Dwóch olimpijczyków w Paryżu i finał olimpijski z udziałem Maksymiliana Szweda, sezon życia Klaudii Wojtunik, medalowe żniwa lekkoatletów, pływaków i judoków na mistrzostwach Polski, sukcesy studentów na Akademickich Mistrzostwach Świata i Europejskich Igrzyskach Akademickich, 36 medali Akademickich Mistrzostw Polski czy udane wyzwania organizacyjne – to był kolejny dobry rok w łódzkim sporcie akademickim. AZS Łódź tradycyjnie podsumował sezon 2024 podczas Łódzkiej Gali Sportu Akademickiego.
Jak pisała słynna poetka, nic dwa razy się nie zdarza, ale jedenasta edycja uroczystości odbyła się, podobnie jak przed rokiem, w sali widowiskowej Politechniki Łódzkiej. Wybór miejsca nie mógł zresztą być inny. To właśnie na Politechnice Łódzkiej studiuje dwóch olimpijczyków AZS Łódź z Paryża, a reprezentacji tej uczelni Politechniki Łódzkiej zdobyli najwięcej medali Akademickich Mistrzostw Polski wśród łodzian w tym sezonie.
– Za cztery miesiące i jeden dzień AZS Łódź będzie miał 80 lat. To będzie piękny jubileusz naszego stowarzyszenia, które wychowało olimpijczyków. Wy na co dzień często bawicie się w sport, bierzecie udział w Akademickich Mistrzostwach Województwa Łódzkiego, w AMP-ach, jeździcie na Uniwersjady, ale nie sposób dziś, w przeddzień naszego jubileuszu nie mówić właśnie o olimpijczykach – powitał zgromadzonych prezes AZS Łódź, Lech Leszczyński.
– W 1972 roku sprinterzy Jerzy Czerbniak i Stanisław Wagner wystartowali na igrzyskach w Monachium. Później czekaliśmy aż 32 lata, kiedy w 2004 roku czterystumetrowiec Piotr Kędzia pojechał do Aten. W kolejnych igrzyskach w Pekinie obok Piotra biegał także Daniel Dąbrowski. W Londynie w 2012 roku byli kolejni specjaliści od 400 m, Agata Bednarek i Kamil Budziejewski. W Rio doczekaliśmy się olimpijczyków w pływaniu, Aleksandry Urbańczyk-Olejarczyk i Filipa Wypycha. A później przyszło Tokio i mistrzostwo olimpijskie Kajetana Duszyńskiego. Dziś jest też z nami olimpijczyk, zaledwie 20-letni Maksymilian Szwed, siódmy w Paryżu. Chcemy dalej zajmować się i cieszyć się zarówno tym wielkim sportem wyczynowym, jak i sportem akademickim. Dziękuję Wam, zawodnicy i trenerzy, za wszystkie tegoroczne medale, a władzom uczelni i wspierających nas instytucji za nieocenioną pomoc – dodał.
Kilka dobrych słów do łódzkich azetesiaków skierował sekretarz generalny AZS, Dariusz Piekut. – Bardzo miło jest być w miejscu, gdzie AZS jest bardzo mocny. Atmosfera, zabawa, sport to są te elementy, które towarzyszą nam na co dzień. One wszystkie są niezbędne w naszej działalności i są tym, co nas łączy. Bardzo Wam dziękuję, że tworzycie Akademicki Związek Sportowy. Dziękuję władzom uczelni, bo bez ich przychylności i zrozumienia jak ważny jest sport akademicki w budowaniu tożsamości uczelni i każdego studenta-sportowca, nie mielibyśmy takiej swobody działania – powiedział.
– Będę do tego pewnie jeszcze wielokrotnie wracał, ale uważam, że Europejskie Igrzyska Akademickie, które odbyły się w Łodzi przed dwoma laty był wydarzeniem bez precedensu i pięknym świętem sportu akademickiego, za co jeszcze raz dziękuję Politechnice Łódzkiej. To najlepszy dowód na to, że w AZS tkwi ogromny potencjał do dużych rzeczy i z drobnych działań rodzą się potem wielkie projekty, czego Wam życzę. Nie zamykajcie swoich marzeń i wyobraźni, działajcie w Akademickim Związku Sportowym. To super przygoda na całe życie – zwrócił się do zgromadzonych.
W imieniu Akademickiego Związku Sportowego sekretarz generalny Dariusz Piekut wręczył prezesowi Lechowi Leszczyńskiemu podziękowania dla AZS Łódź za działalność na rzecz AZS i sportu akademickiego, a także wkład w rozwój polskiego sportu.
Nagradzanie najlepszych sportowców na gali nie mogło rozpocząć się inaczej niż od uhonorowania olimpijczyków z Paryża. Kajetan Duszyński i Maksymilian Szwed stanowili trzon dwóch sztafet 4×400 m – męskiej i mieszanej, które podczas World Relays na Bahamach wywalczyły kwalifikacje olimpijskie dla Polski. Obaj wystartowali na mistrzostwach Europy i igrzyskach olimpijskich. Na obu imprezach siódme miejsce zajęły sztafety mieszane 4×400 m ze Szwedem w składzie.
Zawodnikowi AZS Łódź nie brakowało zresztą w tym roku powodów do radości. Sezon rozpoczął od halowego wicemistrzostwa Polski seniorów i tytułu mistrza kraju w kategorii młodzieżowej na 400 m. Na halowych mistrzostwach świata w Glasgow biegał w męskiej sztafecie 4×400 m, która zajęła w finale piąte miejsce. Latem świetnie zaprezentował się na mistrzostwach Polski, zdobywając złoty medal na 400 m i poprawiając 22-letni rekord Polski do lat 23. Bo kiedy najlepiej zdobywać pierwszy tytuł mistrza Polski seniorów w karierze, jak nie w roku olimpijskim? Już przed Tokio olimpijczycy z AZS Łódź lubili podążać tą ścieżką. Osiągnięty przez Szweda rezultat – 45,25 s pozwolił pozostać mu liderem polskich tabel do końca sezonu. To ósmy wynik w historii polskiej lekkiej atletyki i najlepszy rezultat Polaka od 2021 roku, kiedy 44,92 s pobiegł… Kajetan Duszyński. Na mistrzostwach Polski do lat 23 Szwed wywalczył srebro. W AZS Łódź radość z jego osiągnięć tym większa, że Maksymilian Szwed jest wychowankiem klubu i najlepszym przykładem, że można wychować olimpijczyka od młodzika.
– Najbardziej w pamięć zapadły mi igrzyska olimpijskie, ale dobrze też wspominam mistrzostwa Polski w Bydgoszczy i młodzieżowy rekord Polski. Bardzo chciałem go poprawić i udało się osiągnąć ten cel – podsumował swój rok Maksymilian Szwed.
Drugi z olimpijczyków, Kajetan Duszyński podczas World Relays popisał się finiszem niczym z olimpijskiego finału w Tokio i wprowadził rzutem na taśmę męską sztafetę 4×400 m na igrzyska do Paryża. W tym sezonie po raz kolejny udowodnił, że jest mocnym punktem męskiej sztafety i nikt nie wyobrażał sobie, że ostatnia zmiana może należeć do kogoś innego. Nie inaczej było w Paryżu, gdzie męska sztafeta uplasowała się na 12. miejscu.
Współautorem sukcesów obu czterystumetrowców jest trener Krzysztof Węglarski, który wychował pokolenia specjalistów na 400 m i w końcu także dostąpił zaszczytu bycia członkiem olimpijskiej reprezentacji Polski.
Sukcesy w sztafetach 4×400 m AZS Łódź ma wpisane w DNA i potwierdzili to w sezonie 2024 także juniorzy młodsi. Jan Adamczewski, Piotr Maj, Krzysztof Majewski i Adam Mirowski w świetnym stylu zdobyli złoty medal Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Lublinie. Jesienią w tym samym składzie stanęli na najwyższym stopniu podium na mistrzostwach Polski sztafet, wygrywając rywalizację juniorów młodszych 4×200 m. Adamczewski i Majewski byli także członkami zwycięskiej sztafety szwedzkiej województwa łódzkiego.
Lekkoatleci łódzkiego AZS świetnie poczynali sobie także w skokach. Udany rok ma za sobą Agnieszka Bednarek, która w hali i na stadionie została wicemistrzynią Polski w trójskoku. Na podium seniorskich mistrzostw Polski w hali w tej konkurencji zadebiutowała Maja Borchardt, zdobywając brązowy medal. W kategorii młodzieżowców wywalczyła złoto w hali i brąz na stadionie. Sukcesy to tym większe, że obie trójskoczkinie zmagały się w tym sezonie z problemami zdrowotnymi. Trener Aneta Sadach udowodniła, że jest szkoleniowcem od misji specjalnych, a słowo “niemożliwe” nie znajduje się w jej słowniku.
Tradycyjnie już reprezentant AZS Łódź stanął także na podium mistrzostw Polski najmłodszych adeptów “Królowej Sportu”. Mistrzem kraju do lat 16 na 600 m został Filip Granas, który w Białymstoku dał znakomity popis jak wygrywać najważniejsze zawody. Podopieczny trenera Daniela Bródki poprawił rekord życiowy o niemal 2,5 sekundy i cieszył się ze złotego medalu. Podczas gali wyróżniono oczywiście także trenerów medalistów mistrzostw Polski. Podziękowania otrzymał Piotr Adamczewski, który od lat wspiera organizacyjnie działalność sekcji lekkiej atletyki.
Wysoki poziom utrzymał w tym sezonie pływak Marcel Wągrowski, który podczas Głównych Mistrzostw Polski w Lublinie zdobył brązowy medal na 50 m stylem motylkowym. Nad jego przygotowaniami czuwali trenerzy Tomasz Lewiński i Mieczysław Bogusławski.
Ponownie bardzo dobrze w roli zarówno zawodników, jak i trenerów spisywali się przedstawiciele sekcji judo – Anna Jagiełło i Leszek Piąstka, którzy po raz dziesiąty z rzędu zostali mistrzami Polski w konkurencji Kodokan Gishin Jutsu. Ponadto stanęli na trzecim stopniu podium w Pucharze Europy we włoskim Pordenone, reprezentowali Polskę na mistrzostwach świata w Las Vegas i wygrali zawody Pucharu Polski.
Najlepszy sezon w karierze, pierwszy w barwach AZS Łódź, odnotowała narciarka Magdalena Łuczak. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w slalomie gigancie uplasowała się na 33. miejscu, zwyciężała w zawodach Pucharu Ameryki Północnej. Ponadto wygrała ranking Polskiego Związku Narciarskiego w narciarstwie alpejskim kobiet.
Po nagrodzeniu najlepszych sportowców AZS Łódź na gali wyróżniono studentów łódzkich uczelni, którzy z sukcesami startowali w imprezach sportu akademickiego. Największe powody do radości mieli medaliści Akademickich Mistrzostw Świata i Europejskich Igrzysk Akademickich. Jedną z gwiazd Akademickich Mistrzostw Świata w łyżwiarstwie szybkim w norweskim Hamar była Natalia Jabrzyk. Studentka Politechniki Łódzkiej została w norweskim Hamar akademicką mistrzynią świata na dystansie 1000 m i 1500 m, a także zdobyła brąz w drużynie.
– Spodziewałam się jednego medalu na swoim koronnym dystansie 1500 m. Wiedziałam, że mogę powalczyć na 1000 m, ale złoto było dla mnie zaskoczeniem. Bardzo się cieszę ze swojego występu na Akademickich Mistrzostwach Świata, szczególnie, że wzięłam w nich udział po serii innych startów – przyznała Natalia Jabrzyk.
Martyna Agata z Politechniki Łódzkiej, wraz z koleżankami z Akademickiej Reprezentacji Polski zdobyła akademickie wicemistrzostwo świata w piłce ręcznej plażowej w dalekim Rio de Janeiro. Polki odniosły w fazie grupowej trzy zwycięstwa i uległy jedynie Brazylijkom. W półfinale okazały się lepsze od Urugwajek i mogły już cieszyć się z medalu. W finale ponownie musiały uznać wyższość drużyny gospodarzy i wywalczyły tym samym srebrny medal. Nie był to jedyny krążek w piłce ręcznej dla studenta łódzkiej uczelni. Marcel Kamiński z Uniwersytetu Łódzkiego został akademickim wicemistrzem świata. Scenariusz drogi szczypiornistów do sukcesu niemal identyczny jak w przypadku szczypiornistek na plaży – jedyną porażkę w grupie ponieśli z gospodarzami turnieju, czyli Hiszpanami. W półfinale po niezwykle emocjonującym meczu pokonali Czechów, wygrywając zaledwie jedną bramką. W wielkim finale akademicka reprezentacja Polski ponownie musiała uznać wyższość Hiszpanów 30:33, ale mogła cieszyć się ze srebra.
