Ostatniego dnia zmagań pływaków w Budapeszcie Katarzyna Wasick została wicemistrzynią świata na 50 m stylem dowolnym. Lepsza od zawodniczki AZS AWF Katowice była tylko utytułowana Szwedka Sarah Sjoestroem.
Katarzyna Wasick w półfinale pobiła rekord Polski i awansowała do finału z najlepszym rezultatem. W finale triumfowała Sjoestorem, która zdobyła tym samym swój dziesiąty złoty medal mistrzostw świata. Polka uzyskała rezultat 24,18 s, o siedem setnych sekundy gorszy niż w piątkowym półfinale i sięgnęła po srebro.
– Czuję się niesamowicie, wracam do domu ze srebrem mistrzostw świata. Towarzyszyły mi wielkie emocje od rana. Czułam, że muszę zrobić wszystko, by wrócić z medalem i tak się stało – mówiła Wasick.
Co ciekawe, Katarzyna Wasick jest jedyną obok Otylii Jędrzejczak Polką, która sięgnęła po medal mistrzostw świata na basenie pięćdziesięciometrowym.
– Bardzo się tego cieszę, historia pisze się ładnie. Dla mnie to jest wielkie wyróżnienie być jedyną Polką po mojej idolce Otylii Jędrzejczak. Życzę każdemu zawodnikowi, by coś takiego mógł przeżyć w swojej karierze – dodaje.
Srebro Katarzyny Wasick nie było jedynym medalem wywalczonym przez Polaków w sobotę w Budapeszcie. W pierwszym wyścigu wieczornej sesji brąz na 50 m stylem grzbietowym zdobył Ksawery Masiuk (G-8 Bielany Warszawa). Polacy ukończyli tym samym mistrzostwa świata z dorobkiem dwóch medali.
Fot. Rafał Oleksiewicz/PZP