Piłkarze wodni AZS UW odebrali złote medale MP. Przez ligowy triumf do kadry narodowej [FOTO]

0
683

Reprezentacyjna Sala Złota Pałacu Kazimierzowskiego zwykle jest miejscem uroczystych spotkań z gośćmi honorowymi władz Uniwersytetu Warszawskiego. W środę, 7 czerwca właśnie w takiej roli wystąpili piłkarze wodni tamtejszego AZS, którzy kilka dni wcześniej wywalczyli tytuł mistrza Polski za sezon 2022/23.

Piękne medale, starannie ułożone na suknie, błyszczały w promieniach zachodzącego czerwcowego słońca, które wpadało do tej klimatycznej sali przez obszerne, trzymetrowe okna. Grupa młodych, uśmiechniętych, ale i przejętych mężczyzn w skupieniu wysłuchiwała przemówienia rektora Uniwersytetu Warszawskiego, prof. dr. hab. Alojzego Nowaka. – Cieszę się, że mogę was tu powitać i pogratulować wam wspaniałego sukcesu sportowego. Jestem dumny, że udaje wam się łączyć naukę ze sportem na tak wysokim poziomie. Obyście z sukcesami szli drogą, wyznaczoną przez obecne tu mistrzynie – powiedział rektor, a jednocześnie Prezes Zarządu Głównego AZS. Wypowiadając te słowa, spojrzał na Otylię Jędrzejczak i Dorotę Idzi. Pierwsza to mistrzyni i dwukrotna wicemistrzyni olimpijska w pływaniu. Druga ma na koncie sześć medali mistrzostw świata w pięcioboju nowoczesnym, w tym ten z najcenniejszego kruszcu.

Złote krążki efektownie wyglądały na tle zielonych koszulek azetesiaków. – Przed sezonem nie zakładaliśmy, że zdobędziemy złoto, a więc sukces przerósł nasze oczekiwania – przyznał kapitan drużyny, Krzysztof Kiljan. – Mieliśmy lepsze i gorsze momenty. A maj był bardzo intensywny, bo po kolei rywalizowaliśmy z czterema najgroźniejszymi ekipami. Skończyliśmy sezon z zaledwie jedną porażką. To świadczy o naszej determinacji i wyrównanym składzie. Ci, którzy wchodzą z ławki często potrafią wnieść coś nowego, każdy gra nieco inaczej. W tym roku przeorganizowaliśmy naszą obronę. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo rywalom w meczach z nami trudno było zdobywać bramki. Z naszej drużyny do reprezentacji jest powołanych trzech zawodników. Oczywiście będziemy im kibicować – dodał.

Dumny ze swoich zawodników był trener Marcin Bar. – Ta drużyna to mieszanka młodości z doświadczeniem. I taki skład sprawdza się najlepiej – stwierdził młody szkoleniowiec. – Trudno jednoznacznie kogoś wyróżnić za ten sezon, ale na pewno cieszę się z postawy młodych zawodników, którzy wnieśli do zespołu bardzo wiele. Wszyscy stanęli na wysokości zadania. Czujemy wsparcie Uniwersytetu, chociażby w kwestii dostępu do basenu. Nie każda drużyna w kraju ma taki komfort. Roszady w zespole na pewno będą, ale mam nadzieję, że uda nam się obronić tytuł – zakończył.

Zalety piłki wodnej wymieniała prezes Polskiego Związku Pływackiego, Otylia Jędrzejczak. – To niezwykle efektowna dyscyplina. W takim meczu dzieje się naprawdę wiele. Wszystkich zachęcam, żeby udali się na pływalnię wtedy, gdy rozgrywane są mecze. To dyscyplina drużynowa, a więc za wielkimi emocjami idą też niemałe koszty. Wierzę jednak, że przy wsparciu Polskiej Grupy Energetycznej uda nam się zrealizować pewne założenia. A może pojawią się kolejni partnerzy, którzy zdecydują się wspomóc ten piękny sport. Mamy już dobre drużyny młodzieżowe. To pokazuje, że młodzi waterpoliści są gotowi na solidną walkę w dużych imprezach. Jeśli uda nam się rozwijać tę dyscyplinę i kluby, to może profesjonalna liga będzie w przyszłości bardzo dobrym rozwiązaniem – powiedziała była zawodniczka AZS AWF Warszawa.