28.04.2024,Walcz,, Ogolnopolskie regaty konsultacyjne, n/z Martyna Klatt i Helena Wisniewska fot. Radosław Jozwiak

Seniorska reprezentacja Polski kajakarek przebywa na drugim zgrupowaniu przed nowym sezonem. Biało-czerwone w zmienionym składzie, pod okiem nowego szkoleniowca Zbigniewa Kowalczuka trenują w portugalskim Milfontes. Jest wśród nich Martyna Klatt z AZS AWF Poznań.

Rok po igrzyskach to zazwyczaj czas zmian w poszczególnych reprezentacjach. Podobnie sytuacja ma miejsce w kadrze kajakarek, gdzie kilku etatowych reprezentantek nie zobaczymy w najważniejszych tegorocznych regatach. Poza kadrą trenuje choćby Justyna Iskrzycka, która niedawno zmieniła azetesowskie barwy z AZS AWF Katowice na AZS Politechniki Opolskiej. Skład pierwszej reprezentacji na czas zimowych przygotowań uzupełniły więc młodsze kajakarki, które z bliska mogą podpatrywać, jak pracują liderki kadry. W Milfontes trenują m.in. Anna Puławska, Julia Olszewska (obie AZS AWF Gorzów Wlkp.), Anna Mielnik czy Julia Górska (obie AZS Politechnika Opolska). Ta ostatnia niedawno dołączyła do opolskiego klubu.

Do swojego trzeciego sezonu z seniorską kadrą przygotowuje się również Martyna Klatt. Zawodniczka AZS AWF Poznań jest entuzjastycznie nastawiona do zmian w reprezentacji i z optymizmem patrzy na przyszłość całej grupy.

– W mojej opinii powiew świeżości w kadrze był potrzebny. Trener Kowalczuk jasno nakreśla, czego od nas oczekuje, a przy tym nie stoi nad nami i nie kontroluje każdego naszego ruchu. Mamy pole do własnych myśli, spostrzeżeń i analiz. Plan treningowy jest dobrany odpowiednio, zaczęłam przekraczać granicę treningowe, a przy tym czuję się świetnie – mówi Klatt, która chwali sobie styczniowe zajęcia na basenie kajakowym w Wałczu. – Odświeżyłyśmy i spojrzałyśmy w nowy sposób na technikę wiosłowania, no i w końcu mogłyśmy poćwiczyć przed lustrem – śmieje się wielokrotna medalistka młodzieżowych MŚ i ME.

Klatt wraz z Heleną Wiśniewską zadziwiały formą zwłaszcza w 2023 roku w Duisburgu, gdzie zostały mistrzyniami i wicemistrzyniami świata w K2 200 i 500 metrów. W tej drugiej, olimpijskiej konkurencji wystartowały też na ostatnich igrzyskach w Paryżu, ale podobnie jak Karolina Naja w parze z Puławską, nie awansowały do finału A.

– Forma w 2023 roku była wysoka, ale w sezonie olimpijskim również potrafiłyśmy pływać razem szybko i skutecznie. Sporo zawirowań na ostatniej prostej mogło pokrzyżować plany o finale olimpijskim. Dość szybko przyjęłyśmy „na klatę” ten występ w naszym wykonaniu, w głębi siebie wiemy, na co nas stać, i te doświadczenia pomogą nam być silniejszymi – uważa Klatt.

Przygotowania kadry prowadzonej przez trenera Zbigniewa Kowalczuka, jak również pozostałych grup sprinterskich są podporządkowane dwóm priorytetowym imprezom – kolejno ME w czeskich Racicach i MŚ w Mediolanie. Rok temu na ME w Szeged polskie kajakarki zdobyły cztery medale. Skład na pierwsze PŚ zostanie wyłoniony po regatach konsultacyjnych w Wałczu (25-27 kwietnia), zaś nominacje na ME poznamy po krajowych eliminacjach w Poznaniu (30 maja – 1 czerwca), które wracają do kalendarza sprinterów.

– Moim celem na ten sezon jest jak najwięcej ściągania się w torze, zdecydowanie brakowało mi tego w ubiegłym roku. Dlatego dodatkowe kwalifikacje jak najbardziej na plus. Jeszcze nie rozmawiałam z trenerem o swojej roli w kadrze, na takie rozmowy przyjdzie czas po zawodach kwalifikacyjnych. Na ten moment każdy realizuje plan z taką myślą, by jak najlepiej zaprezentować się indywidualnie w kwietniu w Wałczu – zapewnia kajakarka AZS AWF Poznań.