Po sukcesach na EUSA Games w Łodzi w 2022 roku i Akademickich Mistrzostwach Europy przed rokiem studentki Uniwersytetu Łódzkiego zdobyły brązowe medale w kickboxingu podczas Europejskich Igrzysk Akademickich w Debreczynie-Miszkolcu zdobyły studentki Uniwersytetu Łódzkiego. Julia była trzecia w formule kick light do 55 kg, a Paulina Grzegórska w formule K1 do 60 kg.
W osiąganiu sukcesów przez studentów nieoceniona jest rola uczelni. Gratulacje dla Politechniki Łódzkiej i Uniwersytetu Łódzkiego za sukcesy międzynarodowe ich reprezentantów odebrali prorektorzy – prof. Witold Pawłowski i prof. Radosław Olszewski.
Tradycyjnie gala nabrała tempa, gdy przyszło do podsumowania sezonu Akademickich Mistrzostw Polski i na scenie pojawiali się medaliści tegorocznej edycji AMP. W tegorocznym cyklu startowali reprezentanci pięciu łódzkich uczelni – Politechniki Łódzkiej, Uniwersytetu Łódzkiego, Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi i Szkoły Filmowej w Łodzi. Studenci trzech pierwszych zdobyli 36 medali, utrzymując dorobek medalowy na podobnym poziomie jak przed rokiem.
Niezmiennie od kilku lat najwięcej medali zdobywają studenci Politechniki Łódzkiej. Nie inaczej było w 2024 roku. Najczęściej na podium tradycyjnie stawali karatecy, a na szczególne wyróżnienie zasłużyli obrońcy mistrzowskich tytułów, odpowiednio w kategoriach do 60 kg i do 75 kg, Bartosz Wojciechowski i Krzysztof Szewczyk. Brąz w kategorii powyżej 84 kg wywalczył Michał Bankowski. W rywalizacji kobiet kolejny raz medal wywalczyła Julia Komorowska, tym razem srebrny w kumite do 50 kg. Dorobek medalowy karateków powiększyły także drużyny – złota w kumite mężczyzn i brązowe w kata mężczyzn, w kata kobiet i w kumite kobiet. W klasyfikacji generalnej AMP w karate Politechnika Łódzka zajęła trzecie miejsce.
Coraz lepiej studenci Politechniki Łódzkiej poczynają sobie na AMP w aerobiku sportowym. Wszak gospodarzom AMP wypada trzymać wysoki poziom nie tylko organizacyjny, ale i sportowy. Akademickim mistrzem Polski w kategorii solistów. Malwina Plak i Małgorzata Komorowska okazały się duetem na srebro. Do kompletu srebrny medal zdobył również team. W klasyfikacji generalnej zespół prowadzony przez trener Monikę Boruch zajął drugie miejsce i z pewnością już przygotowuje się do ataku na pierwsze miejsce podczas przyszłorocznych AMP, które oczywiście zostaną rozegrane na Zatoce Sportu.
Na podium AMP stawali lekkoatleci i choć Politechnika Łódzka przyzwyczaiła wszystkich do medali na dystansie 400 m, tym razem zdobywali je specjaliści od trójskoku. Julia Jacak została akademicką mistrzynią Polski i tym samym tytuł ten niezmiennie zdobywają łódzkie studentki. Srebro w rywalizacji mężczyzn zdobył Jakub Bracki. O medale na 400 m w kolejnej edycji AMP łódzka Polibuda może być chyba jednak spokojna…
Na AMP w pływaniu ponownie nie zawiódł Marcel Wągrowski. Etatowy medalista AMP został akademickim mistrzem Polski na 50 m stylem motylkowym, ustanawiając nowy rekord życiowy i uzyskując drugi najbardziej wartościowy wynik AMP wśród mężczyzn. Z Lublina wrócił z dwoma medalami – na 50 m stylem grzbietowym zdobył srebro.
Dorobek medalowy Politechniki Łódzkiej powiększyli akademicki mistrz Polski we wspinaczce na trudność Jakub Korzeniowski, zwycięzcy turnieju siatkarzy plażowych Maciej Kaszewiak i Miłosz Kruk, srebrny zespół brydżystów w kategorii teamów i zdobywca srebra w strzelectwie, Kacper Sadowski.
