Dokładnie 12 kwietnia 1945 roku powołano do życia Akademicki Związek Sportowy w Łodzi. Podczas Łódzkiej Gali Sportu Akademickiego uroczyście obchodzono jubileusz 80-lecia AZS Łódź, ze szczególnym uwzględnieniem sukcesów ostatniej dekady. To właśnie minione dziesięciolecie przyniosło największe osiągnięcia w historii klubu.

31 lipca 2021 roku – to data doskonale znana każdemu azetesiakowi w Łodzi. To tego dnia Kajetan Duszyński został mistrzem olimpijskim w Tokio w sztafecie mieszanej 4×400 m. Biegnąc na ostatniej zmianie, dzięki fantastycznemu finiszowi poprowadził Polaków do zwycięstwa. Był to pierwszy złoty medal olimpijski w historii łódzkiego sportu i oczywiście pierwszy medal olimpijski w historii AZS Łódź.

Nic zatem dziwnego, że po Tokio w łódzkim klubie nastał piękny czas, wypełniony spotkaniami medialnymi, galami i świętowaniem tego sukcesu. Wspomnienie tamtego okresu było kulminacyjnym punktem XII Łódzkiej Gali Sportu Akademickiego.

Kajetan Duszyński został wybrany zawodnikiem 80-lecia AZS Łódź, a trenerem 80-lecia okrzyknięto oczywiście jego ówczesnego szkoleniowca, Krzysztofa Węglarskiego.

– Z wyborem zawodnika i trenera 80-lecia w ogóle nie było problemu – oczywistym było, że te tytuły należą się duetowi Kajetan Duszyński i Krzysztof Węglarski. Do takiego sukcesu dochodziliśmy jednak przez lata. Krzysztof jest w klubie od ponad 50 lat, tutaj się wychował jako zawodnik, a potem pozostał w AZS Łódź jako wychowawca kolejnych pokoleń lekkoatletów. W 1980 roku zabrakło mu 0,18 sekundy, aby pojechać na igrzyska olimpijskie do Moskwy. Tego, czego nie udało mu się osiągnąć jako zawodnikowi, dokonał jako trener, doprowadzając Kajetana do mistrzostwa olimpijskiego – przyznał prezes AZS Łódź, Lech Leszczyński.

Podczas gali zgromadzeni goście mogli obejrzeć materiał filmowy z powitania mistrza olimpijskiego na lotnisku przed czterema laty.

– Obejrzenie tego materiału było dla mnie niezwykle wyjątkowym momentem. To nie było zwykłe kliknięcie „play” na YouTubie – doskonale wiem, w jakich okolicznościach do tego doszło. Wokół mnie byli ludzie, którzy towarzyszyli mi przez całą moją poważną karierę sportową, przez całą tę drogę – dzielił się swoimi wrażeniami tuż po gali Kajetan Duszyński.

– Myślę, że moja kariera na tle innych medalistów olimpijskich była dość nietypowa. Nie obfitowała w pasmo sukcesów, dlatego ten medal jest dla mnie czymś absolutnie niespodziewanym i wyjątkowym. Wszyscy, którzy oglądali ten materiał razem ze mną, doskonale zdają sobie z tego sprawę. Nic więc dziwnego, że wzruszyłem się ogromnie – dodał.

Wzruszony zresztą był nie tylko sam Kajetan Duszyński, ale wielu zgromadzonych na sali. Podczas wręczania nagród dla zawodnika i trenera uczestnicy gali uhonorowali ich owacją na stojąco.

– Mam wrażenie, że Oscary jeszcze w tym roku nie zostały rozdane, ale ten materiał spokojnie mógłby o nie powalczyć – znakomicie oddał emocje. Myślę, że wielu osobom zakręciła się łza w oku, mnie również. Ten film idealnie trafił w sedno tego, co było dla mnie najważniejsze: że tę drogę przeszedłem razem z moim byłym trenerem Krzysztofem Węglarskim. To historia, której nie da się przeliczyć na pieniądze ani nagrody. Ona już zawsze będzie ze mną, w moim sercu, i wiem, że będę do niej wracał jeszcze wielokrotnie. Ta chwila była ważna także dlatego, że pozwoliła mi na moment zatrzymać się i poczuć ciężar nie tyle bycia olimpijczykiem, co mistrzem olimpijskim – spuentował pierwszy w historii AZS Łódź medalista olimpijski.

Emocji nie ukrywał także trener Krzysztof Węglarski. – Znowu poczułem ogromne wzruszenie i myślę, że tak już będzie zawsze – wspomnienie tamtych chwil niezmiennie wywołuje we mnie wielkie emocje. Za każdym razem gdzieś pojawia się ta łza w oku i chyba już tak to pozostanie. Takie momenty w karierze trenerskiej przeżywa się tylko raz – przyznał trener 80-lecia AZS Łódź.

Na gali wyróżniono także pozostałych bohaterów ostatniej dekady AZS Łódź, którzy otrzymali pamiątkowe medale w wyrazie uznania i wdzięczności za zasługi dla Akademickiego Związku Sportowego w Łodzi. Uhonorowani zostali olimpijczycy – Maksymilian Szwed, finalista igrzysk w Paryżu w sztafecie mieszanej 4×400 m, medalista mistrzostw Europy i igrzysk europejskich, Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk, olimpijka z Rio de Janeiro, medalistka mistrzostw świata i Europy oraz Filip Wypych, również olimpijczyk z Rio de Janeiro i medalista pływackich ME. W igrzyskach w Tokio startowali także pływak Jakub Kraska i tenisista Kamil Majchrzak.

