Pierwszoligowi szczypiorniści PKM Zachów AZS UZ stoją przed kolejnym wyzwaniem. Nieco ponad rok temu ten sam przeciwnik i identyczna obsada sędziowska meldowała się w Zielonej Górze. Horror w podstawowym czasie gry i konieczność rozegrania rzutów karnych wyłoniła triumfatorów. Czy czeka nas podobny scenariusz?
Wszystko na to wskazuje! W tabeli ligowej obserwujemy niesamowity ścisk. Ekipy PKM Zachód AZS UZ i KPR Ostrovia zajmują miejsca w samym środku rankingu. Ostrowianie zgromadzili na swoim koncie 11 oczek, co daje im szóstą lokatę. Biało-zieloni, o 2 punkty ubożsi, bezpośrednio depczą po piętach przyjezdnym. Zdobycz punktowa w tym spotkaniu przybliży zwycięski zespół do ekip z czołówki tabeli.
Deja vu a może długa lista przypadków?
Karty historii nie kłamią! Biorąc pod uwagę ostatnie cztery ligowe pojedynki bilans wynosi 121:121. Akademicy, jak i Ostrowianie w podstawowym czasie gry zwyciężyli po jednym razie. Dwukrotnie po 60 minutach widniał remis. Ostatni pojedynek w Zielonej Górze z reprezentantami Ostrowa sędziowała para Adam Parkitny – Karol Zając. W sobotę również powitamy tych samych arbitrów.
– Musimy dobrze wejść w mecz, u nas to niestety różnie bywa. Przygotowanie taktyczne jest bardzo ważne, potrafimy wzorowo to zrobić. Trenerzy wykonują świetnie swoją robotę, wystarczy się skupić i powinno być wszystko dobrze – mówi Adrian Franaszek, rozgrywający PKM Zachód AZS UZ.
Liga sensacji i niespodzianek
Tegoroczny początek rozgrywek przyniósł niezwykle wiele niespodziewanych zwrotów akcji. W takich kategoriach można chociażby rozpatrywać ostatni mecz w wykonaniu zielonogórskich akademików. Podopieczni Ireneusza Łuczaka i Łukasza Jacykowskiego w drugiej połowie spotkania odrobili stratę 7 bramek, zwyciężając w ostatniej sekundzie 32:31. Ubiegłoroczny wicelider rozgrywek MKS Real Astromal Leszno nie może się odbić. Zespół naszpikowany nazwiskami ociera się o strefę spadkową.
– Tu każdy może wygrać z każdym. Żadnego punktu nie odpuścimy, już nie raz to udowadnialiśmy – zapowiada środkowy gracz miejscowych Bartosz Więdłocha.
Najbliższe spotkanie zapowiada się bardzo interesująco. Zielonogórzanie na fali sukcesów z Lesznem i Piekarami z pewnością chcą podtrzymać passę zwycięstw. Po trzeci z rzędu triumf ma poprowadzić ich publiczność oraz własny parkiet. Ostrowianie również z dwóch ostatnich spotkań wychodzili zwycięsko. Szykuje się spotkanie pełne emocji i wrażeń!
PKM Zachód AZS UZ – KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski
sobota, 9.11.2019 r. – godzina 18:00
Hala UZ, ul. Prof. Szafrana 6
Tekst: Dawid Piechowiak