Studenci Uniwersytetu Łódzkiego, podobnie jak Politechniki Łódzkiej, najwięcej medali wywalczyli na AMP w karate. Akademickimi mistrzami Polski zostali Antonina Żurawska w kumite w kategorii do 64 kg i Hubert Jarocki w kumite w kategorii powyżej 84 kg. Medale w tym kolorze zdobyły Agata Becherka – w kumite w kategorii do 50 kg, Marcelina Chocholska – w kumite w kategorii do 68 kg oraz drużyna kobiet w kumite.
Tradycyjnie na wysokości zadania stanęli także pływacy Uniwersytetu Łódzkiego. Złote medale zdobyli Kamila Haładyn na 200 m stylem motylkowym i Nestor Zinkovskyi na 200 m stylem dowolnym. Po brązowe medale sięgnęli Wiktoria Wrzesińska na 200 m stylem zmiennym i męska sztafeta 4×50 m stylem dowolnym.
Akademicką mistrzynią Polski w jeździectwie w skokach przez przeszkody w kategorii amator została Alicja Gabrysiak. Srebrne medale zdobyli lekkoatleci – Oliwia Jędrzejczak w rzucie dyskiej i Jakub Augustyniak na 800 m. Po brązowy medal w trójboju siłowym w kategorii do 83 kg sięgnął Ignacy Banaszek.
Czterokrotnie na podium AMP stawali w tym roku reprezentanci Uniwersytetu Medycznego w Łodzi i to tylko w dwóch dyscyplinach – w judo i w lekkiej atletyce. Akademicką mistrzynią Polski w skoku w dal została Zuzanna Sztachańska, ustanawiając nowy rekord życiowy. Jak sama przyznała, był to najlepszy konkurs w jej życiu, mimo że wróciła na skocznię zaledwie 10 miesięcy po poważnej kontuzji. Na trzecim stopniu podium w rzucie dyskiem stanęła Wiktoria Fronczyk. Podczas AMP z judo ze złotego medalu w kategorii do 90 kg cieszył się Dmitrij Janczylik, a z brązowego w kategorii do 52 kg Zuzanna Klimkiewicz.
Uniwersytet Medyczny w Łodzi po raz kolejny z rzędu wygrał klasyfikację uczelni medycznych Akademickich Mistrzostw Polski. Podczas gali oficjalne gratulacje w imieniu AZS UMed Łódź odebrali prezes klubu Filip Tomasiak i sekretarz Michał Makowski.
Na gali podsumowano także rozgrywki środowiskowe w sezonie 2023/2024, podczas których studenci rywalizowali w 32 dyscyplinach. Najlepsza w Akademickich Mistrzostwach Województwa Łódzkiego okazała się Politechnika Łódzka, odnosząc zwycięstwa w dziesięciu imprezach. Na drugim miejscu uplasował się Uniwersytet Medyczny w Łodzi, który jako jedyna uczelnia wystartował we wszystkich zawodach, wygrał w trzynastu z nich, ale do końcowego triumfu zabrakło kilku punktów. Podium uzupełnił Uniwersytet Łódzki, triumfując w dziewięciu dyscyplinach, w tym w grach zespołowych mężczyzn – koszykówce, siatkówce i piłce nożnej.
Uroczysta gala była okazją do tradycyjnych podziękowań dla instytucji, wspierających działalność AZS Łódź i przyczyniając się do rozwoju sportu akademickiego w łódzkim środowisku. Wyrazy wdzięczności i uznania w tym roku skierowano pod adresem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego, Urzędu Miasta Łodzi, Akademickiego Związku Sportowego, Politechniki Łódzkiej i Uniwersytetu Łódzkiego.
Podczas gali nie zabrakło także momentów szczególnie wzruszających i zaskakujących, kiedy specjalne nagrody i wyróżnienia na scenie odbierali ci, którzy się ich nie spodziewali. Nagrodę prezesa AZS Łódź za najlepszy sezon w karierze, wytrwałość, wolę walki i nieustępliwość w osiąganiu celów otrzymała lekkoatletka Klaudia Wojtunik. Rok 2024 w wykonaniu płotkarki AZS Łódź to niezły materiał na scenariusz filmowy. Podopieczna trenera Mikołaja Justyńskiego w niezwykłych okolicznościach zajęła dziewiąte miejsce na mistrzostwach Europy w Rzymie, ustanawiając nowy rekord życiowy i była o włos od kwalifikacji na igrzyska olimpijskie. Więcej o tegorocznych wyczynach Klaudii Wojtunik pisaliśmy tutaj.
