Rozmowa z Peterem George, delegatem technicznym EUSA ds. koszykówki
Peter, jesteś na łódzkich Igrzyskach delegatem technicznym EUSA o najdłuższym stażu. Jak długo trwa twoja przygoda z tą organizacją?
Po raz pierwszy pełniłem tę funkcję na Akademickich Mistrzostwach Europy, które zostały rozegrane w miejscowości Koper, w Słowenii, w 2002 roku. Mija więc 20 lat…
Już w niedzielę, 24 lipca, rusza w ramach Igrzysk turniej koszykówki. Który raz nadzorujesz rozgrywki studenckie w Polsce? I z jakim nastawieniem przyjechałeś do Łodzi?
Już dwukrotnie miałem przyjemność pracować przy AME w Polsce, za każdym razem w Poznaniu, w 2010 oraz 2019 roku. I doskonale to wspominam. Jestem przekonany, że turniej koszykówki w ramach tegorocznych Igrzysk wypadnie równie dobrze pod względem sportowym i organizacyjnym. Jestem już w Łodzi od dwóch dni, wcześniej oglądałem w trakcie inspekcji obiekty sportowe, poznałem rozwiązania w zakresie aprowizacji, transportu i nie tylko. Wiem, że Łódź bardzo dobrze się do tego wydarzenia przygotowała.
Przez najbliższy tydzień w Łodzi rywalizować będą najlepsze studenckie zespoły koszykarskie kobiet i mężczyzn z całej Europy. Masz w gronie tych drużyn swoich faworytów?
Oczywiście, nie są to „moi” faworyci, ale jestem przekonany, że wśród mężczyzn o najwyższe miejsca powalczą koszykarze z Litwy i z włoskiej Bolonii, finaliści ostatnich AME, z 2019 roku. Uważam też, że miłym zaskoczeniem dla miejscowych kibiców może być start drużyny gospodarzy, Politechniki Łódzkiej. Natomiast jeśli chodzi o rywalizację kobiet… tutaj wszystko jest możliwe, każda niespodzianka. Do Igrzysk, co jest dużym rozczarowaniem, zgłosiło się tylko siedem ekip, nie ma najlepszych zespołów z poprzedniego turnieju, no i zagramy systemem ligowym, „każdy z każdym”, w tego typu imprezach raczej nie stosowanym i generującym niespodziewane rozstrzygnięcia.
Zdążyłeś już trochę poznać Łódź?
Spędziłem tu zaledwie kilka dni, dostrzegłem jednak, że jest to duże i nowoczesne miasto. Wielkie wrażenie wywarła na mnie przede wszystkim Manufaktura oraz piękne obiekty sportowe, przygotowane na zawody studenckie. Myślę, że podobne wrażenia odniosła także Pascale Weivers, moja asystentka.
Jak chciałbyś zakończyć naszą rozmowę?
Życzeniami dobrej sportowej rywalizacji dla wszystkich studentów, koniecznie w duchu fair play. No i chciałbym pozdrowić ekipę z Poznania, która gościła mnie na turniejach EUSA już dwukrotnie: Emilię, Tomasza i Tobiasza oraz pozostałych organizatorów AME w koszykówce.
Dziękuję bardzo za rozmowę.
Rozmawiał Piotr Kuś
