W niedzielę wieczorem zakończy się zimowa uniwersjada w Lake Placid. Przedostatniego dnia reprezentanci Polski startowali w trzech dyscyplinach, ale nie zdobyli medalu. Biało-czerwoni z siedemnastoma krążkami – pięcioma złotymi, sześcioma srebrnymi i sześcioma brązowymi – zajmują czwarte miejsce w klasyfikacji medalowej.

W sobotę zmagania w Lake Placid zakończyli biathloniści, którzy na uniwersjadzie spisali się znakomicie, zdobywając w sumie aż pięć medali. W biegu masowym mężczyzn na 15 kilometrów dziesiąte miejsce zajął Patryk Bryn, dwunaste Przemysław Pancerz, szesnaste Wojciech Janik i siedemnaste Wojciech Filip.

– Jestem zadowolony z tej dziesiątej lokaty, tym bardziej, że moja dyspozycja biegowa pozostawia dużo do życzenia i kolejny raz musiałem ratować się na strzelnicy. Kończymy start w Lake Placid z workiem medali i uważam, że to był świetny czas dla polskiego biathlonu, bo ostatni raz tyle krążków mieliśmy chyba w czasach Weroniki Nowakowskiej, czy Tomka Sikory – mówił Bryn.

Po dwóch strzelaniach wydawało się, że o miejsce w czołówce może powalczyć Przemysław Pancerz. Niestety, Polak po dwóch bezbłędnych strzelaniach w pozycji leżącej później już strzelał znacznie gorzej, pudłując w sumie sześciokrotnie.

– Szkoda, że nie utrzymałem strzelania z biegu pościgowego. Tam biegłem bez jakiejkolwiek presji, a tutaj byłem wysoko i gdzieś tam ręce delikatnie pewnie zaczęły się trząść – tłumaczył.

Po mężczyznach na dwunastoipółkilometrową trasę wyruszyły panie. Bardzo dobrze od samego początku biegła Anna Nędza-Kubiniec, która w Lake Placid wygrała sprint i zdobyła srebro w biegu pościgowym. Niestety, Polka miała spore kłopoty nma strzelnicy i biegała w sumie siedem rund karnych. Znakomite tempo biegu dało jej piątą lokatę.

– Pewnie, że szkoda tego strzelania, ale ja mam wrażenie, że osiągnęłam w Lake Placid to, po co tu przyjechałam. Wyjeżdżam stąd zadowolona, bo mam przecież dwa medale. Start tu był naprawdę fajny i wszyscy mamy się z czego cieszyć. Każdy start daje doświadczenie, ale start na tak wielkiej imprezie, tak zorganizowanej, z taką atmosferą, daje jeszcze więcej – mówiła Nędza-Kubiniec. Dziesiąta w biegu masowym była dwukrotna medalistka z Lake Placid Barbara Skrobiszewska, a dziewiętnasta Wiktoria Celczyńska.

Slalom mężczyzn zakończył rywalizację alpejczyków w Lake Placid. W sobotę oba przejazdy ukończył tylko Szymon Bębenek. Z kolei w slalomie gigancie równoległym w snowboardzie biało-czerwoni odpadli w 1/8 finału. W rywalizacji kobiet Oliwia Kwiatkowska sklasyfikowana została na dziewiątej pozycji, a Maria Chyc na czternastej. U panów dziewiąty był Mikołaj Rutkowski, a Patryk Majerczyk szesnasty. W niedzielę polscy snowboardziści rywalizować będą jeszcze w slalomie równoległym.

Akademicka Reprezentacja Polski ma na swoim koncie siedemnaście medali – pięć złotych (Nicole Konderla w skokach narciarskich, mikst Nicole Konderla i Adam Niżnik w skokach narciarskich, drużyna Kinga Rajda i Nicole Konderla w skokach narciarskich, drużyna Natalia Jabrzyk, Iga Wojtasik i Olga Kaczmarek w łyżwiarstwie szybkim oraz Anna Nędza-Kubiniec w biathlonie), sześć srebrnych (Iga Wojtasik i Natalia Jabrzyk w łyżwiarstwie szybkim, Barbara Skrobiszewska i Anna Nędza-Kubiniec w biathlonie, sztafeta Weronika Kaleta, Nicole Konderla i Andrzej Szczechowicz w kombinacji norweskiej oraz drużyna Paulina Cieślar i Anna Twardosz w skokach narciarskich) i sześć brązowych (Joanna Kil w kombinacji norweskiej,  Kinga Rajda w skokach narciarskich, mikst Kinga Rajda i Szymon Jojko w skokach narciarskich, Marek Kania w łyżwiarstwie szybkim oraz Wojciech Janik i Barbara Skrobiszewska w biathlonie).

Zimowa uniwersjada w amerykańskim Lake Placid potrwa do niedzieli. Startuje w niej około półtora tysiąca sportowców z ponad pięćdziesięciu krajów. Start reprezentantów Polski w zimowej uniwersjadzie w Lake Placid wspierają strategiczny sponsor AZS – Grupa PZU S.A., Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Ministerstwo Edukacji i Nauki.