Klaudia Wojtunik, od lat czołowa polska płotkarka, wielokrotna medalistka mistrzostw Polski, brązowa medalistka Mistrzostw Europy do lat 23, uczestniczka mistrzostw świata, Europy i Uniwersjady, kolekcjonerka złotych medali AMP została także uhonorowana złotą odznaką Akademickiego Związku Sportowego. Podobne wyróżnienie otrzymał pływak Marcel Wągrowski, mistrz Uniwersjady z Chengdu, medalista EUSA Games Łódź 2022, wielokrotny mistrz Polski w pływaniu, multimedalista akademickich mistrzostw Polski w barwach Politechniki Łódzkiej.
Srebrnymi odznakami AZS wyróżnił Paulinę Grzegórską, reprezentantkę Uniwersytetu Łódzkiego, medalistkę EUSA Games Łódź 2022 i Debreczyn-Miszkolc 2024 i akademicką mistrzynię Europy w kickboxingu, Konrada Domaradzkiego, wieloletniego działacza i członka zarządu AZS UMed Łódź oraz Krzysztofa Sędzickiego, od lat wspierającego działalność AZS Łódź i promocję sportu akademickiego w Łodzi.
Miniony rok w AZS Łódź był wypełniony także licznymi wyzwaniami organizacyjnymi. W pierwszej połowie roku trwała kampania sprawozdawczo-wyborczą. Rodzina AZS w Łodzi powiększyła się o nowy klub uczelniany AZS Szkoły Filmowej, a pozostałe kluby wybrały władze na kolejne dwa lata. Kampanię zwieńczyła środowiskową konferencją w maju i Zjazd AZS w czerwcu. We władzach centralnych i w radach ponownie znaleźli się przedstawiciele łódzkiego AZS. Wśród najważniejszych wyzwań związanych z organizacją wydarzeń można zaś wymienić pełnienie roli gospodarza Akademickich Mistrzostw Polski w tenisie, współorganizację jednej z edycji AZS Swimming Cup, realizację projektu w ramach programu Erasmus+ Sport, organizację pierwszej w Łodzi Akademickiej Doby Sportu, przeprowadzenie szkolenia środowiskowego dla działaczy AZS, koordynację Łódzkich Igrzysk Studentów Pierwszego Roku i organizację wyjazdu na finałowe zawody oraz prowadzenie cyklu Akademickich Mistrzostw Województwa Łódzkiego.
Realizacja tych wydarzeń nie byłaby możliwa bez nieocenionego wsparcia działaczy. Specjalne podziękowania za zaangażowanie w inicjatywy AZS Łódź otrzymali Zuzanna Sztachańska, Marta Walas, Michał Sikorski, Jakub Wiliński i Krzysztof Sędzicki. W tym sezonie przyznano także tytuł działaczki roku, który otrzymała sekretarz Klubu Uczelnianego AZS Politechniki Łódzkiej, Paulina Piera. Jako działaczka nie stroniła w tym roku od wyzwań, koordynując między innymi turnieje eliminacyjne Ligi Akademickiej AZS w piłce ręcznej, przyczyniła się do integracji klubów uczelnianych AZS w Łodzi i wspólnej realizacji zadań, a także wyróżniała się wsparciem podczas wydarzeń AZS Łódź i koleżeńską postawą.
Nie zabrakło także podziękowań dla osób na co dzień pracujących w AZS Łódź i współpracujących ze sportowcami, trenerami, studentami i działaczami. Uznanie dla ich codziennych wysiłków otrzymały sekretarz Agnieszka Szablewska, Anita Poter, Karolina Siciarz-Dudzińska, Karolina Ogłoszka i Aleksandra Leszczyńska. Ta ostatnia odebrała podziękowania od zespołu organizującego galę, którego praca również została doceniona i nagrodzona.
Przed AZS Łódź wyjątkowy rok 2025, podczas którego stowarzyszenie będzie obchodziło jubileusz 80-lecia. Wszystkim łódzkim azetesiakom pozostaje życzyć, by świętowali go w najlepszy możliwy sposób, realizując swoje cele i marzenia oraz wyzwania sportowe i organizacyjne.
Fot. Piotr Walendziak/Walendi Photo