Polscy siatkarze od zwycięstwa rozpoczęli udział w 30. Letniej Uniwersjadzie w Neapolu. Biało-czerwoni w trzech setach pokonali Brazylijczyków. W sobotę o godz. 17.30 zagrają z Francuzami.

– Dla nas to trochę niewiadoma, tak my, jak i Brazylijczycy – mówili przed meczem polscy siatkarze. Biało-czerwoni pod wodzą trenerów Pawła Woickiego i Daniela Plińskiego po raz pierwszy spotkali się trzy tygodnie przed uniwersjadą, jedyny sparing z Czechami, zresztą przegrany 2:3, rozegrali już we Włoszech. I choć wydawało się, że są faworytami starcia z Brazylią, to jednak nikt głośno tego nie mówił.

I być może dlatego pierwszy set był w miarę wyrównany, bo Polacy najwyraźniej nie czuli się pewnie. Wprawdzie częściej prowadzili, ale w końcówce, w jednym ustawieniu, stracili kilka punktów i to canarinhos byli na czele. Świetna końcówka biało-czerwonych, mocne zagrywki i ataki Bartosza Filipiaka, zapewniły jednak polskiej drużynie wygraną 25:22.

– Mieliśmy przed turniejem trochę perturbacji, ze składem, czy treningami, ale fajnie, że się zmobilizowaliśmy i pewnie wygraliśmy – komentował libero Mateusz Masłowski.

I to wystarczyło, by zespół Woickiego się odblokował. Drugą partię następcy mistrzów świata rozpoczęli od prowadzenia… 10:1. Kamil Semeniuk chyba nudził się już na zagrywce, raz po raz powodując problemy rywali. Przewaga wzrostu, ale przede wszystkim umiejętności była przytłaczająca, a wynik z każdą kolejną piłką robił się coraz bardziej kompromitujący dla Brazylijczyków, gdzie siatkówka popularnością przegrywa tylko z futbolem.

– Takie sety nie budują zespołów, a je psują. Nas na szczęście nie zepsuł – mówił trener Paweł Woicki o partii zakończonej zwycięstwem do 11. W trzeciej partii Brazylijczycy walczyli już dużo lepiej i postawili się Polakom. W końcówce był nawet remis po 23, ale dwa ostatnie punkty zdobyli biało-czerwoni.

– Przed tym setem mówiliśmy sobie, że Brazylia nie ma nic do stracenia i tak rzeczywiście było. Na szczęście poradziliśmy sobie z tym i wygraliśmy 3:0 – mówił atakujący Bartosz Filipiak.

W sobotę polscy siatkarze rozegrają drugi mecz w grupie, a ich rywalem o godz. 17.30 w Eboli koło Salerno będą Francuzi. Z kolei dzień później biało-czerwoni zagrają z Iranem, a we wtorek zakończą rywalizację w grupie starciem z Kanadyjczykami.

Udział naszych reprezentantów w zawodach uniwersjadowych wspiera Ministerstwo Sportu i Turystyki. Strategicznym Sponsorem Akademickiej Reprezentacji Polski jest Grupa LOTOS S.A.

Polska – Brazylia 3:0 (25:22, 25:11, 25:23)
Polska: Kozub, Halaba, Lemański, Filipiak, Semeniuk, Nowakowski, Masłowski (libero). Trener: Paweł Woicki.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj