Dwa brązowe medale 31. Letniej Uniwersjady w Chengdu zdobyli w poniedziałek sportowcy z Akademickiej Reprezentacji Polski. Dorobek polskiej ekipy powiększyli taekwondzistka Patrycja Adamkiewicz i judoka Kacper Szczurowski.
– Bardzo się cieszę, że udało się wywalczyć ten brąz dzisiaj. Mało brakowało, a byłabym nawet w finale, ale niestety odezwała się moja ostatnia kontuzja i być może to też sprawiło, że w tej walce byłam ostrożniejsza. Walczyłam do końca i jestem z siebie bardzo zadowolona, bo udało mi się wykonać różne techniki, które wcześniej zaplanowałam – mówiła Adamkiewicz, która przed czterema laty na uniwersjadzie w Neapolu również wywalczyła brązowy medal.
– Widać było, jak wiele Azjatek walczy tu o medal, a wśród nich była Patrycja, która broniła honoru Europy w tej silnej kategorii – dodał trener polskiej reprezentacji Waldemar Łakomy.
Mniej więcej w tym samym czasie z brązowego medalu cieszył się też judoka Kacper Szczurowski. Polak, startujący w kategorii +100 kg, wygrał najpierw z reprezentantem Brazylii, następnie przegrał z późniejszym zwycięzcą Japończykiem Yutą Nakamurą, a w drodze po brąz najpierw wygrał z Francuzem Amadou Meite, a w kluczowej walce okazał się lepszy od bardzo doświadczonego Węgra Richarda Sipocza.
– Skoncentrowałem się nie tyle na wyniku, co na każdej kolejnej walce – mówił Szczurowski. – Muszę przyznać, że wrażenia są ogromne, odkąd trenuję nigdy nie byłem na tak znakomicie zorganizowanej imprezie sportowej, wioska i ceremonia otwarcia robią wielkie wrażenie. Cieszę się ze zwycięstwa, bo walka o brąz jest bardzo trudna. Dodatkowo cieszy mnie to, że zdobyłem ten medal dla Polski. Na razie to do mnie jeszcze nie dochodzi, bo jestem świeżo po walce, ale duma jest ogromna.
Ze zwycięstw w poniedziałek cieszyły się trzy polskie drużyny – siatkarki, siatkarze i koszykarze. Pierwsze dwa zespoły zapewniły sobie grę w ćwierćfinałach turniejów, a z kolei koszykarze, którzy te szanse stracili wcześniej, po raz pierwszy wygrali spotkanie w Chengdu.
– Na co dzień nie mamy okazji do gry z takimi zespołami, jak Tajwan, a to naprawdę jest zupełnie inna siatkówka. Bardzo się cieszę, że wygrałyśmy, bo po tym, jak przegrałyśmy z Brazylią dzisiaj grałyśmy o dużą stawkę – mówiła Julita Piasecka, przyjmująca polskiej drużyny po wygranej 3:1. We wtorek Polki dowiedzą się, z kim zagrają w ćwierćfinale.
Z kolei polscy siatkarze błyskawicznie odprawili Hongkong 3:0. – Na pewno utrzymanie koncentracji jest konieczne, ale jak widać dobrze nam to wychodzi. Te ich cieszynki nawet nas mocno motywowały, bo skoro prowadzimy kilkunastoma punktami, a rywal po udanej akcji tak bardzo się cieszy to chyba coś jest nie tak – mówił środkowy Mateusz Poręba. Z zespołem z Azji grali też koszykarze, którzy pokonali Japonię 69:49 i zagrają o miejsca 9-15.
A jak poszło pozostałym biało-czerwonym w poniedziałek na uniwersjadowych arenach? Badmintoniści w ostatnim meczu grupowym turnieju drużyn mieszanych ulegli Malezji 0:5, judoka Michał Jędrzejewski odpadł w 1/32 finału, a taekwondzista Mateusz Szczęsnowski pierwszą swoją walkę wygrał, ale do kolejnej, z powodu kontuzji, już nie przystąpił. Całkiem udanie za to zainaugurowały turniej singlistek polskie tenisistki stołowe – Katarzyna Węgrzyn i Agata Zakrzewska wygrały po dwa mecze, a Paulina Krzysiek jedno spotkanie wygrała, a jedno przegrała.
Start biało-czerwonych w 31. Letniej Uniwersjadzie w Chengdu wspierają m.in. sponsor główny Akademickiego Związku Sportowego PZU S.A., a także Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Ministerstwo Edukacji i Nauki.