Wyróżniono medalistów imprez międzynarodowych – Klaudię Wojtunik, brązową medalistkę do lat 23 w biegu na 100 m przez płotki (2021) i srebrną medalistkę World Relays w sztafecie płotkarskiej (2021), Weronikę Barcz-Buch, wicemistrzynię Europy do lat 20 w biegu na 100 m przez płotki (2021), Mateusza Materę, wicemistrza świata do lat 20 w sztafecie mieszanej 4×400 m (2021) oraz Wiktora Wróbla, podwójnego mistrza tegorocznej uniwersjady w sztafetach 4×400 m. Spośród medalistów, których zabrakło na gali warto wspomnieć Karolinę Zagajewską, wicemistrzynię uniwersjady z Tajpej w sztafecie 4×100 m (2017) i Jakuba Kraskę i Marcela Wągrowskiego, mistrzów uniwersjady z Chengdu w sztafecie 4×100 m stylem dowolnym (2023). Pamiątkowy medal otrzymała też multimedalistka mistrzostw Polski w trójskoku, Agnieszka Bednarek.

Na słowa uznania zasłużyli oczywiście trenerzy. Wyróżnienia otrzymali trenerzy naszych olimpijczyków Tomasz Iwański, Maciej Hampel i Bartosz Olejarczyk oraz inni znakomici szkoleniowcy i wychowawcy młodzieży AZS Łódź – Henryka Blausz, Aneta Sadach, Zofia Sygdziak, Piotr Kuczkowski, Daniel Bródka, Mikołaj Justyński, Dagmara Sygdziak, Anna Jagiełło i Leszek Piąstka. Nie mogło oczywiście zabraknąć podziękowań dla niegdyś świetnej skoczki w dal, a dziś fizjoterapeutki sportowców AZS Łódź, Teresy Dobija.

Akademicki Związek Sportowy to nie tylko sportowcy i trenerzy, ale także niezastąpieni działacze. Dzięki zaangażowaniu wielu azetesiaków AZS Łódź w ostatnich latach mógł prowadzić bieżącą działalność, ale także stawiać czoła licznym wyzwaniom. Należała do nich niewątpliwie organizacja trzech największych imprez cyklu AMP w ostatniej dekadzie – w biegach przełajowych, lekkiej atletyce i pływaniu, Ogólnopolskiego Finału Igrzysk Studentów Pierwszego Roku czy imprez sportu wyczynowego z mistrzostwami Polski na czele. Podczas gali nie zabrakło medali dla tych, którzy pracują na rzecz łódzkiego sportu akademickiego. Podziękowania wręczono najaktywniejszym prezesom klubów uczelnianych AZS – Katarzynie Rożniacie, Ewie Brochockiej i Krzysztofowi Cybartowiczowi, trenerom wspierającym działalność AZS – Gabrielowi Kabzie, Rafałowi Bieńkowi, Adamowi Kuli i Bogdanowi Kobiereckiemu, działaczom, bez których żadna większa impreza w AZS Łódź nie może się odbyć – Marcie Walas i Michałowi Sikorskiemu oraz pracującym na co dzień na rzecz klubu Agnieszce Szablewskiej, Anicie Poter, Karolinie Ogłoszce i Karolinie Siciarz-Dudzińskiej.

AZS Łódź nie mógłby działać bez wsparcia i życzliwości przyjaciół AZS. Wśród wyróżnionych znaleźli się Marek Kondraciuk, dziennikarz i były wieloletni dyrektor Wydziału Sportu Urzędu Miasta Łodzi oraz dziennikarze Krzysztof Sędzicki i Piotr Andrzejczak.

Tradycyjnie szczególne podziękowania złożono na ręce przedstawicieli niezawodnych partnerów, zaangażowanych w rozwój łódzkiego sportu akademickiego – Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego, Urzędu Miasta Łodzi, Uniwersytetu  Łódzkiego, Politechniki Łódzkiej, Uniwersytetu Medycznego w Łodzi i Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi.

Podczas gali nie zabrakło wzruszeń, ciepłych słów, życzeń pod adresem całej społeczności AZS Łódź i oczywiście tortu. Władze miasta Łodzi przygotowały specjalny pamiątkowy puchar z okazji jubileusz 80-lecia, a władze województwa łódzkiego doceniły najlepszych trenerów AZS Łódź, wręczając nagrody specjalne szkoleniowcom olimpijczyków i medalistów imprez międzynarodowych.

Prezes AZS Łódź, Lech Leszczyński nie ukrywa, że z okazji jubileuszu życzy AZS-owi Łódź modernizacji obiektu przy ul. Lumumby, którym klub zarządza od lat.

– Ostatnie dwie dekady naszej działalności to w zasadzie walka o inwestycje. W kwietniu 2006 roku wbiliśmy kamień węgielny pod budowę stadionu, a inwestycja do dziś nie została dokończona. W roku naszego jubileuszu pojawiło się jednak światełko w tunelu – w końcu mamy dobrą perspektywę. Liczę więc, że 11 kwietnia przyszłego roku nie będę musiał organizować żadnego happeningu z okazji 20-lecia rozpoczęcia modernizacji. Mam nadzieję, że na naszym obiekcie będą już wtedy pracowały maszyny budowlane, a w 2028 roku stadion przy ul. Lumumby będzie mógł gościć uczestników Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, której gospodarzem będzie województwo łódzkie – przyznał prezes AZS Łódź.

Fot. Piotr Walendziak