Malwina Kopron (AZS UMCS Lublin) wygrała konkurs rzutu młotem z najlepszym wynikiem w sezonie podczas 8. Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej, który odbył się w Centralnym Ośrodku Sportu w Spale. 

Wśród dyskoboli najlepszy był Piotr Małachowski, który o czternaście centymetrów wyprzedził Roberta Urbanka. – To szczególny festiwal ku pamięci Kamili Skolimowskiej i choćby z tego powodu to bardzo ważne dla mnie zawody.  Tym ważniejsze, ponieważ wracam po operacji. W Spale udało mi się uzyskać dwa wyniki powyżej 64 metrów, więc jestem bardzo zadowolony – mówił Małachowski. Dwa kolejne miejsca zajęli sportowcy z klubów AZS – Bartłomiej Stój (AZS KU Politechniki Opolskiej) był trzeci, a Oskar Stachnik (AZS UMCS Lublin) czwarty.

Urbanek podkreślał wyjątkowość Festiwalu i obiektu, na którym się w tym roku odbył. – To są zawody upamiętniające Kamilę Skolimowską, dlatego tym chętniej się tutaj startuję, a dodatkowo w Spale na stadionie jej imienia. Szczerze mówiąc, to przyjeżdżam tu już piętnaście lat i dopiero pierwszy raz wystartowałem na tym stadionie w zawodach. Mimo, że na trybunach nie było zbyt wiele osób, bo przecież mogli nas oglądać tylko mieszkańcy ośrodka, to jednak było głośno, grała muzyka i była fajna atmosfera i przyjemnie się dzisiaj startowało – mówił Urbanek.

Ciekawa była rywalizacja kulomiotów, w której Michał Haratyk wyprzedził Konrada Bukowieckiego (AZS UWM Olsztyn) i Jakuba Szyszkowskiego (AZS AWF Katowice). W zawodach udział wzięło dwóch kulomiotów AZS UMCS Lublin – Sebastian Łukszo był piąty, a Szymon Mazur szósty. Z kolei wśród oszczepników najlepszy był Marcin Krukowski, który uzyskał wynik o 21 centymetrów lepszy, niż drugi w klasyfikacji Cyprian Mrzygłód (AZS-AWFiS Gdańsk). NA czwartej pozycji uplasował się Mateusz Kwaśniewski (AZS UMCS Lublin).

Konrad Bukowiecki (AZS UWM Olsztyn) zajął drugie miejsce w rywalizacji kulomiotów. fot. Paweł Skraba

– To moje czwarte zwycięstwo z rzędu na festiwalu rzutowym Kamili Skolimowskiej. Super, że znowu udało się utrzymać tytuł mistrza. Młodzi gonią i niewiele im zabrakło. Jestem zadowolony z imprezy i mam nadzieję, że za rok będzie piąte zwycięstwo – mówił Krukowski.

Na starcie rywalizacji młociarzy stanęło dwóch wielkich mistrzów – Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek. Ten ostatni zapowiadał, że będzie zadowolony, jeśli uzyska wynik na poziomie 79 metrów. To mi się nie nie udało, bo Fajdek zaliczył tylko jeden mierzony rzut, a młot poszybował na odległość 76.77 m. Nowicki uzyskał wynik blisko dwa metry lepszy.

– Bardzo się cieszę ze zwycięstwa na festiwalu w Spale. Trochę szkoda, że zabrakło kibiców, ale wiadomo jakie teraz mamy czasy i musimy się dostosować. Mam nadzieję, że bardzo dużo ludzi oglądało nas na transmisji internetowej. Mam lekki niedosyt, bo czuję moc i dynamikę, ale nie mogę tego trochę zgrać z techniką i to się przekłada na równe, dobre rzuty, ale nie chce polecieć nic dalej. Czekam aż to wszystko się zgra i wtedy te rzuty będą dalsze – mówił Nowicki, zawodnik grupy InPost Athletic Team. Młotem rzucali też juniorzy – najlepszy był Dawid Piłat, który ustanowił rekord Polski juniorów.

W rywalizacji pań zwyciężyły Malwina Kopron (AZS UMCS Lublin, rzut młotem), Maria Andrejczyk (rzut oszczepem) i Paulina Guba (AZS UMCS Lublin, pchnięcie kulą). W rzucie dyskiem wystartowała tylko Daria Zabawska (AZS UMCS Lublin). Trzecie miejsce w rywalizacji młociarek zajęła Joanna Fiodorow (OŚ AZS Poznań).

Przypomnijmy, że Festiwal Rzutów im. Kamili Skolimowskiej corocznie odbywa się w Centralnym Ośrodku Sportu w Cetniewie. Impreza w ostatniej chwili wyjątkowo została przeniesiona do ośrodka w Spale po tym, jak w Cetniewie u jednej z lekkoatletek trenujących tam na zgrupowaniu wykryto obecność koronawirusa.

W tym roku lekkoatleci jeszcze raz uczczą pamięć Kamili Skolimowskiej. 6 września w Chorzowie odbędzie się bowiem LOTTO Memoriał Kamili Skolimowskiej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj