– Dla mnie Paryż ma smak słodko-gorzki, bo byłem dobrze przygotowany, a pełna widownia dostarczała emocji. Na pewno mogłem pokazać się lepiej i dzisiaj już wiem, że muszę zmienić tyczkę – mówi skoczek o tyczce AZS AWF Wrocław Robert Sobera, który nie przebrnął eliminacji i zakończył udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Strona główna Sport wyczynowy Azetesiacy na igrzyskach Robert Sobera: To było dobre doświadczenie, ale Paryż ma dla mnie smak...