Piątek na IO: Lekkoatleci na dobre wkraczają do gry. Żeglarze z medalem?

0
195

Siódmy dzień igrzysk olimpijskich w Paryżu będzie przebiegał dla nas pod znakiem występów naszych lekkoatletów. O kwalifikacje do finałów konkurencji technicznych powalczą m.in. Paweł Fajdek czy Konrad Bukowiecki, a na bieżni czekamy na kolejny świetny start Ewy Swobody. W piątek dokończona zostanie rywalizacja żeglarzy w klasie 49er, gdzie medalowe szanse zachowują Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki.

W czwartek azetesiacy najlepiej radzili sobie na szermierczych planszach. Drużyna florecistek w składzie Julia Walczyk-Klimaszyk, Hanna Łyczbińska (obie AZS UAM Poznań), a także Martyna Jelińska i Martyna Synoradzka (obie AZS AWF Poznań) w ćwierćfinale co prawda odpadła z Japonkami (30:45), ale w fazie o miejsca 5-8 dała nam mnóstwo radości. Polskie zawodniczki prowadzone przez trenera Tomasza Ciepłego najpierw w świetnym stylu odprawiły Egipt (45:21), a w meczu o 5. miejsce, w ostatnim natarciu przegrały go z gospodyniami (44:45), kończąc tym samym rywalizację na szóstej pozycji.

W grze o medale pozostają natomiast nasi żeglarze. Debiutujący na igrzyskach Dominik Buksak (AZS AWFiS Gdańsk) i Szymon Wierzbicki (AZS Poznań) będą w piątek kończyć finałowy wyścig w klasie 49er (13:13). Czwartkową przeszkodą nie do pokonania stanowił wiatr, w związku z czym zawody przerwano. Liczymy zatem, że biało-czerwoni, którzy do finału awansowali z piątej pozycji, skutecznie zapunktują i wskoczą na olimpijskie podium w Paryżu. Wcześniej, bo o godzinie 12:20 swoje zmagania w Marsylii rozpocznie inny z naszych żeglarzy – Michał Krasodomski (AZS AWFiS Gdańsk), który po czwartkowych biegach w klasie ILCA 7 zajmuje 37. lokatę.

Najwięcej naszych zawodników zobaczymy w piątek na paryskim Stade de France, gdzie jeszcze przed południem ruszą kwalifikacje lekkoatletów. Jako pierwsze na bieżni, w ramach rundy wstępnej pojawią się sprinterki AZS AWF Katowice: Ewa Swoboda i Magdalena Stefanowicz, która zadebiutuje na IO (początek biegów o 10:35). Dla Swobody to powrót na igrzyska po ośmiu latach. W 2016 roku w Rio de Janeiro nie awansowała do finału, a teraz jest na najlepszej drodze, by w Paryżu osiągnąć życiowy sukces. Swoboda w tym roku jest w wybornej formie – w marcu w Glasgow została halową wicemistrzynią Starego Kontynentu na 60 metrów, a w czerwcu na mistrzostwach Europy w Rzymie również zdobyła srebro (na 100 metrów). Do kolejnej fazy eliminacji awansują po trzy najlepsze zawodniczki z każdego biegu oraz pięć z najlepszymi czasami.

Dwóch reprezentantów będziemy mieć także w biegu na 1500 metrów panów (11:10). W pierwszym biegu eliminacyjnym wystąpi Filip Rak (AZS Politechnika Opolska), a w trzecim Maciej Wyderka (AZS AWF Katowice). Pewnych awansu do półfinału będzie po sześciu najlepszych zawodników z każdego biegu, reszta weźmie udział w repasażach.

Tuż przed południem (11:35) w kwalifikacjach grupy B młociarzy ujrzymy Pawła Fajdka (AZS Poznań). 35-letni brązowy medalista olimpijski z Tokio, dla którego to czwarte igrzyska, w światowym rankingu plasuje się na czwartym miejscu i zasadne w jego przypadku jest myślenie o kolejnym krążku. Aby mieć pewność awansu do finału, trzeba rzucić młot na odległość minimum 77 metrów, ale z tym Fajdek nie powinien mieć większych problemów. W bieżącym sezonie pięciokrotny mistrz świata już sześć razy pokonał tę barierę, a pod koniec czerwca, podczas mistrzostw Polski w Bydgoszczy rzucił nawet 80,02 m!

Wieczorem odbędą się zaś kwalifikacje sztafet mieszanych 4 x 400 metrów (19:10) oraz kulomiotów. W biegu sztafetowym oczywiście nie zabraknie Polaków, którzy bronią olimpijskiego złota z Tokio. Trenerzy naszej kadry mają do dyspozycji m.in. Justynę Święty-Ersetic (AZS AWF Katowice), Alicję Wronę-Kutrzepę, Patryka Grzegorzewicza (oboje AZS UMCS Lublin), Maksymiliana Szweda, Kajetana Duszyńskiego (obaj AZS Łódź), Anastazję Kuś, Karola Zalewskiego (oboje AZS UWM Olsztyn), Daniela Sołtysiaka (OŚ AZS Poznań) czy Karolinę Łozowską (AZS AWF Warszawa). Rywalami biało-czerwonymi będą m.in. Amerykanie, czyli aktualni mistrzowie świata, czy Kenijczycy.

W eliminacjach pchnięcia kulą mężczyzn (20:10) mocno liczymy na najlepszy w tym roku rezultat Konrada Bukowieckiego (AZS UMW Olsztyn). 27-latek, którzy po raz trzeci bierze udział w igrzyskach, za pierwszym razem w Rio de Janeiro awansował do finału. Teraz do gry o medale trzeba rzucić 21,35 m lub znaleźć się w gronie dwunastu najlepszych kulomiotów. Bukowiecki ostatni raz rzucał na tę odległość dwa lata temu w 68. ORLEN Memoriale Janusza Kusocińskiego w Chorzowie. Rekord tego sezonu ustanowił w 70. edycji tej imprezy (20,44). Bukowiecki zapewnił sobie miejsce na trwające igrzyska dzięki miejscu w rankingu olimpijskim. I nie mamy nic przeciwko, żeby i w piątek szczęście uśmiechnęło się do niego!

Przed drugą szansą na indywidualny medal IO w Paryżu stanie pływak Jakub Majerski (AZS AWF Katowice). Przed kilkoma dniami 23-latek odpadł w eliminacjach 100 metrów stylem dowolnym, a w piątek na basenie olimpijskim czeka go ściganie na tym samym dystansie w stylu motylkowym (11:00). Trzy lata temu w Tokio Majerski spisywał się znakomicie w tej konkurencji – dwukrotnie pobił rekord Polski, a w finale zajął piąte miejsce, gdzie od brązowego medalu dzieliło go zaledwie 0,18 sekundy! W lutym tego roku na MŚ w Doha zajął trzecie miejsce i wierzymy, że nawiąże formą do występu w Katarze. O godzinie 12:03 czeka nas z kolei sztafeta mieszana 4×100 metrów stylem zmiennym, w której składzie z pewnością nie zabraknie pływaków z klubów AZS.

Rozwój sportu wyczynowego w środowisku akademickim wspierają Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz PZU – sponsor strategiczny AZS.