Dawid Wiekiera z czwartym medalem uniwersjady. Jutro ostatni dzień walki na pływalni w Berlinie [WIDEO, FOTO]

0
22
2025.07.22 Berlin, Niemcy 32. Letnia Uniwersjada Ren-Ruhra 2025 Plywanie, 50m stylem klasycznym mezczyzn, final Dawid Wiekiera fot. Rafal Oleksiewicz/AZS

Czwarty medal w tej uniwersjadzie wywalczył Dawid Wiekiera, który finiszował na trzecim miejscu wielkiego finału na 50 metrów stylem klasycznym. We wtorkowym finale wystąpiła także Adela Piskorska, która na 50 metrów stylem grzbietowym zajęła czwartą pozycję. – Świętowanie? Tak, może kiedyś się uda, bo od razu po uniwersjadzie lecę jeszcze do Singapuru na mistrzostwa świata, więc jest trochę ten grafik napięty. Ale myślę, że coś wykombinujemy, spotkamy się z drużyną i miło spędzimy czas – mówi Dawid Wiekiera.

Wtorkowa, wieczorna sesja na pływalni w Berlinie rozpoczynała się dla polskich kibiców od emocji związanych ze startem Adeli Piskorskiej w finale na 50 metrów stylem grzbietowym. Polka miała ma szansę na zdobycie pierwszego indywidualnego medalu w Berlinie, bo pierwszy krążek wywalczyła już w sztafecie mieszanej. Nasza reprezentantka była czwarta z czasem 28.31, a wszystkie medalistki zeszły poniżej 28 sekund. Wyścig wygrała Leah Elizabeth Shackley z USA, która ustanowiła nowy rekord uniwersjady (27.31). Nasza reprezentantka była rozczarowana po swoim starcie.

– Myślałam, że będzie lepiej, bo schrzaniłam sprawę i to są czasy treningowe, które pływałam tydzień, dwa tygodnie temu, więc na pewno nie jestem zadowolona – opowiada Piskorska. – Miałam nadzieję na lepszy wynik, wydawało mi się, że dobrze płynę, że łapię rytm, dynamikę, ale jednak nie było tego ciągu. Teraz mam kilka dni na ogarnięcie się, popracowanie i czeka mnie start w Singapurze, więc jeszcze będę miała szansę się poprawić. Tutaj tak naprawdę czułam się dobrze przez pierwsze dni. Kiedy podchodziłam do 200 metrów grzbietem, to było OK, byłam w stanie się regenerować, a później trochę się to zaburzyło. No ale nic, zobaczymy, może będę miała jeszcze jeden start jutro, ale to trzeba poczekać i tyle. Temat uniwersjady jest zamknięty i lecę do Singapuru z nową motywacją, z nowymi chęciami i tam postaram się poprawić te czasy – dodaje. Start Akademickiej Reprezentacji Polski jest współfinansowany ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki. Sponsorem ARP jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.

Po godzinie dwudziestej trzydzieści po czwarty medal w tej uniwersjadzie wyruszył Dawid Wiekiera, w rywalizacji na 50 metrów stylem klasycznym. Polak wszedł do wielkiego finału z czasem (27.73). W nim popłynął szybciej (27.46, rekord życiowy), co pozwoliło mu wywalczyć trzecie miejsce i czwarty medal w Niemczech.

– Dzisiaj się dobrze wyspałem, zjadłem dobre śniadanie, potem po obiedzie jeszcze nawet drzemka wleciała, więc zregenerowałem się myślę całkiem nieźle – relacjonuje nasz medalista. – Nabrałem trochę sił, bo na 50 jednak trzeba być w pełni gotowym od początku do końca i tak jak mówiłem, przebrnąłem każde eliminacje, półfinał, finał. W finale udało się zrobić życiówkę i zdobyć medal. Cieszę się, że właśnie udało się przebrnąć każdy etap rywalizacji. Jak tu jechałem to miałem w głowie, że może być ciężko, bo dużo tych startów, sztafety, indywidualne. Ale już po pierwszych startach wiedziałem, że dobrze się czuję, jestem dobrze przygotowany. Jeszcze jutro, na koniec, została sztafeta. Tam myślę że również powalczymy i będzie koniec. Świętowanie? Tak, może kiedyś się uda, bo od razu po uniwersjadzie lecę jeszcze do Singapuru na mistrzostwa świata, więc jest trochę ten grafik napięty. Ale myślę, że coś wykombinujemy, spotkamy się z drużyną i miło spędzimy czas – dodaje.

Przypomnijmy, że w sumie polscy pływacy w Berlinie wywalczyli dotąd pięć medali dla Akademickiej Reprezentacji Polski. W środę ostatni dzień ich rywalizacji w trakcie uniwersjady w Niemczech.