Medaliści igrzysk olimpijskich w Paryżu, medaliści tegorocznych Akademickich Mistrzostw Świata i przedstawiciele uczelni wyższych z całej Polski wzięli udział w Gali Sportu Akademickiego, która odbyła się w czwartkowy wieczór w Warszawie. Gala zwieńczyła dwudniowy Kongres Sportu Akademickiego, poświęcony omówieniu obecnej sytuacji w sporcie akademickim i sposobach na jego rozwój.

– Akademicki Związek Sportowy odgrywa ważną rolę w wychowaniu sportowym naszej młodzieży studenckiej. I muszę powiedzieć, to zresztą było słychać na gali i na spotkaniu, że Akademicki Związek Sportowy ma się dobrze. Ma się dobrze zarówno pod względem organizacyjnym, jak także pod względem rozwoju sportu akademickiego. Jest nas wprawdzie prawie 40 tysięcy, ze zwolennikami około 70 tysięcy, ale jeśli chodzi o młodzież, która uprawia sport akademicki, to te liczby są znacznie większe. Myślę, że jest to około 500-600 tysięcy – mówił prezes AZS i jednocześnie rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Alojzy Nowak. W gali udział wziął minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek.

W trakcie gali uhonorowano m.in. medalistów olimpijskich z Paryża, którzy na co dzień reprezentują kluby AZS – wioślarzy Dominika Czaję (AZS AWF Warszawa) i Mirosława Ziętarskiego (AZS UMK Toruń) oraz szpadzistki Martynę Swatowską-Wenglarczyk (AZS AWF Katowice), Aleksandrę Jarecką i Renatę Knapik-Miazgę (obie AZS AWF Kraków) i Aleksandrę Kałucką (AZS ANS Tarnów), uprawiającą wspinaczkę sportową. Wyróżnienie odebrała także multimedalistka igrzysk paralimpijskich w Paryżu Karolina Pęk (AZS UMCS Lublin).

– Zaczynałem swoją przygodę w AZS i kontynuuję ją do dzisiaj. Zaczynałem w AZS w Krakowie, teraz dumnie reprezentuję barwy AZS AWF Warszawa już od lat i wszystkie najważniejsze sukcesy, jak i cała moja kariera związana jest z tymi trzema literami. Żaden medal nie dał tyle satysfakcji, tyle radości i tyle wspominania miłych chwil właśnie o nim. Po wyścigu w Paryżu czułem, że kamień spadł mi z serca, że spełniłem to marzenie, którego nie udało mi się spełnić wcześniej w Tokio i zdobyłem upragniony medal olimpijski, więc uczucia to była ulga, a później przyszła ogromna radość i wzruszenie po prostu – mówił Dominik Czaja.

– Ja się już oswoiłem, pomimo tego, że nigdy wcześniej się z tym nie spotkałem, nawet medal mistrzostwa świata nie robi takiej otoczki medialnej, jak medal igrzysk olimpijskich. Sądziłem, że w pierwszym miesiącu sobie odpocznę w domu, ale nie było takiej opcji. Człowiek się z tym oswaja, coraz lepiej się w tym czuje, jestem dumny i cieszę się, że nasza praca, nasz medal, który zdobyliśmy, jest doceniany. Trzeba sobie stawiać cele. Naszym celem był medal igrzysk olimpijskich. Teraz go mamy, więc naszym celem jest złoty medal olimpijski – dodał Mirosław Ziętarski.

Swoje medale igrzysk paralimpijskich w trakcie gali świętowała tenisistka stołowa Karolina Pęk. – Powiem szczerze, że po tych igrzyskach w Paryżu nie miałam nawet chwili odpocząć, bo cały czas gdzieś jestem, cały czas mnie zapraszają, pamiętają i myślę, że to się szybko nie skończy. Super, że dzisiaj tutaj jestem, że o mnie pamiętano i mogłam dostać takie wyróżnienie. Ten złoty medal w singlu był moim takim marzeniem odkąd zaczęłam grać w tenisa stołowego, więc dosyć długo musiałam na niego poczekać, ale już sobie pomyślałam, że na tym jedynym złotym medalu w singlu nie chcę się zatrzymać. Jestem już mistrzynią Europy, wygrałam też igrzyska paralimpijskie i do tego mojego hat-tricka zostało mistrzostwa świata. A mistrzostwa świata mam za dwa lata – mówiła.

Specjalne wyróżnienia odebrało liczne grono medalistów tegorocznych Akademickich Mistrzostw Świata. Biało-czerwoni zdobywali w 2024 roku medale w łyżwiarstwie szybkim, brydżu sportowym, szachach, pięcioboju nowoczesnym, trójboju siłowym, kajakarstwie, kolarstwie, wioślarstwie, piłce ręcznej, piłce ręcznej plażowej i triathlonie. Nagrody odebrali także studenci, którzy sięgnęli po medale Akademickich Mistrzostw Europy. W sumie w tegorocznych AMŚ i AME akademiccy sportowcy sięgnęli po 99 medali!

