To będzie prawdziwe święto zimowego szaleństwa na śniegu. W dniach 18-21 grudnia we włoskim Val di Zoldo odbędą się Akademickie Mistrzostwa Europy w sportach zimowych. Reprezentacja Polski wystawia na te zawody solidną ekipę, a niektórzy z zawodników liczą nawet na medale!

Akademickie Mistrzostwa Europy w sportach zimowych odbędą się po raz pierwszy w historii. Trzeba przyznać, że zawody zostaną rozegrane w wyjątkowo urokliwym miejscu, bowiem studenci wystartują we włoskim Val di Zoldo, czyli w samym sercu Dolomitów, w pobliżu granicy z Austrią i Słowenią. Medale zostaną rozdane w dwóch dyscyplinach: narciarstwie alpejskim oraz snowboardzie. Dodatkowo, jako sport pokazowy, zostanie zaprezentowana siatkówka na śniegu.

Reprezentacja Polski to ekipa złożona z zawodników sześciu uczelni: Politechniki Warszawskiej, Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, Uniwersytetu Warszawskiego,  Politechniki Krakowskiej, Akademii Górniczo-Hutniczej i Uniwersytetu Jagiellońskiego. Największą delegację będzie miała trzecia z nich, bo barw UW będzie bronić aż 13 zawodników.

– W naszej narciarskiej reprezentacji prym wiedzie Ada Borowik, która jest m.in. młodzieżową mistrzynią Polski, a w ubiegłym sezonie wywalczyła cztery medale Akademickiego Pucharu Polski AZS Winter Cup, a w Akademickich Mistrzostwach Polski zajęła 10. miejsce. Oznacza to, że medal AME jest dla niej realnym celem – opowiada Dominika Srokosz z AZS Uniwersytet Warszawski, która również wystartuje we Włoszech. – Mieliśmy przedsezonowe zgrupowanie na włoskich stokach, więc z niecierpliwością wyczekujemy komendy startowej Akademickich Mistrzostw Europy.

Duże cele przed sobą stawiają również zawodnicy UW w snowboardzie. Liderem drużyny będzie Radosław Marcinkowski, wielokrotny akademicki mistrz Polski, a warto przypomnieć, że podczas AMP to właśnie stołeczna uczelnia zdobyła pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. – Z kolei drużyna damska, z Klaudią Nowak na czele, która znajduje się w czołówce klasyfikacji uniwersyteckiej w Polsce, zajęła drugie miejsce w klasyfikacji generalnej AMP. Cała drużyna jest zgrana i gotowa do działania, co zapowiada, że każdy zawodnik osiągnie świetny wynik. Warto zaznaczyć, że nasz zespół to nie tylko te kilka osób, o których wspomnieliśmy, ale cała ekipa, gotowa na wyzwania i zdeterminowana by zdobyć zwycięstwo – podkreśla trener Aleksander Kosacki i dodaje, że do Włoch ekipa jedzie po to, by zaprezentować swój potencjał, determinację i siłę, które w niektórych przypadkach powinny przełożyć się na medale.

W Val di Zoldo wystąpi również trzech zawodników SGH: Bartłomiej Wawak, Piotr Sypuła i Aleksandra Sypuła. Najbardziej doświadczony jest pierwszy z nich, który na swoim koncie ma wiele medali Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza zarówno w slalomie, jak i gigancie. Z kolei Aleksandra Sypuła jest brązową medalistką Akademickich Mistrzostw Warszawy. Warto też dodać, że jej główną siłą jest wytrzymałość psychiczna, bowiem w ubiegłym roku, poza jednym upadkiem podczas giganta, ukończyła wszystkie przejazdy.

Piotr Sypuła to natomiast zawodnik, który startuje nie tylko w zawodach narciarskich, ale również wioślarskich, lekkoatletycznych i na ergometrze, co przekłada się na jego dobre przygotowanie fizyczne.

– Mieliśmy również zgrupowanie treningowe w Livigno, co powinno nam pomóc. Choć AME będą naszymi pierwszymi startami w tym sezonie, to jedziemy do Włoch z bojowym nastawieniem. Nie znamy poziomu naszych rywali, ale zależy nam na dobrych występach, zdobyciu cennego doświadczenia i świetnej zabawie – podkreśla Aleksandra Sypuła.

Jan Sosnowski i Jan Radzimiński to natomiast reprezentanci Politechniki Warszawskiej na AME w sportach zimowych. Konkurować będą w slalomie gigancie, slalomie specjalnym oraz zawodach drużynowych. – Jesteśmy świeżo po zgrupowaniu treningowym, jesteśmy w dobrej formie i czujemy się dobrze przygotowani. Są to dla mnie pierwsze tak duże zawody poza Polską, ale nie stresuję się bardziej niż zwykle. Jedziemy wybadać teren, żeby w kolejnych latach móc pojechać większą ekipą, ale też po nowe wspaniałe doświadczenia i po porządną lekcję ścigania się – zapowiada Sosnowski.

Najbliżej w polskie góry mają jednak przedstawiciele uczelni z Krakowa – Uniwersytetu Jagiellońskiego, Akademii Górniczo-Hutniczej oraz Politechniki Krakowskiej. Tę ostatnią uczelnię reprezentować będą Oliwia Kądziołka i Anna Skarbek-Malczewska, czyli srebrne medalistki AMP w klasyfikacji uczelni technicznych. Wśród mężczyzn do Włoch pojadą Jakub Toporowski, Leon Blanc i Michał Czerwiński, który jest brązowym medalistą AMP w slalomie wśród uczelni technicznych. Wszyscy zawodnicy wystąpią zarówno indywidualnie w slalomie, slalomie gigancie, jak również w rywalizacji drużynowej.

– Nasz zespół jest dość młody i ambitny. Ekipa była w Alpach, by jak najlepiej przygotować się do AME. Panowie byli częścią zespołu, która zdobyła Akademickie Mistrzostwo Polski w klasyfikacji drużynowej i aktywnie uczestniczyli w WinterCup. Panie z kolei zajęły w AMP ósme miejsce, a drugie wśród uczelni technicznych. Nie są może faworytami tych mistrzostw, ale na pewno dadzą z siebie wszystko – mówi Krzysztof Pszczółka, prezes AZS Politechniki Krakowskiej. Z kolei Uniwersytet Jagielloński reprezentować będzie Maja Chyla, chyba największa gwiazda AZS Winter Cup.

Zawodnicy zgodnie podkreślają, że wyjazd na AME to dla nich ogromne wyróżnienie i możliwość sprawdzenia się na tle zagranicznych narciarzy. – Nie mogę się doczekać rywalizacji na stoku w szczególności w pięknej włoskiej scenerii – mówi Skarbek-Malczewska.

Start reprezentantów Polski w Akademickich Mistrzostwach Europy wspierają sponsor strategiczny AZS – PZU oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki.