieszy najbardziej.
To nie były jedyne udane występy pływaków. – Chcę także dodać, że to w ogóle był bardzo udany dzień również dla naszych pozostałych zawodników, w większości przypadków wywalczyli awans do kolejnych etapów – mówi trener. – W sesji popołudniowej zdobyliśmy prawo do startów w czterech finałach. Zobaczymy w nich jeszcze Kubę Majerskiego, Paulinę Pedę, Kacpra Stokowskiego i Jana Kałusowskiego, rano awansowała Aleksandra Knop oraz dwie sztafety – dodaje zadowolony trener.
We wtorek z bardzo dobrej strony pokazała się także Natalia Kochańska, która zajęła wysokie piąte miejsce we wtorkowym finale w konkurencji karabinu dowolnego 50 metrów w trzech postawach. – Jeżeli chodzi o konkurencje to bardzo się cieszę, że dobrze poszło mi „kolano” i pozycja leżąca. Tutaj w Chengdu odbywało się to według starej formuły, czyli właśnie konkurencji – opowiada Natalia Kochańska. – Byłam ciekawa, jak wytrzymam te zawody kondycyjnie, bo było dwa razy tyle strzałów, co w nowej formule. Początkowo poszło mi naprawdę nieźle, może trochę zabrakło w pozycji stojącej, a z reguły to jest moja najmocniejsza strona. Czułam jednak, że z czasem swoje zaczęła robić duża liczba oddanych strzałów, poczułam się zmęczona. A jeżeli chodzi już o sam finał to było dzisiaj ciężko Średnio mi szło, jakoś nie mogłam się wstrzelić. Później stojąca już była moja, ale dziewczyny nie odpuszczały, a to co straciłam wcześniej, trudno było odrobić. Nie pomagały też warunki, bo było naprawdę gorąco na stanowisku. Cieszy mnie jednak fakt, że walczyłam do samego końca – dodaje zawodniczka, która ma już zapewnioną kwalifikację na igrzyska w Paryżu.
Niestety, w ćwierćfinale odpadły nasze biało-czerwone koszykarki. Kapitalny początek, ale im dłużej, tym trudniej – tak najkrócej można podsumować ćwierćfinałowe starcie uniwersjady w Chengdu w wykonaniu polskich koszykarek. Biało-czerwone uległy Finlandii 69:80 i w Chinach będą walczyć o miejsca 5-8. – Zaczęłyśmy fantastycznie i bardzo długo walczyłyśmy. Ten wynik uciekł nam w ostatnich minutach i jestem dumna z zespołu, że pokazał taki charakter – mówiła Kamila Podgórna.
We wtorek rozpoczęli rywalizację także lekkoatleci. Karolina Łozowska i Aleksandra Formella awansowały do półfinału biegu na 400 m, podobnie jak Mateusz Rzeźniczak. Nikola Horowska w skoku w dał zanotowała drugi wynik eliminacji, szósta była Magdalena Bokun. Do półfinału 100 m awansował Mateusz Siuda, tak samo jak Paulina Paluch i Monika Romaszko. Na 400 m ppł do półfinału weszła Natalia Wosztyl.
W taekwondo Łukasz Nowak przegrał już pierwszą walkę kat. -58 kg, ale Szymon Piątkowki dotarła aż do ćwierćfinału, w którym uznał wyższość Irańczyka Barka. Do fazy pucharowej turnieju singlistek awansowała Agata Zakrzewska, a nasi badmintoniści wygrali pierwszy mecz o miejsca 9-16, pokonując Estonię 3:1. Ze zmiennym szczęściem eliminacje na przyrządach przeszedł gimnastyk Sebastian Gawroński, który musi teraz poczekać na pozostałe rozstrzygnięcia.
Start biało-czerwonych w 31. Letniej Uniwersjadzie w Chengdu wspierają m.in. sponsor główny Akademickiego Związku Sportowego PZU S.A., a także Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Ministerstwo Edukacji i Nauki.