Po 32 latach zwycięzcą halowej Superligi w hokeju na trawie został zespół spoza wielkiej trójki dominatorów. Hokeiści AZS AWF Poznań wygrali wszystkie mecze i odebrali złote krążki za halowy sezon 2020/21.
Pandemiczna rzeczywistość dała się wszystkim we znaki. Problemy z treningami, zdecydowanie wyższa liczba kontuzji, nieustannie przesuwane terminy i zmienianie koncepcji rozegrania sezonu halowego. Ostatecznie rozgrywki w Superlidze zostały rozegrane w systemie każdy z każdym, bez rewanżów i bez fazy play-off. Dlatego też od samego początku każdy mecz był niezmiernie ważny. Najlepiej odnaleźli się w tym wszystkim hokeiści z AZS AWF Poznań. Wygrali wszystkie siedem spotkań, pieczętując historyczny sukces zwycięstwem nad obrońcą tytułu – KS Pomorzaninem Toruń 7:5!
– Radość nie do opisania i przeogromne emocje! Zawsze nam czegoś brakowało, jednak po wygraniu Pucharu Polski w lipcu wiedzieliśmy, że tym razem będziemy walczyć o najwyższe miejsce na podium = nie krył swojej radości trener Jacek Adrian, dla którego był to pierwszy medal jako trenera klubowego. – W tym sezonie warunki były trudne, treningi odbywały się w rygorze sanitarnym. Wygrana z Grunwaldem już w drugiej kolejce dodała nam jeszcze pewności siebie i potwierdziła, że dobrze przepracowaliśmy krótki okres przygotowawczy – zakończył trener halowych mistrzów Polski.
Sukces jego zespołu jest wyczynem historycznym. Po raz pierwszy od 32 lat (!) mistrzowski tytuł zdobył bowiem ktoś spoza wielkiej trójki polskiego hokeja na trawie, którą tworzą WKS Grunwald Poznań, KS Pocztowiec Poznań i KS Pomorzanin Toruń.
Skład mistrzowskiej drużyny tworzą studenci AWF Poznań: Marcin Kitkowski, Mateusz Nowakowski, Mateusz Mazany, Patryk Pawlak, Łukasz Kurniewicz, Szymon Pilaczyński, Bartosz Majek, Jakub Deniz, Dominik Karulak oraz absolwenci: Łukasz Kosmaczewski, Rafał Nojgebauer i Adrian Kozan.
Niestety plaga kontuzji w zespole AZS Politechniki Poznańskiej przyczyniła się, że podopieczni Zbigniewa Rachwalskiego spadli z Superligi po tylko rocznej obecności. – Najbardziej męczyły nas problemy kadrowe spowodowane licznymi kontuzjami, musieliśmy grać wieloma młodymi zawodnikami, a i tak nawiązywaliśmy walkę z najlepszymi. Często brakowało jednak doświadczenia. Za to na otwartych boiskach powalczymy o utrzymanie – opowiadał trener AZS Politechniki Poznańskiej.
Kolejną wspaniałą wiadomością z tego samemu weekendu były srebrne medale dla hokeistek AZS Politechniki Poznańskiej, które regularnie stają na podium halowych mistrzostw Polski.
– Jesteśmy zadowoleni z tego zwariowanego sezonu, choć stać nas było na więcej i pozostaje pewien niedosyt – podsumował trener AZS Politechniki Poznańskiej, Krzysztof Rachwalski. – Kluczowe znaczenie miały dwie nieznaczne porażki z LKS Rogowo (1:2), ale też brak podstawowej bramkarki. Wspomagaliśmy się juniorką, Wiktorią Słupską, która spisała się znakomicie. Teraz skupiamy się na obronie mistrzostwa Polski wywalczonego rok temu na obiektach trawiastych. Mamy mocny zespół i celujemy jak zawsze w złoto – powiedział Rachwalski.
Medalami cieszyły się również młodsze roczniki azetesiaków. Juniorki AZS Politechniki Poznańskiej jak i juniorzy młodsi AZS AWF Poznań wywalczyli medale brązowe HMP w swoich kategoriach wiekowych.