Tradycyjnie uhonorowane zostały uczelnie, które zajęły czołowe miejsca w klasyfikacjach generalnej i medalowej cyklu Akademickich Mistrzostw Polski. W klasyfikacji medalowej zwyciężyła Akademia Wychowania Fizycznego w Katowicach, natomiast w klasyfikacji generalnej, po raz piąty z rzędu, nie było mocnych na studentów Politechniki Gdańskiej.

– Może nie ma mocnych, to nie jest dobre powiedzenie, ale okazujemy się sprawni, zmotywowani i pomysłowi, więc bardzo się z tego cieszę. Piąte z rzędu zwycięstwo w klasyfikacji generalnej to dla nas naprawdę sukces. Startujemy we wszystkich AMP, ale i we wszystkich dyscyplinach, bo chcemy jak najwięcej młodzieży wciągnąć w ten ruch. Otwieramy wiele sekcji, czasem jako rektor tracę nad nimi panowanie, bo otworzyliśmy np. sekcję jogi czy golfa, ale moim zdaniem to jest kierunek, żeby jak najwięcej studentów włączyć w sport – mówił prof. Krzysztof Wilde, rektor Politechniki Gdańskiej. Studenci z Gdańska na podium wyprzedzili Uniwersytet Warszawski i Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie.

Świętowały także uczelnie, które w klasyfikacji generalnej uplasowały się niżej, ale zwyciężyły w klasyfikacji typów uczelni. Np. wśród uczelni medycznych czternasty raz zwyciężył łódzki UMed. – To jest czternasty raz z rzędu, więc czasami budzimy się w nocy i mamy koszmar, że być może ta passa zostanie przerwana. Tak, to jest wielki, wielki sukces. Jesteśmy przeszczęśliwi. Trzeba pamiętać o tym, że medycyna to nie tylko leczenie, ale również profilaktyka, a ruch, sport to jest właściwie w tej chwili generalnie rozpoznany filar profilaktyki zdrowotnej, więc jak najbardziej UMed to sport – mówił rektor uczelni prof. Janusz Piekarski.

Wydarzeniem 2024 roku uznano Akademickie Mistrzostwa Świata w triathlonie w Gdańsku, tytuł drużyny roku otrzymali piłkarze wodni Nekera AZS Uniwersytetu Warszawskiego, nagrodę im. Eugeniusza Piaseckiego Maciej Deręgowski, legendarny trener AZS UMK Toruń, nagrody im. Eugeniusza Pietrasika odebrały Oliwia Kacprzak i Olga Bociankiewicz, nagrodę Fair Play AZS Magdalena Mroszek, a specjalne wyróżnienie Iwona Pałasz.

Gala była zwieńczeniem dwudniowego Kongresu Sportu Akademickiego. – Wymieniliśmy poglądy dotyczące dwutorowości, która jest niezwykle ważna dla młodych sportowców. Dlatego, że duża część młodzieży, która uprawia sport już na poważnie spędza wiele miesięcy, czasem większą część roku na zgrupowaniach, czyli poza własnymi uczelniami. Zależy nam bardzo na tym, żeby młodzież była wykształcona, gdy zakończy czynne uprawianie sportu. Od kilku lat istnieje system dwutorowej kariery, wspierany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Bardzo wierzymy w to, że będzie w dalszym ciągu wspierany, bo to stabilizuje sytuację tych młodych ludzi i umożliwia ukończenie studiów – dodał prof. Nowak.

– Nawet jeżeli tu nie zapadają wprost konkretne decyzje, to pojawiają się pewne idee, jakieś sprawy, o których czasami zapominamy. Jest dla mnie ujmujące, jeżeli rektorzy uczelni na naszym kongresie kłócą się o sprawy AZS i mówią, że trzeba robić ligi akademickie, że trzeba budować obiekty sportowe na uczelniach i że sport powszechny jest bardzo istotnym elementem na uczelniach. Mam nadzieję, że ten głos będzie słyszany, doceniany, zauważany i przyniesie efekt – powiedział Dariusz Piekut, sekretarz generalny Akademickiego Związku Sportowego.

Uczestniczący w części kongresu wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego, a także wiceprezes AZS Gliwice Marek Gzik podkreślał wagę sportu akademickiego. – Ruch to zdrowie i każda organizacja, a jedną z najlepszych, która znakomicie potrafi to organizować, jest właśnie AZS, powinna stymulować młodzież do aktywności fizycznej. Cały czas myślimy o tym sporcie w wydaniu powszechnym, aczkolwiek stymulować i zachęcać do uprawiania sportu jest nam o tyle łatwiej, jeżeli za tym stoją osiągnięcia naszych znakomitych sportowców, medale i związane z tym emocje, które też pięknie inspirują pozostałych do tego, żeby zechcieli się w ogóle ruszyć – mówił Gzik.

Akademicki Związek Sportowy to największe stowarzyszenie sportowe w Polsce działające nieprzerwanie od blisko stu dwudziestu lat. Dzięki swojej bogatej historii stał się najbardziej liczną organizacją studencką działającą na polskich uczelniach. Obecnie zrzesza około 40 tysięcy członków.