Najbliższe dwa mecze mogą wpłynąć na to, kto zdobędzie tytuł mistrzów Polski w piłce wodnej. W weekend zawodnicy AZS Uniwersytetu Warszawskiego zagrają z Alfą Gorzów Wielkopolski i ŁSTW Politechniką Łódzką. Komplet punktów nie da warszawianom jeszcze złotego medalu, ale sprawi, że będą go mieli na wyciągnięcie ręki.
Po 12 rundach spotkań na czele tabeli jest WTS Polonia Bytom, która o trzy punkty wyprzedza AZS Uniwersytet Warszawski. Stołeczna ekipa ma jednak o jeden mecz rozegrany mniej i w niedzielę w Łodzi nadrobi zaległości. Wszystko jest w rękach aktualnych wicemistrzów kraju, którzy mogą powtórzyć sukces z 2021 roku, gdy jako beniaminek pokazali ekstra klasę i sensacyjnie podbili ekstraklasę.
Do końca rozgrywek pozostały już tylko trzy kolejki i żadna z ekip walczących o medale nie może pozwolić sobie na potknięcia. W sobotę 20 maja na pływalni Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego zawodnicy AZS UW zmierzą się Alfą Gorzów Wielkopolski. Z tą drużyną nigdy nie gra się łatwo, co pokazał wyjazdowy mecz wygrany przez Alfę 13:9.
Jest okazja do rewanżu. Niestety w tym spotkaniu zabraknie najskuteczniejszego gracza azetesiaków Amerykanina Messana Moora, który został ukarany został w poprzedniej kolejce.
– Niestety w sobotę zabraknie naszego nominalnego centra, ale są inni gracze, którzy będą mieli zadanie go zastąpić. Na pewno nie będzie to spacerek i łatwy mecz, ale jesteśmy przygotowani na dobre spotkanie. Chłopcy są zdeterminowani, żeby zdobyć kolejne trzy punkty. Ja jestem pełen optymizmu i wiary w naszą drużynę. Naszym założeniom sprzyjać będzie również pełnowymiarowy basen, który weryfikuje przygotowanie drużyn – powiedział Marcin Bar, trener sekcji piłki wodnej AZS UW.
Dzień później, czyli w niedzielę, azetesiacy rozegrają zaległy mecz z aktualnymi mistrzami kraju – ŁSTW Politechniką Łódzką, która zajmuje w tabeli czwarte miejsce i wciąż walczą o medal. Obie ekipy będą po trudach sobotnich spotkań, bo łodzianie zagrają w sobotę z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Wyjazd do Łodzi nie będzie tylko formalnością, bo mecze tych drużyn zawsze są zacięte. W lutym w finale Pucharu Polski lepszy był ŁSTW, wygrywając 7:4.
– Drużyna z Łodzi jest drużyną doświadczoną, gdzie jej trzon stanowią byli oraz aktualni reprezentanci Polski. My w tym sezonie raz z nimi wygraliśmy i raz przegraliśmy. Jeśli zaprezentujemy naszą grę, to jestem spokojny o rezultat. Zwłaszcza, że wróci do nas Messan. Oczywiście wszystko zweryfikuje pływalnia – dodaje trener AZS UW.
Swój ostatni mecz w sezonie zawodnicy AZS UW rozegrają 27 maja u siebie z Waterpolo Poznań, który obecnie zajmuje piąte miejsce w tabeli. Jeśli Polonia Bytom zgubi punkty do tego czasu, to będą mogli cieszyć z tytułu mistrzów Polski. Jeśli nie, to czekać będą do 4 czerwca, bo wtedy dokończona będzie 14. runda spotkań i zapadną ostateczne decyzje.
Spotkanie pomiędzy AZS Uniwersytetem Warszawskim i Alfą Gorzów Wielkopolski rozegrane będzie w sobotę 20 maja na pływalni CSiR WUM przy ul. Trojdena 2c. Początek o godzinie 20:30. Dla kibiców wstęp wolny.