Masa bramek na inaugurację finałów AMP w futsalu w Gdańsku

0
1115

W piątek w Gdańsku wystartowały finały Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu mężczyzn i kobiet. Na pomorskich parkietach rozegrano pierwsze mecze fazy grupowej. Przekonujące zwycięstwa na początku zmagań odnieśli obrońcy i obrończynie tytułów – Uniwersytet Gdański i Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Po ośmiu miesiącach przerwy znów możemy śledzić akademickie batalie o medale najlepszych sportowców – studentów w kraju. W pierwszym tegorocznym finale w Gdańsku, organizowanym przez Politechnikę Gdańską, rywalizują futsaliści i futsalistki. Impreza na Pomorzu zebrała ponad 400 zawodników z 32 drużyn, reprezentujących łącznie 24 uczelnie. W tym gronie nie brakuje wielu uznanych ligowców czy kadrowiczów. W mistrzostwach biorą udział m.in. brązowe medalistki zeszłorocznych akademickich mistrzostw świata w Portugalii.

Na starcie AMP-ów nie zabrakło także zespołów gospodarzy. Dwukrotnie zwycięstwa byli zawodnicy Politechniki Gdańskiej, jednak za każdym razem musieli zadowolić się remisem.  – Nie ukrywamy, że z męskim zespołem mamy aspiracje, aby znaleźć się w pierwszej piątce mistrzostw. W pierwszym meczu, jeszcze na trzy minuty przed końcem prowadziliśmy 4:2 z Uniwersytetem Śląskim w Katowicach, ale przeciwnicy wycofali bramkarza i doprowadzili do wyrównania – opowiada Andrzej Bussler, zastępca dyrektora ds. sportowych Centrum Sportu Akademickiego Politechniki Gdańskiej i jeden z organizatorów finałów AMP w futsalu, podczas których prowadzi zespoły mężczyzn i kobiet swojej uczelni. W drugim meczu zawodnicy PG Gdańsk podzielili się punktami z Politechniką Lubelską (2:2). – Nasze oczekiwania są duże, ale grupa jest ciężka. Dwa razy mieliśmy mecze „na styku”, w każdym z nich prowadziliśmy, więc nastroje są mieszane. Liczę, że w sobotę uda się przechylić szalę awansu – wyraża nadzieję Michał Jakubiak, zawodnik gospodarzy, który miło wspomina grę w poprzednich edycjach AMP-ów. – Swego czasu zostałem zauważony przez I-ligową drużynę AZS UG Gdańsk. Podczas mistrzostw można zdobyć kontakty i sportowe, i przyjacielskie – dopowiada.

Z kolei zawodniczki miejscowej Politechniki w pierwszym spotkaniu, w małych derby, wysoko 0:9 uległy rywalkom z Uniwersytetu Gdańskiego. – Naszym celem jest walka o medale i zajęcie jak najwyższego miejsca w turnieju finałowym. Może w pierwszym spotkaniu wygrałyśmy wysoko, ale mecz meczowi jest nierówny i do następnych musimy podejść maksymalnie skoncentrowane – przestrzega Izabela Pawłowska, futsalistka UG Gdańsk, która po raz siódmy bierze udział w AMP-ach. – To jest święto, można spotkać znajome twarze z różnych drużyn, z każdej części Polski i przy okazji fajnie spędzić czas na boisku, jak również poza nim – dodaje. Po raz czwarty w mistrzostwach gra natomiast Gabriela Pacholarz z Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu. Jej drużyna w pierwszym meczu przegrała 0:4 z Uniwersytetem Ekonomicznym w Krakowie. – Mimo porażki, uważam, że zagrałyśmy na naprawdę dobrym poziomie. Mam nadzieję, że nasze kolejne mecze będą bardzo dobre. Bardzo lubię startować w AMP-ach. W tym roku po raz pierwszy awansowałyśmy do finałów, więc dla nas to coś nowego – uzupełnia.

W premierowej serii spotkań swoje mecze pewnie wygrali złoci medaliści sprzed roku z Krakowa. W grupie D wciąż aktualni mistrzowie z Uniwersytetu Gdańskiego pokonali po emocjonującym widowisku 7:5 ekipę Uniwersytetu Wrocławskiego. Z kolei w meczach grupy B broniące tytułu futsalistki Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu odprawiły 4:1 ekipę Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego w Częstochowie, a następnie 8:0 Uniwersytet Łódzki.

W sobotę w Gdańsku kolejne mecze fazy grupowej AMP, a także ćwierćfinały mężczyzn i kobiet. Decydujące o medalach spotkania zostaną rozegrane w niedzielę w hali sportowej Centrum Sportu Akademickiego Politechniki Gdańskiej. Wszystkie mecze są transmitowane na żywo na stronie internetowej tvcom.pl. Cykl Akademickich Mistrzostw Polski wspierają sponsor strategiczny Akademickiego Związku Sportowego PZU oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki.