Dokładnie 100 lat temu swoje pierwsze kroki w regionie (i nie tylko) stawiał lubelski Akademicki Związek Sportowy! Z tej okazji w ramach świętowania okrągłej rocznicy istnienia odbędzie się uroczyste poświęcenie i nadanie nowego sztandaru organizacji.
Dumny stulatek ma się dobrze i zamierza przyczyniać się do propagowania sportu akademickiego przez kolejne 100 lat. Albo i dłużej. Poprzez uroczystość poświęcenia i nadania sztandaru AZS Lublin teraz przyszedł czas na uroczyste upamiętnienie wydarzeń sprzed wieku .
„AZS-iakiem się jest, a nie bywa” – takie hasło przyświecało i przyświeca tysiącom członków tej sportowej wspólnoty, którzy tworzyli jej stuletnią historię. W ciągu minionego wieku z gryfem na piersi barwy lubelskiego AZS-u reprezentowało wielu wybitnych sportowców i trenerów. Nie zabrakło także oddanych działaczy. Złotymi zgłoskami w historii organizacji zapisali się m.in. Ryszard Kister, Jerzy Welcz czy Iwona Fiala. Tutaj trzeba też wspomnieć medalistów olimpijskich: Małgorzatę Hołub-Kowalik, Malwinę Kopron czy Tomasza Wójtowicza.
– Nasi olimpijczycy podkreślają, że mają AZS-owego gryfa w sercu, a orła na piersi. Jesteśmy stowarzyszeniem, w którym bardzo ważne są relacje. Symbol słynnego gryfa jest umocowany w środowisku akademickim, w którym swoboda wymiany poglądów i szukania najlepszych rozwiązań łączy ludzi z podobnym podejściem do bardzo wielu kwestii. Stąd takie przywiązanie do symboliki. To nas jednoczy. Idąc przez miasto, widzę kogoś w koszulce AZS i myślę: „Pewnie brał udział w jakiejś imprezie AZS-u, w której i ja uczestniczyłem”. I skoro nosi tę koszulkę, musiało mu się podobać”. Ludzie utożsamiają się wydarzeniem, z emocjami, których doświadczyli. I to jest moim zdaniem najważniejsze: jesteśmy jedną wielką sportową rodziną – wyjaśnia Dariusz Piekut, sekretarz generalny Akademickiego Związku Sportowego.
Wróćmy jednak do początków. Wszystko zaczęło się 22 stycznia 1922 roku w murach Uniwersytetu Lubelskiego, który sześć lat później zmienił nazwę na Katolicki Uniwersytet Lubelski. Akademickie Koło Sportowe (jak oryginalnie zostało nazwane) zostało powołane do życia dzięki inicjatywie Tadeusza Jaworowskiego i wsparciu rektora Uniwersytetu Lubelskiego ks. Idziego Radziszewskiego. Dziś zielono-białe barwy reprezentuje aż 12 klubów uczelnianych z Lubelszczyzny.
– Po pierwsze wyróżniamy się dynamiką rozwoju, można powiedzieć, że zaczynaliśmy praktycznie od zera. Po drugie, mamy duże zaufanie różnego rodzaju związków sportowych. Powierzane są nam imprezy ogólnopolskie, zarówno indywidualne, jak i drużynowe. Najlepszym przykładem są mistrzostwa Polski w lekkiej atletyce czy Superpuchar Polski w piłce siatkowej kobiet i mężczyzn. Mamy zlecenia organizacji zawodów rangi mistrzowskiej w pływaniu. To świadczy o tym, że jesteśmy organizacją sprawną, odpowiedzialną. Na takie imprezy przyjeżdża czasem i nawet blisko 1000 osób, a my potrafimy tak to zorganizować, że wyjeżdżają z Lublina zadowoleni – podkreśla prof. dr hab. Zdzisław Targoński, prezes zarządu lubelskiej organizacji.
Przez te 100 lat działania lubelski AZS wypracował swoją markę i stał się organizacją rozpoznawalną w kraju, ale i poza jego granicami. Jednym z najważniejszych wydarzeń w ramach obchodów okrągłej rocznicy istnienia organizacji jest uroczystość poświęcenia okolicznościowego sztandaru podczas mszy świętej celebrowanej przez ks. dr hab. Stanisława Budzika Arcybiskupa Metropolitę Lubelskiego. Odbędzie się ona 22 stycznia o godzinie 11:00 w Kościele Akademickim Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II przy ul. Idziego Radziszewskiego 7 w Lublinie.
W uroczystości uczestniczyć będą m.in.: Minister Edukacji i Nauki, przedstawiciele władz rektorskich uczelni wyższych i samorządowych Lublin i Lubelszczyzny, Prezes AZS Alojzy Nowak wraz z Prezydium Zarządu Głównego AZS oraz wielu innych znamienitych gości.
Tekst: Maja Matyjaszek