16 meczów, 9 drużyn i tylko 4 miejsca dające awans. Na boiskach Ośrodka Hutnik Aktywnej Warszawy rozegrano półfinał B Akademickich Mistrzostw Polski w piłce nożnej mężczyzn. Walka o wyjazd na finał do Gdańska toczyła się do ostatniego gwizdka.
Dopiero po raz pierwszy uczelniane drużyny miały możliwość sprawdzenia się na terenie przebudowanego ośrodka przy ul. Marymonckiej. Od poniedziałku do wtorku na Hutniku grano pełną parą. Spotkania rozgrywane były na dwóch boiskach jednocześnie, a mecze trwały dwa razy po 30 minut. Zespoły podzielone zostały na dwie grupy i dwie najlepsze z każdej mogły liczyć na awans. Z rozstrzygnięciami trzeba było jednak poczekać do samego końca turnieju.
W grupie A zwyciężyła Politechnika Warszawska, która w ostatnim meczu pokonała Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie (2:0). Wcześniej stołeczni inżynierowie zremisowali z Wojskową Akademią Techniczną (1:1) i z Uniwersytetem Łódzkim (0:0). Pięć punktów wystarczyło, żeby cieszyć z awansu.
– Mieliśmy bardzo równą grupę i padały bardzo różne wyniki. Każdy miał rezultaty „na styku”, ale udało się awansować. Piłkarsko bardzo dobrze wyglądała drużyna UWM Olsztyn, ale kolejne mecze i zmęczenie dały o sobie znać. Nasz skład praktycznie co roku się zmienia, więc nigdy nie podchodzimy do półfinałów na pewniaka. U nas nie ma ośmiu osób w porównaniu z zeszłym rokiem, ale przyszli nowi i super się wkomponowali w zespół – mówił pomocnik Politechniki Warszawskiej – Paweł Szczęch, dla którego są to ostatnie AMP.
Awans z tej grupy uzyskał też Uniwersytet Łódzki, który pierwszego dnia przegrał z UWM Olsztyn (0:2) i zremisował ze wspomnianą Politechniką Warszawską. W decydującym spotkaniu łodzianie pokonali WAT (4:1) i wywalczyli promocję ich kosztem.
W drugiej grupie sytuacja była jeszcze bardziej wyrównana. Po trzech meczach aż trzy uczelnie miały tyle samo punktów, czyli cztery. W najbardziej komfortowej sytuacji znajdowała się Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, która po remisie z AWF Warszawa (2:2) i zwycięstwami nad SGGW (2:1) i Politechniką Łódzką (2:1) była niemal pewna promocji. W ostatnim pojedynku zawodnicy SGH pokonali Uniwersytet Warszawski 2:1, choć przegrywali 0:1. Tym samym po rocznej przerwie „ekonomiści” wracają do finałów AMP.
– Bardzo ciężko przepracowaliśmy rok, bo mieliśmy jeden cel – awans do finału do Gdańska. Teraz chcemy przygotować się do niego jak najlepiej, ale będzie też chwila na świętowanie. Poziom na AMP-ach w tym roku był bardzo wysoki, a nasza grupa bardzo wyrównana. Każdy miał szansę na wyjście i podczas turnieju wszystko się rozgrywało do ostatnich sekund. Dlatego tym większa jest nasza radość, że awansowaliśmy i wykonaliśmy kawał dobrej pracy – powiedział Przemysław Wadas, kapitan drużyny SGH.
Grono zespołów, które wywalczyły awans uzupełniła Politechnika Łódzka. Sprawę rozstrzygnął ostatni mecz turnieju w którym inżynierowie wygrali z SGGW 3:1. W tym meczu uczelnia z Ursynowa grała tylko o honor, ale kciuki za ich wygraną trzymała pewnością drużyna AWF. Przy dobrym bilansie bramkowym to właśnie oni mogli liczyć na awans. Łodzianie na drodze do awansu pokonali wspomniany AWF (2:0) i zremisowali z UW (1:1).
Finał Akademickich Mistrzostw Polski w piłce nożnej rozegrany zostanie w Gdańsku w dniach 19-23 czerwca. O medale walczyć będą uczelnie wyłonione z czterech turniejów półfinałowych. Jeden z nich rozegrano w Bydgoszczy, a awans wywalczyli obrońcy mistrzowskiego tytułu z Uniwersytetu Szczecińskiego, którzy dopiero po rzutach karnych wyeliminowali UAM Poznań, a także miejscowe ekipy UKW i WSG. W spotkaniach decydujących o wyjeździe na finały bydgoszczanie rozprawili się z zespołami z Gdańska, pokonując odpowiednio AWFiS (6:1) i Uniwersytet Gdański (3:1). Dwa pozostałe turnieje półfinałowe odbędą się w Rzeszowie i Opolu.
Organizatorem turnieju był AZS SGGW. Partnerem wydarzenia było Stołeczne Centrum Sportu – Aktywna Warszawa.
Akademickie Mistrzostwa Polski są współfinansowane ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki, a ich głównym sponsorem jest Grupa LOTOS S.A. Zawody wspiera sponsor strategiczny AZS – Grupa PZU S.A.