Zmieniają się roczniki, dochodzą nowe dyscypliny, ale od lat nie zmienia się jedno – cykl Akademickich Mistrzostw Polski przebiegł pod dyktando Politechniki Gdańskiej. Trójmiejska uczelnia triumfowała w klasyfikacji AMP piąty raz z rzędu. W klasyfikacji medalowej mistrzostw po raz czwarty zwyciężyła Akademia Wychowania Fizycznego im. Jerzego Kukuczki w Katowicach.
Największy polski cykl sportowych imprez skierowanych dla studentów i pracowników akademickich dobiegł końca w minioną środę. Blisko sześciomiesięczną kampanię zmagań o stawkę zwieńczyły finały w Bydgoszczy i Warszawie, gdzie rywalizowano w piłce nożnej mężczyzn oraz siatkówce plażowej.
Na futbolowych boiskach w mieście nad Brdą zabrakło broniących tytułu zawodników Politechniki Gdańskiej, ale to w żaden sposób nie zaburzyło jej pozycji w rankingu. Studenci gdańskiej uczelni, która systematycznie plasuje się w czubie w przeróżnych dyscyplinach, w ciągu ostatnich miesięcy punktowali na tyle regularnie i konkretnie, że już przed ostatnimi AMP-ami stało się jasne, w czyich rękach pozostanie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu tygodni reprezentanci PG Gdańsk byli bezkonkurencyjni w badmintonie, biegach przełajowych, karate, koszykówce 3×3, lekkiej atletyce kobiet czy męskim trójboju siłowym. I to właśnie czerwcowe triumfy gdańszczan w baskecie w Wilkasach niejako zaważyły, że najwięksi rywale także w tym roku muszą obejść się smakiem złota.
A bezpośrednia konkurencja była niezwykle wymagająca, gdyż Uniwersytet Warszawski do spółki z Akademią Górniczo-Hutniczą w Krakowie do samego końca dzielnie radziły sobie na akademickich, mistrzowskich arenach. Ostatecznie srebro trafiło znów do stołecznej uczelni, która w AMP 2024 nie miała sobie równych w brydżu, ergometrze wioślarskim kobiet, futsalu mężczyzn, kolarstwie górskim czy pływaniu kobiet. Krakowianom pozostaje zatem brąz w klasyfikacji generalnej AMP, w dużej mierze dzięki świetnej postawie w sportach zimowych. Układ podium AMP nie zmienia się zatem już po raz trzeci z rzędu (cztery lata temu AGH był drugi, a UW trzeci).
Wracając do rywalizacji na basenie, warto wspomnieć, że chociaż na wielu AMP-ach oglądaliśmy reprezentantów kraju czy zawodników z uznaną marką, to kwietniowe zmagania studentów na basenie Aqua Lublin były jednym z największych, a z pewnością najbardziej prestiżowym wydarzeniem w zakończonym cyklu AMP. O medale na Lubelszczyźnie walczyli najlepsi polscy pływacy, mający na koncie medale mistrzostw świata, uniwersjady i przymierzający się do wyjazdu na igrzyska olimpijskie w Paryżu, czyli Adela Piskorska (UMCS Lublin), Ksawery Masiuk (UW Warszawa) czy Jakub Majerski (AWF Katowice) Złoto AMP 2024 w Lublinie zdobywał również Paweł Juraszek (Politechnika Opolska), olimpijczyk z Rio de Janeiro. – Pierwszy raz jestem na AMP-ach i cieszę się, że mogłem poczuć ten klimat, te emocje – nie ukrywał Masiuk.
Znanych nazwisk z ligowych parkietów nie brakowało także na finałach AMP w siatkówce w Katowicach i Będzinie, w koszykówce w Gdyni czy w piłce ręcznej w Opolu. Wielką gwiazdą marcowych AMP w snowboardzie w Białce Tatrzańskiej był Oskar Kwiatkowski (AWF Katowice). Mistrz świata w gigancie równoległym nie miał sobie równych w slalomie i banked slalomie, dzięki czemu dwoma złotami pożegnał się z cyklem AMP. – To był mój dopiero trzeci start w AMP-ach, wcześniej byłem w 2021 roku w Wiśle i w 2022 roku w Szczawnicy. Aż łezka kręci się w oku, że to mój ostatni start w AMP-ach, to naprawdę niesamowita impreza – nie ukrywał Kwiatkowski.
Na swoje tytuły akademickich mistrzyń kraju we wspinaczce sportowej muszą zaś poczekać zawodniczki ze światowej czołówki tej dyscypliny, czyli siostry Aleksandra i Natalia Kałuckie (Akademia Tarnowska). Walka na lubelskich ściankach była na tyle zacięta, że z medalem – i to brązowym w konkurencji na czas – kończyła jedynie pierwsza z nich. W najbliższy weekend siostry Kałuckie powalczą – niestety między sobą – o awans na igrzyska w Paryżu.
Na brak sukcesów w AMP w tenisie stołowym nie mogą z kolei narzekać inne bliźniaczki. Anna i Katarzyna Węgrzyn, filary Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu oraz polskiej drużyny na igrzyska w Paryżu, triumfowały już czwarty rok z rzędu. – Na AMP-ach spotykam wiele koleżanek, z którymi jeździłam na turnieje, a które nie trenują już zawodowo. W Gdańsku jest natomiast okazja odnowić znajomości i się spotkać. Z Kasią jesteśmy na pierwszym roku studiów magisterskich, więc za rok na pewno przyjedziemy po kolejne złoto – zapowiedziała Ania Węgrzyn. Tytuł akademickiego mistrza Polski w strzelectwie sportowym, a konkretnie w konkurencji 50 m karabin w 3 postawach, wywalczył natomiast Maciej Kowalewicz (PG Gdańsk), który wywalczył dla Polski kwalifikację do Paryża. – Sama nazwa AMP zobowiązuje i sprawia, że każdy chce się tutaj dobrze zaprezentować – podkreślał znaczenie zawodów lider polskiej kadry strzeleckiej.
AMP 2024 były rozgrywane w 35 dyscyplinach, dla których organizowano 77 imprez. W ich trakcie sklasyfikowano 124 uczelnie, a na podium tegorocznych mistrzostw stawali przedstawiciele 91 uczelni. Klasyfikację medalową mistrzostw ponownie wygrała Akademia Wychowania Fizycznego w Katowicach (19 złotych, 19 srebrnych i 14 brązowych medali) przed Uniwersytetem Warszawskim (16, 15 i 16) oraz Politechniką Gdańską (14 17 11). Z kolei w klasyfikacji generalnej Politechnika Gdańska (2096 punktów) wyprzedziła na podium Uniwersytet Warszawski (2063) i Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie (2029).
Akademickie Mistrzostwa Polski są współfinansowane ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki. Sponsorem strategicznym AZS jest Grupa PZU.