AZS Balkon Run dotarł do mety! 235% normy

0
918

AZS Balkon Run oficjalnie zakończony! – Poprzez sport możemy nieść realną, finansową pomoc lubelskim szpitalom. Dla mnie osobiście bieg okazał się być niezwykle wymagającym i satysfakcjonującym – dzieli się z nami wrażeniami jedna z uczestniczek biegu. Podczas akcji trwającej od 15 do 21 kwietnia zebrano ponad 4700 zł. Środki w całości zostaną przeznaczone na zakup środków ochrony osobistej dla Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie.

W biegu domowym na dystansie 5 kilometrów zorganizowanym przez AZS UMCS Lublin wzięło udział 193 uczestników, którzy łącznie przemierzyli drogę ponad 965 kilometrów. Celem zbiórki było zebranie 2000 złotych, ale kwota ta została znacznie przekroczona ‒ wyniosła przeszło 4700 złotych.

– Mogę powiedzieć – udało się! Cel został osiągnięty i to z naddatkiem. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przyłączyli się do naszej inicjatywy. Zaangażowało się naprawdę mnóstwo osób, nie tylko ze środowiska akademickiego czy sportowego. Biegali z nami także przedstawiciele Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. W formie ciekawostki mogę dodać, że najodleglejsze zgłoszenie do AZS Balkon Run otrzymaliśmy z… Kuwejtu! To pokazuje, że akcja dotarła naprawdę daleko ‒ mówi pomysłodawca oraz koordynator wydarzenia, Dominik Małys.

– AZS Balkon Run to solidny cios zadany epidemii COVID-19. Poprzez sport możemy nieść realną, finansową pomoc lubelskim szpitalom. Organizatorzy słusznie zaznaczyli, że to jest najważniejsze. Jednak mimo, iż sam bieg był traktowany jako zabawa, przyniósł dużą wartość dla kształtowania mentalności. Wymagał wytrwałości, cierpliwości, regulowania emocji – na przykład frustracji na 300-setnej długości, pozytywnego nastawienia, pokory. Jednocześnie doświadczyliśmy, że zespół może być silny mimo społecznej izolacji. Ponad wszystko pokazał, że moc wyobraźni może nam pomóc pokonać wszelkie ograniczenia -przyznaje uczestniczka akcji, psycholog sportowy Maria Rzepka.

Jak dodaje, dla niej udział w biegu okazał się być niezwykle wymagającym i satysfakcjonującym przeżyciem – Problemy z GPS-em spowodowały, że kolejne metry naliczały się w ślimaczym tempie, a we mnie pojawiała się złość, frustracja, chęć rezygnacji. Walczyłam jednak dalej w myśl zasady przypisywanej Michaelowi Jordanowi: „Jeśli raz się poddasz – może stać się to Twoim nawykiem. Nigdy się nie poddawaj”. 5 km „wybiło” w aplikacji mniej więcej na rzeczywistym 13-nastym kilometrze. Zatrzymałam się, ale… Byłam zadowolona z wyniku, czułam się świeżo. Zyskałam dodatkową motywację i… postanowiłam biec dalej. Ostatecznie pierwszy raz w życiu zbliżyłam się do półmaratonu. Ten bieg pozostanie w mojej pamięci na długo. Dołożyłam swoją cegiełkę do wspaniałej akcji, pokonałam własne słabości i zyskałam ogromną motywację.

AZS Balkon Run został oficjalnie zakończony, ale zbiórka na rzecz Szpitala w Lublinie potrwa do początku maja. Akcję można wesprzeć TUTAJ.

Współpraca: Kamil Wojdat

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj