Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn odnieśli upragnione zwycięstwo w 2023 roku! Zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera pokonali przy wypełnionej po brzegi hali w Iławie, ekipę Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0. MVP – Taylor Averill.

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn do sobotniego spotkania przed własną publicznością podchodzili po wyjazdowej porażce z LUK Lublin, która przerwała zwycięską ścieżkę akademików z Kortowa. Po pięciu zwycięstwach z rzędu olsztynianie musieli uznać wyższość rywala.

Szansą na odniesienie pierwszego zwycięstwa w nowym roku była sobotnia konfrontacja z Aluron CMC Wartą Zawiercie. – Mamy szansę wygrać to spotkanie, bo jesteśmy bardzo dobrą drużyną i gramy u siebie. Z pewnością czeka nas jednak ciężki mecz – stwierdził Javier Weber, szkoleniowiec ekipy ze stolicy Warmii i Mazur.

Sobotni mecz przy wypełnionych trybunach w Iławie rozpoczęli: Tuaniga, Lipiński, Andringa, Poręba, Averill, Butryn i Ciunajtis (libero). I mimo słabego początku, gdzie akademicy przegrywali 1:3, to w kolejnych akcjach przeważali oni na parkiecie, budując pięciopunktową przewagę (12:7). Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn utrzymali ją, pewnie wygrywając inauguracyjnego seta 25:20.

Dobra gra akademików z Kortowa była widoczna również w drugiej partii. Dobrze w ataku spisywali się Karol Butryn (14 pkt. po dwóch setach) oraz Bartłomiej Lipiński. Po udanym bloku Poręby gospodarze prowadzili 16:12. Choć ekipa Aluronu CMC Warty Zawiercie starała się odrobić straty, to olsztynianie tego dnia byli nie do zatrzymania. Wygrana 25:20 dała prowadzenie akademikom 2:0.

I ten kto myślał, że ekipa ze stolicy Warmii i Mazur będzie kontrolowała przebieg wydarzeń na parkiecie w trzecim secie, był w błędzie. Dobra zmiana Dawida Dulskiego i udane ataki Miłosza Zniszczoła pozwoliły gościom objąć trzypunktowe prowadzenie (7:3). Zawodnicy prowadzeni przez Michała Winiarskiego utrzymywali przewagę na parkiecie przez większość seta aż do jego końcówki. Sygnał do ataku dali Butryn i Averill, dzięki czemu akademicy doprowadzili do wyrównania (22:22). Emocjonująca końcówka padła łupem gospodarzy (30:28), którzy wygrali bez starty seta i świętowali pierwsze zwycięstwo w nowym roku. Statuetkę MVP otrzymał Taylor Averill, który zdobył 14 punktów.

Gospodarze sobotniego spotkania lepiej spisywali się w ataku (54% skuteczności przy 41% skuteczności gości) oraz zdobyli więcej punktów w polu serwisowym (6:1). Obie drużyny zdobyły po 6 „oczek” w bloku. Goście natomiast dokładniej przyjmowali (46% pozytywnego przyjęcia przy 43% pozytywnego przyjęcia gospodarzy). Najwięcej punktów w ekipie Indykpolu AZS zdobył Karol Butryn (20 pkt.), a u przyjezdnych był to Dawid Konarski (11 pkt.).

– Zagraliśmy bardzo dobrze, każdy dał z siebie wszystko. Jestem szczęśliwy z tego, co dziś zagraliśmy. Kocham takie momenty jak końcówka trzeciego seta. To było niesamowite! – powiedział Taylor Averill, MVP meczu na antenie Radia UWM FM.

– Cieszę się, że dopisali kibice, ponieważ była cała hala i mocny doping. Przy takiej atmosferze gra się niesamowicie. Widzieliśmy, że nie będzie kilku podstawowych zawodników, jak np. Uros Kovacevic, który jest liderem. Zagraliśmy jednak bardzo dobrze i byliśmy lepsi – stwierdził Kuba Hawryluk, libero Indykpolu AZS Olsztyn.

Więcej pomeczowych rozmów znajdziecie na stronie Radia UWM FM.

W przyszłym tygodniu siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn rozegrają dwa spotkania na wyjeździe. Pierwsze we wtorek, 17.01 z GKS Katowice (godz. 20:30), a drugie w piątek, 20.01 z BBTS Bielsko-Biała (godz. 17:30). Transmisje na antenie Radia UWM FM.

Sponsorem siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn jest Grupa PZU S.A.