Natalia Kaczmarek pewnie awansowała do półfinału rywalizacji na 400 metrów podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Złota medalistka w sztafecie mieszanej już w środę walczyć będzie o awans do finału.
Zawodniczka AZS AWF Wrocław przeżywa w Tokio piękne chwile, bo ma już w dorobku złoty medal, a przecież główne starty jeszcze przed nią – rywalizacja indywidualna oraz w polskiej sztafecie. We wtorkowym biegu eliminacyjnym zajęła drugą lokatę, biegnąc bardzo spokojnie i oszczędzając siły.
– Już w sztafecie było widać, że jest moc. Dzisiaj moim zadaniem było wejść do półfinału i tak się stało. Staram się nie myśleć o tym złotym medalu, bo przede mną jeszcze i starty indywidualne, i w sztafecie kobiet, gdzie też mamy szanse na medal – mówiła Kaczmarek w TVP.
Półfinały w biegu na 400 metrów zaplanowane są w środowej sesji wieczornej. Za to we wtorek wieczorem o awans do finału w pchnięciu kulą powalczy partner życiowy Natalii Kaczmarek – Konrad Bukowiecki (AZS UWM Olsztyn).
– Cieszę się, że Konrad tu jest, bo miał wielkie kłopoty zdrowotne i wiele osób w niego nie wierzyło. Ja wierzę, że będzie miał dobre pchnięcie w eliminacjach i zamelduje się w finale – dodała Natalia.