AZS Poznań świętuje stulecie. Powstał w listopadzie 1919 roku na miejscowym uniwersytecie.
Wyjątkowa rocznica stała się okazją do zorganizowania uroczystej gali, która odbyła się w ostatnią sobotę w auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Później wszyscy uczestnicy tego wydarzenia przenieśli się do pawilonu zwanego Iglicą, czyli słynnej hali wystawienniczej Międzynarodowych Targów Poznańskich, by tam celebrować urodziny miejscowego AZS na specjalnym balu. Powodów do dumy, a co za tym idzie świętowania przez ostatnich sto lat zebrało się naprawdę sporo.
Lepsze i gorsze chwile
W związku z obchodami stulecia przedstawiciele AZS Poznań przypomnieli bogatą historię organizacji. Jej pierwszym prezesem został student Adam Meissner, a kuratorem z ramienia uczelni jeden z twórców nowoczesnej teorii wychowania fizycznego prof. Eugeniusz Piasecki. Do klubu od początku należało wiele ciekawych postaci. Wśród nich m.in. Karol Hoffmann, olimpijczyk z 1936 roku, który tuż po wojnie rozpoczął w Polskim Radiu pracę nad kultową poranną gimnastyką i prowadził ją aż do lat 70., oraz Witalis Ludwiczak, dwukrotny uczestnik igrzysk, a po wojnie profesor UAM i wieloletni prezes AZS w Poznaniu.
– Nasza historia to stopniowe budowanie organizacji przez kolejne pokolenia. Każdy dokładał coś nowego. Przeżywaliśmy rzecz jasna lepsze i gorsze chwile. Problemy pojawiły się np. na przełomie lat 80. i 90., kiedy nagle znaleźliśmy się w nowej rzeczywistości po upadku PRL. Krucho było z finansami, kilka sekcji wyczynowych zostało zawieszonych lub zlikwidowanych, ale przetrwaliśmy trudny okres i pod koniec poprzedniego stulecia zaczęliśmy szybko się rozwijać wraz z powstawaniem uczelni niepublicznych oraz wyższych szkół zawodowych. To przy nich utworzono nowe kluby AZS. Tak działo się w całym kraju, lecz w naszym regionie ta struktura rozbudowała się szczególnie mocno. Zarząd Główny AZS namówił ówczesne władze centralne na wprowadzenie
„Programu rozwoju sportu w środowisku akademickim”. Dofinansowano ligi uczelniane, wsparcie otrzymały też nowe jednostki AZS i nowe sekcje w już działających klubach – opowiada Tomasz Szponder, prezes AZS Poznań.
Historia AZS to także wiele sukcesów na arenie krajowej i międzynarodowej. W przeszłości mnóstwo radości kibicom oraz członkom klubu ze stolicy Wielkopolski przynosiły np. wyczyny koszykarek, które w 1978 roku zostały mistrzyniami Polski. Z czasem przyszły także triumfy w sportach indywidualnych.
Przykład wierności
Obecnie poznańskie środowisko może cieszyć się choćby z osiągnięć tenisistki Magdy Linette, aktualnie 43. zawodniczki światowego rankingu. Niedawno z Dohy ze srebrnymi medalami lekkoatletycznych mistrzostw świata wracały biegaczka Patrycja Wyciszkiewicz (sztafeta 4×400 m) oraz młociarka Joanna Fiodorow. A jakby tego było mało, to na kilka godzin przed sobotnią galą dotarły wieści o kolejnym sukcesie przedstawicielki tutejszego AZS. Tym razem fantastycznie zaprezentowała się taekwondzistka Aleksandra Kowalczuk, która sięgnęła w Dublinie po złoty medal mistrzostw Europy w olimpijskiej kategorii +67 kg. Podczas uroczystości tytuł sportowca stulecia AZS Poznań przypadł jednak niestartującemu od kilku lat młociarzowi Szymonowi Ziółkowskiemu.
– To po prostu wzorcowy azetesiak. Od pierwszego przyjścia na stadion aż do ostatniego startu reprezentował nasze środowisko. Postawa Szymona to idealny przykład wierności barwom klubowym – podkreśla prezes Szponder.
– Od 13 stycznia 1989 roku do 1 lipca 2016 roku, czyli przez całą karierę, byłem wierny Poznaniowi i AZS, choć wielokrotnie otrzymywałem propozycje zmian barw klubowych. Uważam, że dobrze zrobiłem, bo moim zdaniem tak to powinno funkcjonować. Zawsze będę wspierał Akademicki Związek Sportowy. Marzę o tym, by sport akademicki odgrywał w Polsce podobną rolę jak w krajach anglosaskich, gdzie sport tworzy się w oparciu o uniwersytety, akademie wychowania fizycznego i wszystko wzajemnie się nakręca. Jeżeli tylko będę kiedyś AZS do czegoś potrzebny, to środowisko może na mnie liczyć – zaznacza Ziółkowski. Mistrz olimpijski z Sydney w przeszłości pracował z Czesławem Cybulskim, który w trakcie sobotniej gali odebrał nagrodę dla trenera 100-lecia AZS Poznań. Wybitny szkoleniowiec prowadził także m.in. Anitę Włodarczyk, Pawła Fajdka, Malwinę Kopron czy wspomnianą już Fiodorow. Jego wychowankowie zdobyli w sumie aż 113 medali mistrzostw Polski!
Imponujące liczby
Jeden tekst to jednak zdecydowanie za mało, by podsumować bogate dzieje AZS Poznań. Z kolei sto lat okraszone wieloma sukcesami to za mało, by już spocząć na laurach. – Wciąż chcemy poprawiać naszą działalność organizacyjną i wyniki sportowe. Coraz trudniej jednak o postęp, bo już trochę wyśrubowaliśmy różne osiągnięcia – śmieje się prezes Szponder, ale zwraca też uwagę na pewne problemy. – Brakuje nam jeszcze odpowiednich obiektów. Mówię o samym AZS, bo uczelnie znacząco rozwinęły swoją infrastrukturę w ostatnich latach. Jaka czeka nas przyszłość? Szkolnictwo wyższe dotknął kryzys demograficzny. Mamy mniej studentów niż przed dekadą, a spora część uczelni niepublicznych zamyka lub zawiesza działalność bądź też oferuje jedynie studia zaoczne. Wobec tego zmniejszyła się nam liczba klubów uczelnianych. Mimo to nie tracę optymizmu – dodaje nasz rozmówca.
Są powody, by nie opuszczał go dobry nastrój. W końcu jego środowisko świetnie spisuje się w roli organizatora dużych imprez międzynarodowych i jest mocno reprezentowane w najwyższych klasach rozgrywkowych. Występuje w nich aż pięć zespołów akademickich z Poznania: koszykarki (Enea AZS), hokeistki (AZS Politechnika) i hokeiści na trawie (AZS AWF i AZS Politechnika) oraz futsalistki (AZS UAM). Za to oba kluby wyczynowe AZS z Poznania od lat zajmują czołowe miejsca w ogólnopolskiej klasyfikacji sportu dzieci i młodzież (w 2018 roku środowiskowy AZS był na miejscu drugim, a AZS AWF na czwartym).
Dziś wielkopolski AZS to jedna z największych i najsilniejszych organizacji sportowych w Polsce, posiadająca dwa kluby wyczynowe oraz 20 działających na uczelniach w całym regionie (obok Poznania także w Gnieźnie, Kaliszu, Koninie, Lesznie i Pile). Największe z nich funkcjonują na Politechnice Poznańskiej i UAM. W sumie to około 4 tysiące członków w ponad 30 sekcjach wyczynowych i około 200 sekcjach studenckich. Co więcej, w województwie prowadzony jest także najszerszy w kraju system regionalnych rozgrywek studenckich. Akademickie Mistrzostwa Poznania i Wielkopolski organizowane są aż w 60 dyscyplinach. To naprawdę imponujące liczby. W tej sytuacji pozostaje tylko życzyć wszystkiego najlepszego na kolejne sto lat!
Foto: Archiwum AZS Poznań