Katarzyna Szperkiewicz (AZS AWF Poznań) zajęła drugie miejsce w niedzielnym finale C1 200 metrów kobiet podczas mistrzostw Polski w kajakarstwie klasycznym w Bydgoszczy i zapewniła sobie prawo startu w tej konkurencji na igrzyskach w Paryżu. Jej klub był drugi w klasyfikacji medalowej MP, a trzeci był AZS Politechnika Opolska.
– Brakuje mi słów, to uczucie nie do opisania. Dopiero jutro lub pojutrze wstanę i dotrze do mnie, że jestem olimpijką. W finale nastawiałam się na jak najlepszy wyścig z mojej strony. Na razie skupię się na regeneracji po MP, a później ruszę pełną parą z przygotowaniami do igrzysk – opowiadała Szperkiewicz.
Od początku weekendu poznawaliśmy kolejnych reprezentantów naszego kraju na paryskie igrzyska. W piątek na torze regatowym na bydgoskim Brdyujściu wyścigi stanowiące kwalifikacje olimpijskie wygrały m.in. Martyna Klatt (AZS AWF Poznań) i Helena Wiśniewska (Zawisza Bydgoszcz) czy Wiktor Głazunow (AZS AWF Gorzów Wlkp., C1 1000 metrów), a w niedzielę rozstrzygnięta została kwestia obsady konkurencji C1 200 metrów pań. W piątek trener kajakarek Tomasz Kryk potwierdził, że do Paryża pojedzie m.in. Anna Puławska (AZS AWF Gorzów Wlkp.), a w maju prawo udziału w igrzyskach w konkurencji K2 500 metrów mężczyzn zapewnił sobie Jakub Stepun (AZS AWF Poznań). Skład olimpijskiej reprezentacji Polski w sprincie kajakowym będzie więc liczyć dwanaście nazwisk.
– Cieszę, że kajaki mamy na wysokim poziomie i rywalizacja o miejsca w reprezentacji trwa do samego końca, szczególnie na igrzyska olimpijskie. Trzeba podkreślić, że od kilku lat, odkąd jestem prezesem związku, MP traktujemy jako ostateczną kwalifikację do reprezentacji w danym roku. Często otrzymuję pytanie o medale i nasze szanse na igrzyska. Realnie patrząc, bez wyolbrzymiania to naprawdę wszyscy z olimpijczyków mogą walczyć o medale. Oczywiście, są „Atomówki”, na które bardziej liczymy, ale pozostali zawodnicy i osady również mają podium w zasięgu. Pewnie nie wszyscy wrócą z medalami, ale dla mnie oni i tak są mistrzami olimpijskimi. Trzymajmy kciuki i miejmy nadzieję, że wrócimy z tarczą – mówił Grzegorz Kotowicz, prezes Polskiego Związku Kajakowego.
W niedzielę w Bydgoszczy rozegrano również finały osad i długich dystansów. Potrójnymi złotymi medalistami MP 2024 zostali kanadyjkarze Krystian Hołdak i Gracjan Michalak (AZS AWF Poznań), którzy do sobotniej wygranej w czwórce dołożyli w niedzielę zwycięstwa w dwójce na 200 i 1000 metrów. W kanadyjkach na 5 kilometrów zwyciężyli reprezentanci Polski w maratonie kajakowym, czyli Paulina Grzelkiewicz i Eryk Wilga (oboje Warta Poznań).
W klasyfikacji medalowej 87. MP w kajakarstwie klasycznym w Bydgoszcz wygrał miejscowy Zawisza z 12 medalami (6 złotych – 4 srebrne – 2 brązowe). Drugi był AZS AWF Poznań – 17 medali (5-7-5), a trzeci AZS Politechnika Opolska – 7 (3-2-2).
A już za cztery dni reprezentanci Polski wystartują w ME w Szeged (13-16 czerwca). Przypomnijmy, że przed rokiem biało-czerwoni – w ramach Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023 – wywalczyli cztery medale, a w 2022 roku w Monachium aż trzynaście razy stawali na podium.